Temat: jak się ubrać na zaręczyny?:)

jw w temacie...w wigilie sa moje zareczyny ...jak sie ubrac poradzcie cos
Nie wiem, trzeba jakos specjalnie? My sie nie zareczalismy. Tacy "malotradycyjni" jestesmy. Zwyczajnie oznajmilismy, ze postanowilismy "wejsc w zwiazek":-) Nikt nikogo o niczyja reke nie prosil. Ja mialam 30 lat, od kilku mieszkalam poza krajem, sama bylam sobie sterem, zeglarzem i okretem. I jakos nie miescilo mi sie w glowie, ze Ktos ma oddac Komus moja reke, nawet symbolicznie:-))) Na szczescie maz mysli podobnie. Ale co tam kto lubi i uwaza za wazne... Ubierz sie po prostu tak, zebys wygladala ladnie i, przede wszystkim, zebys dobrze sie czula. No i, zeby potem Twoj Ukochany mogl wspominac: "... mialas wtedy na sobie te czerwona (zielona, fioletowa czy inna) sukienke...":-)
> no nie w dres bez przesady:)

Dlatego odświętnie :)
Kobieco,ale zarazem skromnie i z klasą :)
NO NIE MOGE SIE DOCZEKAC ,A W SZAFIE MAM WIELE RZECZY OD TUNIK ROZNEGO RODZAJU PO SPODNICZKI SPODNIE KROTKIE DLUGIE, BLUZKI KROTKI REKAW DLUGI I MNOSTWO SZPILEK OD CZERWONYCH DO NIEBIESKICH
PATASOLA  jo?twoja siora w dresie nieraz w wigilie jest?:)
niestety. Jest niezmiernie leniwy człowiek, z tych, co się naje, zgarnie prezenty, jak się nie podobają to pokręci nosem, a potem schowa się w pokoju z łupami. ale i tak ją kocham ;p
ha ha PATASOLA przestan az sie usmialam jakbym moja siore widziala oprocz dresu choc to tez leń jest
A mój się oświadczył w wigilię w tamtym roku :) hehe Ja się specjalnie nie przejmowałam ubraniem. Ogłosiliśmy na wigilii i w sumie nie pamiętam jak byłam ubrana... jakoś ładnie wigilijnie :D
a ja bym nie chciala przy ludziach :P chyba ze oznajmić jak gosia :) zaręczyny to intymna chwila :)
U nas oświadczyliśmy że ślub robimy między pierogami a bigosem:) Dziadek tylko skwitował w końcu i mogłam przejść do dalszej konsumpcji. Żartuję :) Generalnie też w wigilię ale wszyscy wiedzieli że mamy taki zamiar bo z salą walczyliśmy od sierpnia, więc nikt specjalnie zaskoczony nie był. Gorzej było jak mój narzeczony biegał z kwiatami i z flaszką po domu bo jak się zebrał na odwagę to się rodzice rozpierzchli:) Jako że my nie standardowi to i oświadczyny wyszły jak wyszły:P Ale chociaż małż chciał się zachować tylko że jakoś kwadratowo wyszło:P
Meredith, a ile ma Twoja? Bo moja 27... i w lipcu bierze ślub ;)
Najfajniejsze jest to, że znalazła sobie takiego faceta, który się cieszy, że jej "usługuje". Grunt to się dobrze ustawić.
A długo byliście razem, zanim Ci się oświadczył?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.