Temat: problem ze znalezieniem sobie spodni

Mnie moze ktos kojarzy z dziwnej figury z innego watka  - wiec wiem co to znaczy problem z Gaciami: p

Wiec po pierwsze zajrzyj do Kapahla - maja tam specjalny kroj dla gruszek ., po drugie w HM gacie z wysokim stanem - obcisle ., One tez sa szyte do srodka talia sie zbiega i po problemi;)

Ja nie mam problemu z udami i łydkami. Zawsze bez problemu kupowałam spodnie, natomiast problem zrobił się po ciąży. Mimo tej samej wagi i tych samych wymiarow typu uda, talia, pupa mam miednicę o 2 cm szerszą w górnej partii. Już niestety nie każde spodnie kupię, a wiele po prostu mam na styk i nie raz mnie to wkurza, bo czuję takie uciskanie na kości miednicy. Spodnie sprzed ciąży niektore już musiałam oddać rodzinie, albo znajomym .

Schodzenie do niższych wymiarow i tak nic nie daje , bo cała sylwetka się wyszczupla, a kości przecież zostają i jest jeszcze gorzej, jeszcze większa dysproporcja. 

Ogólnie dobrze, że i tak coś tam kupię, bo do roku po ciązy miednicę mialam o 4cm szerszą i jak założyłam spodnie dobre na miednicy to na tyłku i udach wisiały, jak na udach i tyłku były dobre to nie zapięłam na miednicy i tyle.  Zastanawiałam się czy mi tak zostanie i myślałam, że się popłacze chyba. Pierwszy rok po ciąży latałam w spodniach na szerokiej gumie. 

nie mam takich problemów , ale ja nie kupuje spodni w typowych sieciówkach ( typu zara czy bershka ). Spodnie kupuje zawsze lee/ wrangler / levis itd i zawsze pasują . Te No ze strasivariusa sa dziwnie bezkształtne 

Spróbuj poszukać w typowo "jeansowych"sklepach -Lee, Wrangler, Levi's, itp. Tam osobno wybierasz rozmiar w pasie, osobno długość nogawki, a i spodnie lepsze jakościowo i po prostu lepiej uszyte niż z typowej sieciówki, zajmującej się wszystkim. 

Ja, mimo, że mam nieproporcjonalnie do reszty rozbudowane łydki, nie mam nigdy większego problemu ze znalezieniem tam ładnych, dobrze dopasowanych spodni.

Ciężko cokolwiek pomóc, bo od czasu dojrzewania mam taki problem. Mam dość masywne uda, zaś talię dość wąską i wszystko mi odstaje w talii, gdzie uda są OK. Pasek odpada, bo mi leci w górę ciała, a spodnie nadal dziwne leżą.

Ja albo kupuję takie coś jak jegginsy? legginsy? - takie jeansy, z kieszonkami - na gumce, albo szukam latami spodni. Ostatnio kupiłam fajne 4 lata temu, ale już się podarły i ostatni rok zajęło mi znalezienie kolejnych... jak znajduję to staram się kupować 2 pary - bo potem jest ciężko.

Teraz są takie spodnie a'la rajstopy, czyli mega rozciągliwe, więc można takich szukać, albo biegać po sklepach i szukać ideału.

Ja obecnie znajduję fajne spodnie w F&F (tylko niektóre modele), gdzie ani nie muszę skracać, ani nic mi nie odstaje, a spodnie dobrze leżą.

tez mam taki problem. w kroju spodni wymagam, by ładnie przylegały, by było więcej miejsca na pupę (nie cierpię efektu płaskich pośladków zlanych z udem) i ekstra wycięcie materiału na biodra z jednoczesnym zwężeniem nogawki od wewnętrznej strony uda (zazwyczaj w spodniach nie ma miejsca na biodra wszerz, a nogawka po wewnętrznej strony uda ma za dużo miejsca, co psuje sylwetkę i ma się po ubraniu takich spodni wąskie biodra i grube rozlane do środka uda). kiedyś świetne kroje jeansów znajdowałam w tally weijl, potem się zepsuli i długo nosiłam grubsze legginsy, zazwyczaj udawało mi się najlepiej skrojone modele kupić w stradivariusie oraz tkmaxxie. jeansy całkiem niezłe się trafiały w h&im, jednak krój to nie był mój ideał. od zeszłego roku udało mi się jednak kupić kilka świetnie skrojonych modeli spodni - w tkmaxxie jeansy z only oraz replay, natomiast w stradivariusie pare par legginsów-spodni oraz moich ulubionych materiałowych cygaretek (kupiłam kilka par i z pewnością dokupie jeszcze kilka na przyszłość; warto zmierzyć i zwrócić uwage by była naszywka ze to sa cygaretki, a nie model chino costam).

Ja musze byc jakas bardzo proporcjonalna bo raczej spodnie zawsze na mnie dobrze leza. 

Najlepsze są z zary, nosze rozmiar 34.