Temat: Spodnie na wesele :P

Oto pierdyliardktóryś temat dotyczący stroju na wesele.

Zostałam zaproszona jako osoba towarzysząca, trochę awaryjnie, bo poprzednia się wykruszyła :D. No i problem mam następujący: moja skóra jest w tak fatalnej kondycji, że żadna z posiadanych przeze mnie sukienek nie pasuje (a raczej: nie chcę jej zakładać, bo bym się niekomfortowo czuła). Chodzi o siniaki i oparzenia słoneczne ;). Nowej nie chcę kupować, bo... well... te siniaki kiedyś zejdą, a ja zostanę z kolejną sukienką. Nadto, kolega, z którym idę, byłby ode mnie sporo niższy, gdybym założyła buty na obcasie... Stąd też zastanawiam się nad SPODNIAMI :D. Zjedzą mnie te wszystkie babcie, czy przejdzie?

Któraś ma jakąś fajną propozycję? Gdzie by takie weselne spodnie kupić?

Pasek wagi

Jak czytam te komentarze to się zastanawiam co wy macie za rodziny, otoczenie, że rozkminiacie takie rzeczy... Ja byłam na weselu w spodniach i przez myśl by mi nie przeszło, że jest ze mną coś nie tak, nikt też na tym weselu nie zwrócił na to najmniejszej uwagi.

Załóż dziewczyno te spodnie i baw się dobrze ;).

Veritaserum.. napisał(a):

Jak czytam te komentarze to się zastanawiam co wy macie za rodziny, otoczenie, że rozkminiacie takie rzeczy... Ja byłam na weselu w spodniach i przez myśl by mi nie przeszło, że jest ze mną coś nie tak, nikt też na tym weselu nie zwrócił na to najmniejszej uwagi.Załóż dziewczyno te spodnie i baw się dobrze ;).
Gdyby to byli moi znajomi, pewnie nie miałabym problemu (na mój ślub można przyjść nawet w dresie czy piżamie), ale znam tylko tego chłopaka.

Pasek wagi

ja ide w kombinezonie na wesele i zdecydowanie wole ta opcje niz dluga sukienke

Pasek wagi

LessLessLess napisał(a):

Veritaserum.. napisał(a):

Jak czytam te komentarze to się zastanawiam co wy macie za rodziny, otoczenie, że rozkminiacie takie rzeczy... Ja byłam na weselu w spodniach i przez myśl by mi nie przeszło, że jest ze mną coś nie tak, nikt też na tym weselu nie zwrócił na to najmniejszej uwagi.Załóż dziewczyno te spodnie i baw się dobrze ;).
Gdyby to byli moi znajomi, pewnie nie miałabym problemu (na mój ślub można przyjść nawet w dresie czy piżamie), ale znam tylko tego chłopaka.

Ale przecież w dresie czy piżamie się nie wybierasz. Nie wiem komu mogą przeszkadzać eleganckie spodnie z elegancką bluzką. A po większości tematów na vitalii dotyczących kiecek na wesele wydaje mi się, że sporo osób nie ma pojęcia, jak wygląda eleganckie ubranie.

jurysdykcja napisał(a):

LaylaSkin napisał(a):

Spodne typu palazzo + elegancki top albo właśnie garnitur :) Moja koleżanka wzięła ślub z białym garniturze z Zary i wyglądała niesamowicie elegancko :) 
TO.Kurde, nosicie kombinezony? Przecież to dramat, nie sposób tego dobrać do figury, niewygodne jak diabli :D

Ja noszę, bo zakrywają moje wystające kości, poza tym wolę to niż sukienki. Nie znoszę sukienek, nigdy nie lubiłam, jestem chłopczycą jeśli chodzi o ubiór. Dla mnie kostium jest wygodniejszy niż sukienka :D

maxi albo kombinezon.

Rajstopy w sprayu? 

Pasek wagi

Kurde, aż pójdę mierzyć kombinezony :S

Drzewo222 napisał(a):

rób jak chcesz, na pewno będą o tym mówić, ja powiem jedno : jeśli ci nie pasuje iść na wesele w sukience, to po prostu nie idź - spodnie są zarezerwowane na takich przyjęciach dla mężczyzn, przykro mi. Dla mnie to niekulturalne przyłazić w spodniach, każdy ma czasem problemy z siniakami itd. Ukrywanie takich rzeczy w lato pod spodniami czy garniturem, jest po prostu słabe...

wspolczuje takiego ograniczonego umyslu... 

jurysdykcja napisał(a):

Nie no, ale serio - nosicie kombinezony? Przecież to jest koszmarne. Ile razy założę z ciekawości w przymierzalni, to przy każdym ruchu mam szew w rowie, za przeproszeniem. A jak wezmę większy, to mi wisi w kroku. Jest jakiś magiczny trick jak dobrać kombinezon, żeby nie właził w tyłek?

Wszystko zalezy od modelu, przeciez nie kazda sukienka dobrze lezy na kazdej kobiecie prawda? Ja mialam taki, zero efektu pieluchy czy tez wlazenia w tylek. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.