- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 stycznia 2019, 11:38
Hej, jestem ciekawa jakie fajny zwyczaje w pracy macie, pomysły na integracje, na motywowanie pracowników do pracy itp.
U nas nie ma tego za dużo i myślałam, zeby podpowiedzieć dyrekcji, żeby to zmienić.
To co jest fajne u nas to to że jak ktoś ma urodziny to coś piecze, ewentualnie kupuje jak wybitnie nie lubi piec ;)
Poza tym integracja poza miejscem pracy, spotkania zespolu co tydzień. Ale nie wydaje mi się coś oryginalnego.
29 stycznia 2019, 11:49
u nas w kazdy ostatni piatek miesiaca drinkowanie w glownej siedzibie. Swietujemy tez osiagniecie wyznaczonego celu. Wiadomo, ze jakies tam swiateczne imprezy sie odbywaja. Dostajemy fajne bonusy i prezenty, ale firme na to stac. Szczerze? Ja chodze tylko na najwazniejsze imprezy, bo nie trawie jednego z glownych szefow i jedej z wspolpracownic i przebywanie z nimi 'za darmo' jest dla mnie kara.
29 stycznia 2019, 12:11
Mamy w firmie darty, konsolę i piłkarzyki. Co pewien czas robimy mini turnieje :D
29 stycznia 2019, 12:31
Pączki w poniedziałki to mój faworyt :D jedyne co pozwala mi wstać rano w poniedziałek to myśl o tych pączkach xD
Po za tym też mamy piłkarzyki itp więc w przerwie można posiedzieć razem w "sali zabaw", po za tym po pracy często wychodzimy gdzieś, tez paczki świąteczne, urodzinowe drobiazgi także też nic szczególnego ale ogólnie atmosfera jest git ;p
Edytowany przez 29 stycznia 2019, 12:31
29 stycznia 2019, 12:38
My jesteśmy wielką rodziną. Prezes kilka razy w roku organizuje nam różne imprezy - głównie po to żebyśmy wszyscy się dobrze bawili. Zawsze zaczyna się od uroczystej kolacji a potem różne konkursy i nagrody. Do wygrania przeróżne rzeczy: bilety do kina, teatru, do aquaparku, do SPA i wycieczki. Czujemy dziecięca radość :D nie zliczę ile win wygrałam przez całą swoją "karierę" ;)
29 stycznia 2019, 13:22
dla mnie integracje to tragiczna strata czasu
to masz bardzo ogarniczoną wiedzę na temat tego kiedy pracownicy są wydajni i co jest stratą czasu ;(
29 stycznia 2019, 13:38
Integracja jest fajna pod warunkiem, że współpracownicy się lubią i są szczerzy, nie podkładają nikomu świń ani nie ma żadnego faworyzowania , obsadzania stanowisk rodziną tylko z uwagi na więzy krwi itp. albo z uwagi na jakieś inne powiązania biznesowe
W żadnym miejscu w jakim pracowałam integracja nie miałaby sensu, polegałaby tylko na udawaniu czegoś.
Integracja sprzyja też zacieśnianiu więzi i wkraczaniu pomału w jakąś wzajemną sferę prywatności, przecież człowiek ni będzie tylko o pracy rozmawiał integrując się , poznawaniu swojej osobowości w tym słabości.
JA mam taki doświadczenia, że od współpracowników należy trzymać się z daleka i utrzymywać wyłącznie kontakty zawodowe i tylko pracy. Żadnych integracji itp. Czym mniej koledy z z pracy o nas wiedza tym lepiej.
P.S.
Spotkania zespołu raz w tygodniu itp. to już w ogóle paranoja. Dorosłych ludzi zmuszać do spotkań i wzajemnej sympatii, poświęcenia swojego cennego prywatnego czasu znowu na pracę .
Jak ktoś ma ochotę proszę bardzo może spotkać się z kimś z pracy na gruncie prywatnym w mniejszym lub większym gronie , ale na zasadzie dobrowolności kontaktu i w wybranym przez siebie składzie.
Edytowany przez Marisca 29 stycznia 2019, 13:47
29 stycznia 2019, 14:37
tez specjalnie takich spedow nie lubie, chyba ze wynikaja z incjatywy pracownikow. HR organizuja nam fajne wypady - rocznica firmy, swiateczne party i czasem mamy jakies specjalne okazje kiedy robimy quiz albo baking competition :) ale dosc nieinwazyjne to jest
za to w biznes parku maja fajne pomysly - mamy wlasna pasieke gdzie organizuja edukacyjne pokazy, ostatnio byl escape room, teraz bedziemy sie bawic w Sherloca Holemsa, kino na trawce, dzien sportu, Octoberfest etc. oczywiscie kto ma na to ochote
29 stycznia 2019, 15:01
U mnie raczej nie ma takich "fajnych" integracji między wszystkimi pracownikami. Wydaje mi się, że bardzo widoczny jest tutaj podział na "biuro" i "nie-biuro". Ja jestem gdzieś pomiędzy tymi dwoma, więc jak są jakieś imprezy na które zaprasza się tylko jedną (wiadomo którą) część pracowników to nie czuję się tam dobrze.