Temat: Michael Kors czy Fossil-zegarek

Ja bym nawet 600zł nie dała za zegarek ale to dlatego że dla mnie on ma przede wszystkim pokazywać czas, wyglądać w miarę elegancko i pasować do większości rzeczy które noszę a taki dostanę już za 60zł.

Mi bardziej podoba się Fossil, bo ma białą tarczę. Osobiście nie płaciłabym za markę. Niedawno napaliłam się na Michaela Korsa, ale w końcu kupiłam dużo taniej Timexa. Szkoda mi było kasa, a mój Timex ma fajną specyfikację, więc jestem w pełni zadowolona :)
Moja zdobycz:

osobiscie mam fossil i jestem zadowolona

teraz zbieram na Kors-  ale torebke

W tym przypadku fossil lepszy,  Korsa wygląda troszkę tandetnie jak na mój gust :d a fossil taki elegancki ;))

Moja córka kupiła sobie Korsa za 690 zł na internecie ( szukała przez ceneo ) a taki sam w sklepie kosztował 1100 -1200 zł. warto poszukac.

wybrałabym Kors ze względu na markę, 

A okazał sie oryginalny? Bo jest mnóstwo podróbek w internecie,

wybrałabym MK, na necie można kupić znacznie taniej, z certyfikatem i u dobrego sprzedawcy oczywiście i nie bałabym takiego za 400 zł bo wiadomo ze ściema, ale juz od 600-800 można mieć oryginał

Naprawdę ludzie kupują sobie takie drogie rzeczy? Stać kogoś na to oprócz lekarzy/adwokatów/celebrytów/polityków? Ja nie znam ani jednej takiej osoby, w ogóle nie wyobrażam sobie kupić takiego zegarka w życiu. Ja nawet perfumy testery kupuję na allegro żeby było najtaniej... Co za świat.