Temat: Wyczucie stylu

Hej! Ostatnio zrobiłam porządny przegląd szafy i doszłam do wniosku, że kompletnie nie mam stylu. Często noszę byle co - w tym sensie, że ubieram to co akurat mam pod ręką i wychodzę z domu. Czuje się jak Dexter z kreskówki, z tą różnicą że on miał tylko jeden 'outfit', a ja mam może ze trzy :PP. Jak jest z Wami? Gdzie szukacie inspiracji modowych? Chciałabym coś zmienić i odświeżyć swoją szafę, ale nie wiem kompletnie od czego zacząć.

Marisca napisał(a):

PamPaRamPamPam napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Marisca napisał(a):

rzadkistolec napisał(a):

Alicja19900 napisał(a):

Zainspiruj się kimś kto ubiera się tak jak ty byś chciała. Ja mam Jennifer Love Hewitt w Zaklinacze duchów i Liście klientów. Dla mnie mistrzostwo świata. Uwielbiam jej outfity nawet z przed 10 lat!
Nie można ślepo się inspirować, nie każdemu pasuje to, co danej osobie.Ogólnie jestem zdania, że wysokie, szczupłe dziewczyny o klasycznej urodzie, co by nie założyły wyglądają extra.A np. taka Scarlett Johanson we wszystkim wygląda jak wsiul. Ja jestem trochę jak Scarlett, więc najlepiej czuję się w jeansach i białym t0shircie, bo w reszcie wyglądam jak grażyna.
Grażyna może to Ci pomoże, choć ja nie do końca się z tym zgadzam.  Moim zdaniem to jest niedopracowana teoria, widzę w niej nieścisłości, sprzeczności itp. ale i tak coś w tym jest . http://getthelook.pl/test-na-typ-urody-wedlug-davi... się nie umię obiektywnie ocenić, albo jestem wg testy typem klasycznym, co jest bzdurą ;)
Mi wychodzi theatrical romantic, czyli baskinki, falbanki, koronki - wszystko, czego nie znoszę i nie noszę :)
Ale mnie się ten typ podoba i stylizacje też :) 

mi wychodzi soft classic, ale gdzie patrzeć jak się do teo ubrać?

Sunniva89 napisał(a):

to juz nie gruszki, jakbla i klepsydry, tylko classic , dramatic, romantic, soft gaminy i inne cuda wianki no ale z tych dwoch klasyfikacji zdecydowanie wole te druga, przynajmniej jest dokladniejsza, konkretniejsza i wyroznia wiele roznych typow z uwzglednieniem cech twarzy. podzial na jablka i gruszki to jakis zart. a ja tam uwielbiam jak ludzie podkreslaja swoja indywidualnosc strojem... nie sa nudni i wyrozniaja sie na ulicy. zaznaczam ze styl klasyczny tez nie jest nudny.,.. zawsze zwroce uwage na kobiete ktora ma idelanie dobrany styl klasyczny.

To jest podział na typy urody, a nie typy sylwetki. Podział ten uwzględnia nie tylko fasony ubrań, ale także dodatki, wzory, makijaż, fryzura.

To jest dobranie stylu do rodzaju urody. 

rzadkistolec napisał(a):

Marisca napisał(a):

PamPaRamPamPam napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Marisca napisał(a):

rzadkistolec napisał(a):

Alicja19900 napisał(a):

Zainspiruj się kimś kto ubiera się tak jak ty byś chciała. Ja mam Jennifer Love Hewitt w Zaklinacze duchów i Liście klientów. Dla mnie mistrzostwo świata. Uwielbiam jej outfity nawet z przed 10 lat!
Nie można ślepo się inspirować, nie każdemu pasuje to, co danej osobie.Ogólnie jestem zdania, że wysokie, szczupłe dziewczyny o klasycznej urodzie, co by nie założyły wyglądają extra.A np. taka Scarlett Johanson we wszystkim wygląda jak wsiul. Ja jestem trochę jak Scarlett, więc najlepiej czuję się w jeansach i białym t0shircie, bo w reszcie wyglądam jak grażyna.
Grażyna może to Ci pomoże, choć ja nie do końca się z tym zgadzam.  Moim zdaniem to jest niedopracowana teoria, widzę w niej nieścisłości, sprzeczności itp. ale i tak coś w tym jest . http://getthelook.pl/test-na-typ-urody-wedlug-davi... się nie umię obiektywnie ocenić, albo jestem wg testy typem klasycznym, co jest bzdurą ;)
Mi wychodzi theatrical romantic, czyli baskinki, falbanki, koronki - wszystko, czego nie znoszę i nie noszę :)
Ale mnie się ten typ podoba i stylizacje też :) 
mi wychodzi soft classic, ale gdzie patrzeć jak się do teo ubrać?

Nie możesz być soft classic.

Dziewczyny czytajcie co piszę. Z Twoim wzrostem masz do wyboru SG, FG, G, TR  R. 

Ja Cię z zawsze widziałam w R, ale może się mylę.

http://getthelook.pl/typ-urody-romantic-seksbomba/

Od ponad 15 lat noszę się głównie na czarno, ramoneskę mam z prawdziwej skóry,  skłaniam się też ku szarościom, zieleniom, moro. Wiele rzeczy uniwersalnych sprzed 5-10 lat mogę założyć dziś. Styl 90% kobiet na ulicy mi się nie podoba, wyglądają podobnie i wg mnie wieśniacko, ślepe podążania za modą (kiedyś baskinki, koszulka częściowo w spodnie, bluzki z wyciętymi ramionami, torby na jedno kopyto...) Znajomym zdarza się komentować moje rzeczy ("w twoim stylu") i pytać gdzie kupiłam ("nigdzie nie widziałam podobnej")

warto zrobić bazę na dni kiedy nie chce Ci się za bardzo myśleć co założyć, takie klasyki, najlepiej niegniotące się za mocno :p potem można dokładać jakieś perełki, bardziej odważne ubrania które będą częścią przemyslanego stroju w te dni kiedy bardziej się chce lub jest okazja 

jurysdykcja napisał(a):

Wiesz, to też jest kasa - sukienka Francuskiej firmy kosztuje 200-300 euro, a nie 100 zł. I to się przekłada na jakość materiału, detale, trwałość. No i Francuski nie próbują za wszelką cenę wyglądać atrakcyjnie, w sensie seksualnym ;) One są wyluzowane jeśli idzie o modę. Nie ma co, jeśli ktoś mnie skomplementuje we Fr, że ładnie wyglądam, to na prawdę jestem z siebie dumna, bo nauczenie się tej nonszalancji nie jest łatwe. Zbudowanie fajnej szafy, która pozytywnie się wyróżnia na Francuskiej ulicy to wyzwanie.

moja przyjaciolka , francuska, Alix, ubiera sie jak kobiety w latach 30 i 40, maluje sie tak i czesze , na co dzien, wszedzie chodzi tak ubrana. wyglada to bardzo elegancko aczkolwiek malo kobieco. kobiety w tamtych czasach musialy byc praktyczne stad krotkie fryzurki za uszy, lekko podkrecone. 

masz jakies przyklady, foty ktore by oddawaly klimat Francuskiej ulicy w odniesieniu do mody ?

Hmm, mogę ci powiedzieć jakie marki ciuchów są rozchwytywane na vinted.fr i to mniej więcej przekłada się na to, co kobiety tutaj chcą nosić. Sezane, Sandro, the kooples, maje, ba&sh

Jak dla mnie to taka klasyka (jeśli idzie o wzory, kolory, tkaniny) z dodatkiem mocno trendowych rzeczy (culottes na przykład). Dużo bardzo kobiecych, dziewczęcych fasonów - sporo kobiet nosi bardzo lekkie sukienki, spódniczki itd (sezane).

To są ciuchy z sezane - znikają jak świeże bułeczki:

jurysdykcja napisał(a):

Hmm, mogę ci powiedzieć jakie marki ciuchów są rozchwytywane na vinted.fr i to mniej więcej przekłada się na to, co kobiety tutaj chcą nosić. Sezane, Sandro, the kooples, maje, ba&shJak dla mnie to taka klasyka (jeśli idzie o wzory, kolory, tkaniny) z dodatkiem mocno trendowych rzeczy (culottes na przykład). Dużo bardzo kobiecych, dziewczęcych fasonów - sporo kobiet nosi bardzo lekkie sukienki, spódniczki itd (sezane).To są ciuchy z sezane - znikają jak świeże bułeczki:

hmm... bo wlasnie ogladam filmiki z ulic Paryza i nie widze nic szczegolnego w tej modzie. prosta, naturalna - to fajnie ale te outfity nie powalaja i nie widze zeby Polki mialy sie czego wstydzic przy tych Francuskach, wrecz przeciwnie.

Nie mają? Jak dla mnie średnia ubioru jest zdecydowanie lepsza niż w pl, a przy tym zdarzają się perełki jak starsza pani na filmiku w kapeluszu i sukience. Moda Francuska nie jest słynna z powalania - powalają Skandynawki i Japonki.

I nie mówię, że Polki mają się wstydzić, bo jak dla mnie ta francuska stylowość, to w 75% kwestia kasy i tyle. 

jurysdykcja napisał(a):

Nie mają? Jak dla mnie średnia ubioru jest zdecydowanie lepsza niż w pl, a przy tym zdarzają się perełki jak starsza pani na filmiku w kapeluszu i sukience. Moda Francuska nie jest słynna z powalania - powalają Skandynawki i Japonki. I nie mówię, że Polki mają się wstydzić, bo jak dla mnie ta francuska stylowość, to w 75% kwestia kasy i tyle. 

Byłam w różnych krajach skandynawskich (turystycznie) i nie czułam się powalona kobiecą modą. Faceci bardziej się rzucali w oczy - skrzyżowanie hipstera z drwalem;).

I taka wskazówka: Francuz/Francuzka, ale przymiotnik to francuski.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.