Temat: GYMGLAMOUR legginy na siłkę

Te pierwsze strasznie powiększają tyłek, nie gustuję w getrach z prześwitującymi wstawkami, niemniej te drugie optycznie wysmuklają sylwetkę.

Mam od nich 3 pary i każde są z innego materiału z dziwnie wypadającą rozmiarówką. Grey geomtery wypadają większe mam rozmiar M i leca z dupy. Mam wersję szarych ze skarpetami i tu lepszy jakościowo materiał, ale za to wypadają dużo mniejsze. Wzęłam S i niestety na siłkę do sqad już się nie nadają. Mam też wersję granatową z białymi skarpetami i tu S jest ok, ale sciągają się przy przysiadach i biegu. Generalnie średnia jakość za tę cenę. Najbardziej lubię grey geometry.

Wszystkie dziewczyny na siłowni mają takie legginsy, no po prostu 90% bez względu na wagę ćwiczy w takich gaciach z prześwitami. Więc na pewno nie będziesz szokiem dla społeczeństwa :P A czy to dobrze wygląda jak się nie ma zbyt zgrabnych nóg? To pozostawiam Twojemu zdrowemu rozsądkowi :)

Jezeli chcesz wygladac modnie (bo tak zakladam przegladajac takie legginy) to bym polecila takich nie kupowac, bo wszystkie laski takie maja, a juz idzie lato i widze, ze wchodza wzory typu dzungla itd. Ja bym ich nie kupila powiem szczerze. Dla mnie zawsze czarne legginsy i ewentualnie jakas fajna bluzka jak sie chce pokazac swiatu, a jak nie to czarna haha

Ja mam model granatowy z białymi skarpetami. Materiał przyjemny, piorę według zaleceń producenta więc nic się z nimi nie dzieje. Troszkę się zsuwają z tyłka ale to może wina tego, że zrzuciłam parę kilo. 

Szczerze mówiąc jak dla mnie szkoda pieniędzy. Chciałam kupic leginsy z gymhero ale ceny sa 100-150zl. To dość duzo. Moze to troche głupie ale kupiłam kilka par na rynku po 20 zł  wzory bardzo podobne, materiał fajny, nie prześwitują 

Co kto lubi.:). Ja np. nie gustuję w takich.

Nie dość, że nie podobają mi się to też słyszałam opinie, że prześwitują. Ja mam za 50 zl z decathlonu i nie narzekam (zwykłe czarne)

mnie się ogólnie te sportowe ciuszki podobają, a miejsce ćwiczeń to tak samo miejsce gdzie sie przebywa wśród ludzi i chce wyglądac ładnie, nic zdroznego. Akurat z tej strony bardziej podobaja mi sie inne modele, ale nieważne. Bardziej od tych prześwitów kłopotliwe mogą sie okazać przebiegające w miekkich miejscach szycia, może sie zrobić baleron. To po prostu trzeba mierzyć. I nie, nie ma czegoś takiego jak dobre ale sie troche ściągaja z tyłu. Jak sie kupuje galot za stówe, to on się ma nie-scią-gać, nie po to kupujemy ubranie dedykowane, że je podciągać co 5 minut jak takie własnie za 20 zł z bazaru. W dobrze dopasowanym ubraniu komfort ćwiczenia jest nieporównywalnie lepszy i nie traci się cennego czasu na walkę z podciągającymi się lub opadającymi szmatami.