- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 399
4 kwietnia 2011, 19:33
Wstydzicie się przed swoimi partnerami ? Wstydzicie się rozebrać? Boicie się, że im się nie podobacie? Boicie się tego, że nawet, że jeśli mówią, że akceptują wasze ciało to jest to nieprawda? Domagacie się tego, żeby mówili wam, że jesteście ładne? No i na koniec czy wstydzicie się przed sobą i jak sobie z tym radzicie?
- Dołączył: 2011-02-20
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 214
4 kwietnia 2011, 19:38
ja osobiście się wstydzę :(
Kiedyś tak nie było,ale od kiedy przytyło mi się 20 kilosków nie potrafię na siebie patrzeć a mój mąż też nie lubi kłamać i bez ogródek mówi ze wolałby żebym teraz wygladała tak jak kilka lat wcześniej:)
- Dołączył: 2011-02-20
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 214
4 kwietnia 2011, 19:39
i wiesz co tak naprawdę to nie potrafię sobie z tym poradzić,w końcu mam lustro w domu i widzę jak wygladam
4 kwietnia 2011, 19:40
od kiedy pokochałam samą siebie, zaczęłam się sobie podobać i czuć pewnie to widzę, że innym podobam się jeszcze bardziej;)
4 kwietnia 2011, 19:41
hmm.... przed facetem się nie wstydzę :) wiem, że mu się podobam ;)
ale w wakacje jak miałam rozebrać się na plaży to źle się czułam, bo chyba sama do końca się ze sobą nie oswoiłam :)
4 kwietnia 2011, 19:42
ja się wstydzę kiedy mój facet dotyka mojego brzucha! ;\ jak dla mnie on jest okropny.... fałdki tam gdzie nie potrzeba... pomimo tego że on mnie zapewnia że dla niego jestem śliczna to ja i tak wiem swoje... chora psychika ;ppp przed sobą się nie wstydzę xD bardziej siebie, kiedy patrzą na mnie inni! ;(
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
4 kwietnia 2011, 19:43
Trochę, ale walczę z tym, bo wiem, że jemu się podobam
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1654
4 kwietnia 2011, 19:45
Nie akceptuje siebie i wstydzę sie swego ciała... mąż mógłyby mi mówić stale że mu się podobam taka jaka jestem, ale ja wiem swoje... jestem pulpecik i już... źle to wygląda jak tu i tam sie wylewa... i na pewno nie jest miłe dla oka... niestety nie radze sobie z tym najlepiej... stale narzekam że nie mam się w co ubrac i we wszytkim źle wyglądam
- Dołączył: 2009-10-10
- Miasto: Mosiębrza
- Liczba postów: 169
4 kwietnia 2011, 19:48
nie wstydze ;) nieraz patrzy na moje cialo i mowi '' booooze jaka ty jestes piekna'' i chociaz w ogole sie nie zgadzam z nim to jest to niesamowite bo widze ze mowi to ze szczeroscia ;)
- Dołączył: 2010-10-19
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 762
4 kwietnia 2011, 19:51
ja się nie wstydzę od czasu kiedy poznałam mojego narzeczonego, to właśnie on mnie dowartościował i sprawił że pokochałam siebie! Wiem że się mu podobam nie tylko dlatego że mi to mówi za każdym razem ale także po tym jak mnie dotyka jak na mnie patrzy tuli i w ogóle . trzeba wierzyć w siebie