Temat: Fajne zwyczaje w pracy

Hej, jestem ciekawa jakie fajny zwyczaje w pracy macie, pomysły na integracje, na motywowanie pracowników do pracy itp.

U nas nie ma tego za dużo i myślałam, zeby podpowiedzieć dyrekcji, żeby to zmienić. 

To co jest fajne u nas to to że jak ktoś ma urodziny to coś piecze, ewentualnie kupuje jak wybitnie nie lubi piec ;) 

Poza tym integracja poza miejscem pracy, spotkania zespolu co tydzień. Ale nie wydaje mi się coś oryginalnego. 

u nas w kazdy ostatni piatek miesiaca drinkowanie w glownej siedzibie. Swietujemy tez osiagniecie wyznaczonego celu. Wiadomo, ze jakies tam swiateczne imprezy sie odbywaja. Dostajemy fajne bonusy i prezenty, ale firme na to stac. Szczerze? Ja chodze tylko na najwazniejsze imprezy, bo nie trawie jednego z glownych szefow i jedej z wspolpracownic i przebywanie z nimi 'za darmo' jest dla mnie kara.

Pasek wagi

Mamy w firmie darty, konsolę i piłkarzyki. Co pewien czas robimy mini turnieje :D

Pasek wagi

Pączki w poniedziałki to mój faworyt :D jedyne co pozwala mi wstać rano w poniedziałek to myśl o tych pączkach xD 

Po za tym też mamy piłkarzyki itp więc w przerwie można posiedzieć razem w "sali zabaw",  po za tym po pracy często wychodzimy gdzieś, tez paczki świąteczne,  urodzinowe drobiazgi także też nic szczególnego ale ogólnie atmosfera jest git ;p 

My jesteśmy wielką rodziną. Prezes kilka razy w roku organizuje nam różne imprezy - głównie po to żebyśmy wszyscy się dobrze bawili. Zawsze zaczyna się od uroczystej kolacji a potem różne konkursy i nagrody. Do wygrania przeróżne rzeczy: bilety do kina, teatru, do aquaparku, do SPA i wycieczki. Czujemy dziecięca radość :D nie zliczę ile win wygrałam przez całą swoją "karierę" ;)

Pasek wagi

dla mnie integracje to tragiczna strata czasu

tusia9 napisał(a):

dla mnie integracje to tragiczna strata czasu

to masz bardzo ogarniczoną wiedzę na temat tego kiedy pracownicy są wydajni i co jest stratą czasu ;(

Integracja jest fajna pod warunkiem, że współpracownicy się lubią i są szczerzy, nie podkładają nikomu świń ani nie ma żadnego faworyzowania , obsadzania stanowisk rodziną tylko z uwagi na więzy krwi itp. albo z uwagi na jakieś inne powiązania biznesowe

W żadnym miejscu w jakim pracowałam integracja nie miałaby sensu, polegałaby tylko na udawaniu czegoś. 

Integracja sprzyja też zacieśnianiu więzi i wkraczaniu pomału w jakąś wzajemną sferę prywatności, przecież człowiek ni będzie  tylko o pracy rozmawiał integrując się , poznawaniu swojej osobowości w tym słabości.

JA mam taki doświadczenia, że od współpracowników należy trzymać się z daleka i utrzymywać wyłącznie kontakty zawodowe i tylko  pracy. Żadnych integracji itp. Czym mniej koledy z z pracy o nas wiedza tym lepiej. 

P.S.

Spotkania zespołu raz w tygodniu itp. to już w ogóle paranoja. Dorosłych ludzi zmuszać do spotkań i wzajemnej sympatii, poświęcenia swojego cennego prywatnego czasu znowu na pracę . 

Jak ktoś ma ochotę proszę bardzo może spotkać się z kimś z pracy na gruncie prywatnym w mniejszym lub większym gronie , ale na zasadzie dobrowolności kontaktu i w wybranym przez siebie składzie.

tez specjalnie takich spedow nie lubie, chyba ze wynikaja z incjatywy pracownikow. HR organizuja nam fajne wypady - rocznica firmy, swiateczne party i czasem mamy jakies specjalne okazje kiedy robimy quiz albo baking competition :) ale dosc nieinwazyjne to jest 

za to w biznes parku maja fajne pomysly - mamy wlasna pasieke gdzie organizuja edukacyjne pokazy, ostatnio byl escape room, teraz bedziemy sie bawic w Sherloca Holemsa, kino na trawce, dzien sportu, Octoberfest etc. oczywiscie kto ma na to ochote 

Pasek wagi

U mnie raczej nie ma takich "fajnych" integracji między wszystkimi pracownikami. Wydaje mi się, że bardzo widoczny jest tutaj podział na "biuro" i "nie-biuro". Ja jestem gdzieś pomiędzy tymi dwoma, więc jak są jakieś imprezy na które zaprasza się tylko jedną (wiadomo którą) część pracowników to nie czuję się tam dobrze. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.