31 grudnia 2010, 16:53
... Chodzi mi o to, że hmm, idę na sylwestra do znajomych chłopaka, kilka osób znam tak trochę, reszty praktycznie nie :) heh, i wymyśliłam sobie że się odstrzelę trochę. Bo w koncu sylwester i w ogóle. I choć raz chcę wyglądać trochę inaczej. No i nie oszukując się szczuplutka to ja nie jestem ani w ogóle heh. I kupiłam sobie taką strasznie różową kieckę. I heh nie wiem o co dokładnie mi chodzi. Poszłybyście tak nie wiedząc jak będą wyglądali inni i w ogóle? Mowiłam chłopakowi żeby się zapytał ale on zapomniał... i ja nie wiem. NIby bym chciała tak iść, nowmalnie się tak nie ubieram, nawet mój był zdziwiony :D ze zamierzam w czymś takim iść. I chyba dlatego bym chciała. Tylko z drugiej strony nie wiem, boję się, że coś pomyślą, że jakaś dziwna jestem...
- Dołączył: 2007-11-18
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 557
31 grudnia 2010, 18:16
zgadzam się z dziewczynami, każda chce wyglądać pięknie więc ubieraj kieckę i się szykuj do wyjścia :)
2 stycznia 2011, 10:39
Heh :) dziękuję za odpowiedzi :) nie miałam jak wstawić zdjęcia, bo nie mam aparatu a koma się rozwaliła. I :) dziewczyny były w sukienkach (choć w jakichś takich wieczorowych bluzkach też) :)