Temat: buty Vagabond czyli wydac 500 zl i zalowac

Witam,

Dziewczyny! Miesiac temu kupilam buty Vagabond http://www.vagabond.com/gb/GRACE-3828-150-20/

Prezent z okazji wyjazdu do Szkocji. Mialy byc moja nagroda a sprawiaja ze sie zalamalam. Moze nie jestem osoba ktora nadmiernia dba o buty ale za taka kwote plus nowe sa dla mnie swietoscia.

Niestety jest z nimi gorzej i gorzej! Nawet nie wiem kiedy sie to dzieje!

bylam u Szewca i powiedzial ze nie pomoze... co zrobic z butami za 500 zl ktore w takim tempie za 2 miesiace beda nadawac sie na smietnik? Jeszcze nigdy tak szybko nie zniszczylam butow

Takich butow nigdy bym nie zalozyla do sukienki, do spodni leginsow tak ale nie do sukienki sa straszne traperowate

nie chodzi mi o zalamania, na pierwszym zdjeciu tez jest bardzo duze obtarcie

czy ktos mial podobne buty? jak to zakryc? jak zapobiegac?

Ja mam buty Vagabond od ponad 6 lat i są w idealnym stanie do tej pory, mam dwie pary i żadnych problemów jak dotąd. Według mnie nie jest to wina wykonania/jakości buta tylko Twojego użytkowania. 

Whiteline napisał(a):

Takich butow nigdy bym nie zalozyla do sukienki, do spodni leginsow tak ale nie do sukienki sa straszne traperowate

moglas sobie oszczedzic, kazdy ma inny styl i do odpowiedniej sukienki i stylizacji wygladaja fenomenalnie

stockholm. napisał(a):

Ja mam buty Vagabond od ponad 6 lat i są w idealnym stanie do tej pory, mam dwie pary i żadnych problemów jak dotąd. Według mnie nie jest to wina buta tylko Twojego użytkowania. 

Tak myslalam, dziekuje za odpowiedz. Nie mniej jednak nawet nie pamietam momentu podkniecia, a juz na pewno zadrapania po calej powierzchni jak pazurami kota. Az boje sie je zalozyc znowu.

Jeśli chodzi o tę markę, to odradzam tylko kupowanie od nich tenisówek i trampek, okropnie śmierdzą gumą i nic nie pomaga, choć wykonane świetnie. Ja wyrzuciłam nieużywane, bo nie mogłam znieść tego smrodu. Za to wszelakie skórzane są niezniszczalne (jeśli właściwie użytkowane).

stockholm. napisał(a):

Jeśli chodzi o tę markę, to odradzam tylko kupowanie od nich tenisówek i trampek, okropnie śmierdzą gumą i nic nie pomaga, choć wykonane świetnie. Ja wyrzuciłam nieużywane, bo nie mogłam znieść tego smrodu. Za to wszelakie skórzane są niezniszczalne (jeśli właściwie użytkowane).
niestety sie nie zgodze. Nic ekstremalnego w nich nie robilam a wyglądają jak wygladaja. Moze masz skore licowa

A jak je zapastujesz czarną pastą, to nie jest lepiej? Mam stare, starte, skórzane oficerki. Też mają takie zadrapania i ubieram je, jak na zewnątrz jest ciapa i pełno soli na ulicach, bo są podniszczone. Pasta bardzo im pomaga.

Pasek wagi

No niestety trzeba się liczyć, ze w razie reklamacji trzeba ponieść koszty, a to, że but odrapany na czubku to czyja wina jak nie twoja? Tego się nie reklamuje. A te załamania to w każdych butach się zrobią od chodzenia, no może poza kaloszami.

Robilo mi się tak z jednymi butami, byłam pewna że nigdzie mocniej nimi nie obrarłam etc. a wiecznie były pozadzierane. Kwestwia tandetnego materiału. Były z tego co pamiętam z CCC, nie zapłaciłam za nie dużo, więc po prostu wywaliłam jak zaczęły wyglądać nieciekawie. Ale dokładnie tak to wyglądało i problemem był materiał. Jesteś pewna, że kupiłaś oryginalne te buty? Bo aż mi się wierzyć nie chce, że tak szybko się niszczą.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.