- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 grudnia 2014, 08:08
Czy wg Was warto wydać te 600 złotych czy i nawet 800 na emu? Czy rzeczywiscie grzeją super i będę je miała na pare sezonów? Czy cena adekwatna jest do jakości?
5 grudnia 2014, 08:16
Tak, według mnie warto. Mam Emu Stringer już 3 sezon zimowy. I nic nie wskazuje na to, by się rozwaliły :) Na pewno przechodzę jeszcze niejedną zimę, bo są świetne. Tylko pamiętaj, by wziąć numer mniejsze, bo futerko w środku się ugniata :)
5 grudnia 2014, 08:19
Ja też mam już kolejny sezon, fakt, że nie za bardzo o nie dbam, przydałoby się je w końcu wyczyścić, ale nie zamieniłabym je na żadne inne. U mnie to jedyne wyższe buty w których mieści mi się łydka. Z futerkiem się zgadzam, ja wzięłam za duże i po dwóch sezonach był luz, ale dokupiłam takie włochate wkładki i jest okej :-)
5 grudnia 2014, 09:17
Pytam, bo sama miałam emu ( trzy pary)- bronte jedne i dwie pary stingerów i nie za dobrze je wspominam.. Po sezonie buciki już mnie nie grzały.. Zaznaczam, ze miałam oryginalne kupione w amerykańskim amazonie.
5 grudnia 2014, 10:26
Wybaczcie, nie moglam sie oprzec ;). Ale to taki bardzo czesty widok, przynajmniej na jednej sotpie ;)
Edytowany przez KotkaPsotka 5 grudnia 2014, 10:40
5 grudnia 2014, 10:28
mam oryginalne UGGi z Australii. dostalam je od cioci, ktora tam mieszka kilka lat temu i na pewno posluza mi jeszcze wiele sezonow. zdecydowanie polecam, jestem bardzo zadowolona z jakosci tych butow.
5 grudnia 2014, 10:31
ja swoje emu (oryginalne) noszę w domu jak jest mi bardzo zimno ,dlatego że zrobiły się straszne człapy ,za szerokie za duże
5 grudnia 2014, 11:06
Wybaczcie, nie moglam sie oprzec ;). Ale to taki bardzo czesty widok, przynajmniej na jednej sotpie ;)
Oryginalne tak się nie koślawią ;). Miałam czarne stingery hi, polecam w 100%. Bronte też miałam ale jednak gorsze są. Wiadomo, że w porównaniu do zwykłych podróbek to niebo a ziemia ale jak już to polecam stingery a nie bronte.
5 grudnia 2014, 11:08
Oryginalne tak się nie koślawią ;). Miałam czarne stingery hi, polecam w 100%. Bronte też miałam ale jednak gorsze są. Wiadomo, że w porównaniu do zwykłych podróbek to niebo a ziemia ale jak już to polecam stingery a nie bronte.Wybaczcie, nie moglam sie oprzec ;). Ale to taki bardzo czesty widok, przynajmniej na jednej sotpie ;)
Nie ;)? A kolezanka wyzej napisala:
ja swoje emu (oryginalne) noszę w domu jak jest mi bardzo zimno ,dlatego że zrobiły się straszne człapy ,za szerokie za duże