Temat: ubiór do pracy w biurze na upały

Jak chodzicie ubrane do pracy w biurze przy tych upałach? Wysiadła u nas klima i nie potrafią od tygodnia naprawić, nie zapowiada się na zmianę...

W biurze nie ma narzuconego super formalnego dress code, taki plus

Moja figura to hmm nadwaga około 12 kilo, chyba najbardziej przypominam cegłę  -  otłuszczona równomiernie, talia słabo zaznaczona, trochę wystający bęben, wzrost 160 cm. 

Jakieś pomysły co by ubierać żeby się nie ugotować ale żeby też nie narażać się na śmieszność?

Nie cierpię sukienek :)

Pasek wagi

Sukienka przed kolano. :) W upały dla mnie to takie tylko rozwiązanie. :) Ja też nie lubię sukienek, ale niestety jest ciepło i nie chce kisić się w alladynach czy spodniach. 

Legginsy, jeansy, alladyny zostawiam na chłodniejsze dni.

Ważę 107 kg, mam 173 cm wzrostu. Nie jestem żadnym fit seksiakiem. Nie mam zamiaru się kisić. Spodenek nie założę, ale kiecka, spoko. :)

Pasek wagi

Długa sukienka lub spódnica. Najważniejszy jednak jest materiał, ja na taką pogodę wybieram tylko ciuszki z wiskozy, jest przyjemna i przewiewna.

Na waleta. Ja właśnie umieram... nie ma czym oddychać. 

u mnie w pracy klimy nie ma, niby nie ma dress codu, ale nawet ramiona musza byc zakryte, ogolem wysrubowane pomysly. mezczyzni musza normalnie chodzic w dlugich spodniach i pelnych butach, wiec maja gorzej od kobiet, szczegolnie na spotkaniach, gdy musza byc w garniturze caly dzien...

sukienki, niestety. W tym sezonie są też modne takie spodnie z szerokimi nogawkami i wysoką talią, ale to kiepska opcja dla twojego typu sylwetki.

ja jestem codziennie w jeansach i koszulce z krótkim rękawem, ewentualnie jakieś materiałowe spodnie. nie czuję się komfortowo z golizną u mnie w pracy nawet jeśli mam odsłonić tylko kolano;)

Noszę lekkie, lejące spodnie - beżowe, jasnoróżowe, jasnoszare. Typu paperbag albo palazzo. Nie wiem jak wyglądałyby na Twojej sylwetce, bo podkreślają mocno talię. Czasami też zwykłe białe cygaretki, one już powinny być ok dla cegły :) Do tego białe, luźne jedwabne koszule - świetnie chłodzą. 

u mnie też klimy brak i prawie wszystkie kobitki w letnich sukienkach albo spódniczka i jakaś luźniejsza bluzka albo top. w spodniah to chyba rozpłynąć sie można :(

Tylko sukienka.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.