Temat: Moje leki powodują tycie

Biorę psychotropy, mniejsza o to co i na co. Te leki w ulotce mają napisane, że mogą powodować wzrost masy ciała częściej niż u 1 osoby na 10. Kilka lat temu brałam te same leki i na nich schudłam sporo kilogramów odchudzając się i w tamtym czasie w ulotce NIE PISAŁO, że powodują tycie. Nie było takiej informacji. Podejrzewam, że wtedy tycia nie powodowały, bo w ogóle nie miałam zwiększonego apetytu i bez problemu się odchudzałam. Teraz ta informacja jest w ulotce i na tym leku regularnie tyję. Muszę bardzo się starać, żeby nie przytyć, a schudnąć to jest wyczyn. Mam dietę Vitalii 2100kcal i po 1,5 h od posiłku odczuwam mocne ssanie w żołądku. Pytanie czy to dieta jest źle zbilansowana, czy te leki powodują nadmierny apetyt w dalszym ciągu. Byłam ostatnio u psychiatry i powiedziała, że nie zmieni mi leku-nie ma szans. I co ja mam zrobić? Już mam otyłość, a co będzie dalej?  Ważę 83 kg przy 165cm. Proszę poradźcie mi czy zmienić lekarza, czy wziąć większą kaloryczność diety Vitalii i powoli chudnąć ćwicząc byleby nie czuć głodu czy co mam zrobić? Nie dość, że choruję to jeszcze te leki muszą powodować tycie. Jest to już trzeci lekarz, który powiedział, że nie zmieni mi tego leku, bo wg nich dobrze na nim funkcjonuje (i prawdopodobnie lepszego leku nie dostanę. ) Dieta Vitalii jest zdrowa, ma dużo warzyw i owoców. Może powinnam jeść więcej, a i tak schudnę i przestanę tyć? Ciekawe, że żadnego lekarza, nie obchodziło, że mam otyłość. Przecież to jest niezdrowe i wpędzają mnie przez leki w kolejną chorobę, czyli otyłość. Same leki nie powodują tycia, ale powodują nadmierny apetyt, który ciężko poskromić. Każdy chory tyje, a lekarzy to nie obchodzi. 

Niektóre leki psychotropowe, zwłaszcza neuroleptyczne pogarszają metabolizm, więc w takim sensie można powiedzieć, że powodują tycie. Na pewnych lekach przytyłam 15 lg, jedząc tyle samo. Po odstawieniu waga spadła też przy spożyciu tej samej karmy. Leki wpływają na hormony a hormony na metabolizm itp. 

Pasek wagi

Jak ja lubię, jak ludzie piszą, że leki nie powodują tycia, tylko zwiększają apetyt - nie przerabiając tego na sobie. Na antydepresantach, na których byłam kilka razy, za każdym razem miałam mniejszy apetyt, wręcz zablokowany. Oraz za każdym razem tyłam po kilka kilogramów. Raz, że zwalnia metabolizm. Dwa - część to na pewno retencja wody (za każdym razem spadało po odstawieniu), ale ta woda też gdzieś się musi zmieścić. Jestem osobą bardzo świadomą tego co je i ile. I bardzo frustrujące jest patrzenie, jak waga idzie w górę bez twojej winy. Znam takich osób o wiele więcej.

Często jako skutek uboczny zażywania leku jest napisane: wzrost wagi, ale vitalijki wiedzą lepiej, że nie od leku się tyje.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.