- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 czerwca 2014, 14:41
Dziewczyny jesteście niezastąpione w kwestii porad modowych dlatego moje pytanie kieruje oczywiście do Was.:)
Jutro mam egzamin. Na ogół chodzę w spodniach, ale z tego co słyszalam w prognozie pogody jutro ma być gorąco tak jak dzisiaj. Dlatego planuje założyć klasyczną, białą koszulową bluzke z kótkim rękawkiem i do tego szarą spódniczkę. Tylko własnie zastanawiam się czy zakladać rajstopy? Moja mama mówi żebym założyła, ja bym nie zakładała, ale po pierwsze nie wiem czy wypada na egzamin bez rajstop? a po drugie nie mam takich cieniutkich stopek do pantofli, i boje się że moje szpilki straszne mnie poobdzierają i narobią odcisków. Więc pytanie brzmi: zakładać rajstopy czy nie?
8 czerwca 2014, 23:39
A to legitymacja wydziału prawa i umowa z kancelarią upoważniają do wytyczania reguł dobrych manier?
Chodziło raczej o to, że na co dzień mam do czynienia ze strojem wizytowym i widzę, jak ubierają się kobiety i mężczyźni. Nie zauważyłam, żeby ktoś w moim otoczeniu zakładał rajstopy w upał. Nawet nowa guru mody, księżna Kate, nie ubiera rajstop na państwowe uroczystości ;)
9 czerwca 2014, 08:34
Według mnie strój oficjalny to oficjalny. Uczelnia państwowa,więc egzamin tez państwowy. Mnie nauczono,że nogi powinny być zakryte.
Rozumiem,że innym wisi to jak wyglądają ale niestety,jakim cie widza takim Cię piszą. Byłoby mi wstyd jakby prowadzacy na uczelni pomyślał,że jestem niechlujna.
9 czerwca 2014, 09:46
Według mnie strój oficjalny to oficjalny. Uczelnia państwowa,więc egzamin tez państwowy. Mnie nauczono,że nogi powinny być zakryte. Rozumiem,że innym wisi to jak wyglądają ale niestety,jakim cie widza takim Cię piszą. Byłoby mi wstyd jakby prowadzacy na uczelni pomyślał,że jestem niechlujna.
9 czerwca 2014, 11:20
a ja bym się w szkole przebrała w właściwy strój :) po co masz się męczyć?
9 czerwca 2014, 12:41
zalozylabym tylko zeby szpilki nie obdarly, ale za pewne ubralabym szpilki tylko na egzamin zeby nie miec takich problemow :P albo wcale.
co do tego ,ze nie wypada, faktycznie utarło się ,ze nie wypada ale nigdy nie usłyszalam tego od nauczyciela/lki tylko od mamy :P
a nie wiem w jakiej jestes szkole, ja studiuje i na egzaminy sie chodzi nawet w krociutkich szortach, sandałkach i białych bluzkach :P
9 czerwca 2014, 13:53
Wolałabym żeby było mi ciepło niż później męczyć się kilka dni z poobdzieranymi stopami.