Temat: Dobrej jakości jeansy

szukam dobrej jakości jeansów, takich które się nie rozciągają po paru praniach. Cena nie gra roli :p czy znacie coś godnego polecenia?

levis,wrangler nic sie z nimi nie robi

spodnie 100% bawełna, marka mniej istotna.

dokladnie, bawełna 100%, bez elastanu i będzie ok.

ja ostatnio najlepsze jeansy kupuję w secondhandach :)

Guess, tommy hilfiger, peppe jeans, mam kilka par z tych marek i są bardzo wytrzymałe, nic się z nimi nie dzieje po wielu praniach, ładnie leżą i nie rozpychają się tak  w kolanach i w tyłku jak inne tańsze marki.

Pasek wagi

ale rzeczywiście ja wybieram takie, które nie mają dużo elastanu  2 lub 3 % maksymalnie. Bardziej gumowe mnie wnerwiają więc tak jak dziewczyny piszą sugeruj się jeszcze składem. 

Pasek wagi

niby prawda to co napisala Jurysdykcja, jednak nie do konca .. niektore marki produkuja ubrania jakosci szmaty do podlogi. przyklad - taki Forever 21. no badziew totalny. *oceniam tylko material, nie fasony łaszkow. raz kiedys weszlam, bo kumpla uwielbia, cos nawet wpadlo mi w oko, ale jak chwycilam rzecz to przypominala cienka sciere do naczyn, ktora nie przetrwa jednego prania, albo miala fakture niczym cerata /kotara, czyli idealny material na upal - gotowanie we wlasnym sosie gwarantowane.

z ogolniedostepnych sieciowek, przyzwoite jeansy znajdziesz w Zarze, poza tym ponadczasowe Levis, Lee, a takze Calvin Klein i Guess. sama mam jeansy wymienionych firm i sluza mi kolejne sezony.

No tak, masz rację :D Ale tutaj też dużo zależy od proporcji figury i to jest spore ograniczenie. Dla mnie Levisy to dramat, paskudnie na mnie leżą - gorzej niż ostatnia tandeta z bazaru. O noszeniu spodni z hm, zary, mango, reserved czy innych sieciówek popularnych w pl mogę zapomnieć - za duża dupa i uda, za szczupła talia. Za to dobrze na mnie leżą lee, ralph lauren i hilfigery, a z tańszych marek ostatnio pokochałam 100% bawełnę z topshopu - kupuję te spodnie hurtowo, bo są względnie dobrze dopasowane do moich proporcji sylwetki (jeśli komuś nie przeszkadza, że spodnie bez elastenu są lekko luźnie i nie przylegają idealnie do ciała) i na zalando lounge czy vinted trafiają się poniżej 100 zł za parę.

kocham jeansy. Polecam big star.

Pasek wagi

jurysdykcja napisał(a):

No tak, masz rację :D Ale tutaj też dużo zależy od proporcji figury i to jest spore ograniczenie. Dla mnie Levisy to dramat, paskudnie na mnie leżą - gorzej niż ostatnia tandeta z bazaru. O noszeniu spodni z hm, zary, mango, reserved czy innych sieciówek popularnych w pl mogę zapomnieć - za duża dupa i uda, za szczupła talia. Za to dobrze na mnie leżą lee, ralph lauren i hilfigery, a z tańszych marek ostatnio pokochałam 100% bawełnę z topshopu - kupuję te spodnie hurtowo, bo są względnie dobrze dopasowane do moich proporcji sylwetki (jeśli komuś nie przeszkadza, że spodnie bez elastenu są lekko luźnie i nie przylegają idealnie do ciała) i na zalando lounge czy vinted trafiają się poniżej 100 zł za parę.

na mnie też levisy leza okropnie :D generalnie zawsze w talii duzo za duzo jak dupa wejdzie. w lumpeksach bardzo czesto za to znajduje jeansy o takim retro kroju, tzn nogawki jak boyfriendy, miejsce na dupe i mocno odcięta talia. byłam w niezlym szoku jak w koncu znalazlam krój idealny na mnie :D firma jakiś noname

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.