Temat: szpilki platformy

Nie są aż tak wysokie, widać po wygięciu śródstopia. Odlicz platformę i masz obcas z 9 cm. Mam wyższe i są wygodne (oczywiście nie do biegania po mieście ale na wieczór jak najbardziej). Doradzam jednak krytą platformę,bo ta wygląda mało estetycznie.

chciałam na wesele, ale nie wiem czy dam rade, bo w szpilkach mało chodzę. Z krytą się nigdzie nie spotkałam niestety..

Ja chodzę tylko na platformach, to najwygodniejsze chyba buty jakie kiedykolwiek ktoś zaprojektował :P Można dzięki temu na mega wysokiej szpilce iść jak przeciętnej wysokości obcasie, bo nie czujesz tej różnicy między piętą a palcami. Obcas "skraca" się o wysokość platformy, poza tym takie buty są stabilne i nie czuć każdego kamyczka pod nogami czego nienawidzę w butach bez platformy

Popieram, platformy są wygodne:)

Platformy są super, ale może wybierz grubszy obcas od szpilki, jeśli mało chodzisz w szpilkach. Też dodadzą ładnych parę centymetrów, a im grubszy obcas przy platformie, tym bardziej chodzisz "jak na płaskim". Myślę, że znalazłoby się coś pośredniego, żeby było dalej elegancko ;)

Szukałam, ale nie znalazłam. Jeśli coś macie na oku to podrzućcie proszę

a ja nie cierpię platform :P Są sztywne i każde "wybrzuszenie" na drodze powoduje chwianie kostek i mam wrażenie, że zaraz orła wywinę :P Wygodne to one są jedynie na idealnie płaskiej powierzchni. A np przejście w takich butach po kostce brukowej jest dla mnie prawie niewykonalne. 

12-14 (to już wliczam w platformą) - jak odliczysz wysokość platformy to nie są jakoś porażająco wysokie

I podpisuję się pod postem wyżej, w butach z tego typu platformą się wygodnie chodzi po płaskim, w stylu centrum handlowe. Natomiast tak po bruku znacznie lepiej mi się idzie w takich klasycznych szpilkach, pod warunkiem oczywiście, że są dobrze wyprofilowane. Tak czy siak, jak nie chodzisz w szpilkach to weź sobie po prostu do torebki balerinki na przebranie + kup jakieś żelowe wkładki pod stopę jeżeli zamierzasz w nich tańczyć. 

o to to... baleriny na przebranie to podstawa ;) Chyba, że jesteś z tych, co nie tańczą na weselu i siedzą przy stole "delektując" się wódką wraz z wąsatymi wujkami :P (czy tylko ja wyrobiłam sobie taki stereotyp, że wąsaci wujkowie piją na weselach najwięcej?? :D )