- Dołączył: 2008-09-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 74
16 grudnia 2010, 20:16
Wy też jak macie isc na zakupy to wszystkiego Wam się odechciewa? Niby teraz juz jest lepiej z rozmiarami w sieciówkach, ale ostatnio byłam i w H&M ani w NewYorkerze i NewLooku nic nie bylo :/ wydpadaloby cos odświetnego ubrac na wigilie.. co oznacza.. kolejne wyjscie na zakupy.. teraz jeszcze tyle ludzi w marketach, a ja stoje przy sukience w szukam z nadzieja metki z numerem 44::/
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Costa Brava
- Liczba postów: 1910
16 grudnia 2010, 22:13
Też na to narzekam, ale dziwi mnie to że ważę więcej od Was a noszę 44... Przynajmniej sukienki z rozm 44.
A bluzki i bluzy to tak różnie, czasem nawet 42, a wczoraj w hm weszłam w 40... Ach te rozmiary..
ale ja doskonale Was rozumiem: coś mi się spodoba to tylko bezskutecznie szperam między wieszakami i szukam metki 42 lub 44...
- Dołączył: 2010-04-23
- Miasto: Vanuatu
- Liczba postów: 57
16 grudnia 2010, 22:18
Życzę wam powodzenia dziewczyny, bo kiedyś też kupowałam 44/46. Schudłam 12 kg i rozmiar zleciał mi na 40/42. Sama się temu dziwiłam. A co do łydek, to jeszcze za starego rozmiaru kupiłam sobie kozaki na obcasie, dopinały się akurat, kupiłam też wciągane, płaskie i od czasu gdy schudłam zrobiły się... luźne. Nie wiem, ile miałam wcześniej cm ale teraz mam 36 w najgrubszym miejscu. Nigdy pomimo wagi nie miałam grubych łydek. A wiecie co? Chciałabym wam coś polecić na utratę centymetrów w tamtym miejscu, a mianowicie: stepper. Obwód leci nie tylko z łydek, ale i z ud. Do tego kondycja idzie w górę. Polecam i życzę powodzenia! Błogosławionych Świąt ;-* Takich prawdziwie tradycyjnych!
Edytowany przez Ghostina 16 grudnia 2010, 22:20
16 grudnia 2010, 22:26
nienawidze robic zakupow w Polsce.
W tym tygodniu szukalam w sieciowkach kurtki dla siebie...
Co znalazlam ? NIC!!!!
H&M -- M jest jak S , L jak M
NewYorker - tam weszlam i chcialo mi sie centralnie plakac.
Wstyd mi wchodzic do takich sklepow.
Mam wrazenie, ze te sprzedawczynie patrza sie na mnie i mysla : " Wyjdz stad grubasie. Nic tu dla siebie nie znajdziesz"
Faktycznie.. Nigdy nic nie znajduje...
16 grudnia 2010, 22:29
u mnie roznie bywa bluzki nosze od 42-44 a spodnice bo w spodniach nie chodze 44-48.Buty na obasie koazki zimowe hmm nie miałam od 8 lat chodziłam albo w glanach labo w butach po nartach trekingowe zimowe.W tym roku po raz pierwszy kupilam buty kozaki ze skory naturalnej na obwod w łydzie 44cm i długosc wkłądki 26,5 ale bez obcasa duzego podesza jak w glanach mniej wiecej (zdjecie w panietniku)
Ubrania kupuje zazwyczaj w ciuchu lub na allegro bo tam sa moje rozmiary albo citka kupuje mi za granica
- Dołączył: 2010-04-23
- Miasto: Vanuatu
- Liczba postów: 57
16 grudnia 2010, 22:41
Empire, słoneczko, nie załamuj się. Kiedyś też tak miałam, że wchodząc do sklepów, pomimo braku kompleksów nie czułam się dobrze, bo wiedziałam, że rozmiarówka kończy się troszkę przed moimi wymiarami. Niech cię to nie demotywuje, bo zobaczysz, że na wiosnę zakupy staną się dla ciebie przyjemnością! Jesteś na dobrej drodze. Ja jak poszłam na pierwsze spodniowe zakupy po schudnięciu, nie mogłam się opanować, bo wcześniej brałam od razu jak coś mi się tylko spodobało i był akurat rozmiar. Teraz mogę wybierać i ciężko mi odejść bez kupienia danej pary, bo gdzieś w podświadomości tkwi coś, co mówi mi, że jak nie wezmę to innych nie znajdę. Życzę ci wytrwałości, mimo przeszkód! A co do Sanjanki- to twoja rada jest bardzo dobra. W ciuchu można znaleźć MASĘ FAJNYCH RZECZY. Niektóre z metkami. Ja wybieram te, w których ubrania wiszą na wieszakach. Nawet dziś kupiłam super, markową bluzę. Acha- bo mam stamtąd same markowe rzeczy. Jest w czym wybierać. Dziewczyny, szukajcie i nie poddawajmy się!
Edytowany przez Ghostina 16 grudnia 2010, 22:42
- Dołączył: 2010-04-16
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 323
16 grudnia 2010, 22:41
Proponuje sklep C&A zobacz gdzie jest najbliższy sklep i zajrzyj ja tam często kupuje a mają duże rozmiary i fajne ciuchy:)
- Dołączył: 2010-11-10
- Miasto: Niedaleko Lasu
- Liczba postów: 724
16 grudnia 2010, 22:49
Ja przktycznie wszystko kupuje w bonprixie, maja duze rozmiary (nawet sporo zawyzone), ceny ok, mozna odeslac jak cos nie pasuje.
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
16 grudnia 2010, 23:52
Witam ja również mam ten problem choć mieszkam w UK i tu z dużą rozmiarówką ba nie ma problemów lecz dzisiejsza moda na topie mi sie nie podoba lubie bardziej klasyczne stroje w nich się xzuje znaczmie lepiej nie każdemu pasują jeansy rurki ja mma ardzo rozbudowaną łydke i moge zapomniec o fajnych długich kozakach bo jak już zapinam to marszczą się w koło kostki co wycglada tragicznie . Ostatnio musiałam sobie kupić jeansy i co w większości sklepów rurki chodziło mi o ciemny granat bo pasują do wielu rzeczy a że w ostatnim czasie zgubiłam troche kilosów to potrzebowałam stwierdziłam że ubiore je na przyjecie świateczne jakie na studiach organizujemy i jaąś koszule a co tam może nie wypada ale ubiore je później , co się nachodziłam myślałam że mnie szlak weźmie miałam się już poddać ale ostatni sklep i kupiłam w new look chociaż w jednym sklepie , targedia mówie wam
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
17 grudnia 2010, 00:41
Dziewczyny, poczekajcie jeszcze 1,5 tygodnia, po Świętach od razu wszystko będzie tańsze.
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1014
17 grudnia 2010, 07:33
aanetra to nie do końca jest tak z tą cholewką , bo jak ostatnio kupiłam kozaki w CCC rozmiar 41, z cholewką na gumce, to na drugi sezon miałam problem z dopięciem zamka i w końcu dzyndzel od zamka mi się w bucie urwał i nie miałam potem w ogóle jak zasuwać - musiałam oddać buty o szewca i wstawiać nowy suwak :/. Ja mam steper - ćwiczę codziennie od miesiąca i jeszcze nie zauważyłam spektakularnych efektów, aczkolwiek troszeczkę jakby zeszczuplała mi łydka - także na efekty będę musiałam zaczekać troszkę dłużej.