Temat: Pytanie

... Chodzi mi o to, że hmm, idę na sylwestra do znajomych chłopaka, kilka osób znam tak trochę, reszty praktycznie nie :) heh, i wymyśliłam sobie że się odstrzelę trochę. Bo w koncu sylwester i w ogóle. I choć raz chcę wyglądać trochę inaczej. No i nie oszukując się szczuplutka to ja nie jestem ani w ogóle heh. I kupiłam sobie taką strasznie różową kieckę. I heh nie wiem o co dokładnie mi chodzi. Poszłybyście tak nie wiedząc jak będą wyglądali inni i w ogóle? Mowiłam chłopakowi żeby się zapytał ale on zapomniał... i ja nie wiem. NIby bym chciała tak iść, nowmalnie się tak nie ubieram, nawet mój był zdziwiony :D ze zamierzam w czymś takim iść. I chyba dlatego bym chciała. Tylko z drugiej strony nie wiem, boję się, że coś pomyślą, że jakaś dziwna jestem...
wrzuć zdjęcie w tej kietce :) to Ci doradzimy :):))
heh....Ja bym się bała :/ ale ja nie lubię wyróżniać się z tłumów...heh..
ja bym myślała, że wyjde na głupia ;D wstaw zdjęcie.
A ja bym ubrala. Pierwszy raz na domowke ze znajomymi mojego ubralam sie normalnie, a tam dziewczyny wystrojone. Dzis sylwester wiec nawet jak ty bedziesz bardziej wystrojona od innych to bedzie ok.
Ja zazwyczaj wale to, co mówią o mnie inni :).
Więc jak najbardziej - poszłabym !
Jestem człowiekiem anty-róż, chyba że baardzo jasny taki pudrowy :) Dlatego odradzam, ludzie mogą cię wziąć za jakiegoś plastika ;d Ale wrzućzdjęcie, to ocenimy. Ja właśnie się szykuję;d
wrzuc zdjecia jakies to zobaczymy czy kiecka sie nadaje na impreze . :)
ha:D mam ten sam problem, a nie mam aparatu.
moja kiecka tez jest bardzo różowa^^ w dodatku pożyczyłam ją mojej znajomej na osiemnastkę i podobno jakaś laska podsumowała moją sukienkę tekstem: też mam taką koszulkę (!)
whaat?;/
lubię różowy od niedawna, dobrze mi w nim, a często jest to właśnie kojarzone z głupotą, brakiem inteligencji itp.
ubueraj kiece i badz pewna siebie ..Twoj styl Twoja sprawa... i nie sugeruj sie opinia chloapka...ja sie mojego kiedys zapytalam jak beda dziewczyny na imprezie u znajomych ubrane to On mi powiedzial ze tak zwyczajnie , jeansy i tyle...poszlissmy tam i okazalo sie ze laski odstrzelone na maksa w miniowach a ja jak szara myszka w jeansach i bluzeczce czarnej..oj zle mi bylo wtedy:/  kazda dziuewczyna chceladnie wygladac tak weic ubieraj sie w sukienke i nie marudz:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.