- Dołączył: 2013-12-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 219
9 marca 2014, 21:25
Mam mały problem-założono mi gips na nogę. Sięga on pod kolano. Jutro muszę iść do szkoły i nie wiem co ubrać.
W sensie - żadne moje spodnie nie dają rady przejść przez gips(jest dość gruby).
Myślałam o spódniczce i rajstopach, chociaż wyglądałoby to komicznie...ale jak? Rajstopy na gips?
Jest zdecydowanie za zimno by ubrać spódniczkę bez rajstop : )
Legginsy może by były dobrym pomysłem, jednak jedyne jakie mam dość mocno prześwitują. nie wiem co mogłabym do nich założyć, nie posiadam tunik. Jutro wyślę koleżankę do sklepu po normalne legginsy, jednak na jutro muszę sobie poradzić.
ma ktoś pomysł?!
- Dołączył: 2013-12-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 219
9 marca 2014, 21:29
I tu jest mój problem...nie mam. Zawsze ćwiczę w krótkich spodenkach i tylko takie coś posiadam jeśli chodzi o strój sportowy.
- Dołączył: 2013-08-13
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 1026
9 marca 2014, 21:31
a może podwinąć jedną nogawkę od tych legginsów? Przecież i tak widać, że masz gips, więc nie będzie to wyglądało jakoś mega dziwnie. A spódniczkę raczej odradzam
- Dołączył: 2013-12-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 219
9 marca 2014, 21:32
Ale one na 'tyłku' prześwitują, a ja mam dość ubogą szafę i nie mam nic co by mi tyłek zakryło!
9 marca 2014, 21:35
Załóż spódniczkę do czarnych leginsow
- Dołączył: 2013-12-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 219
9 marca 2014, 21:37
te legginsy nie są czarne tylko paskudnie fioletowe, niestety. Ale...to chyba mój jedyny jak dotąd pomysł, chociaż legginsy+spódniczka zawsze mi się kojarzyły z tandetą. Ale chyba tak będę musiała właśnie zrobić.
- Dołączył: 2013-08-13
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 1026
9 marca 2014, 21:38
niby głupi problem, ale sama bym nie wiedziała co zrobić, chyba bym wogóle nie poszła
9 marca 2014, 21:39
a może koleżanka pożyczy ci tylko na jeden raz spodnie z dresu?
- Dołączył: 2013-12-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 219
9 marca 2014, 21:40
No właśnie mi też aż głupio było napisać, że mam taki 'pusty' problem. Ale serio...siedze przed szafą i rozmyślam. A może uciąć stopę od rajstop, przy jednej nodze i tak pomykać?
Swoją drogą wybór butów również jest ciekawy, bo na jednej nodze mam but a na drugiej kapeć taty. Więc jak już i tak robię wiochę to czemu nie pełną parą? ;
edit:
Koleżanka pożyczy, ale jutro .Teraz jest dość późno, nikt blisko nie mieszka...więc mam problem właśnie z jutrem ; D
Edytowany przez konfabulancja 9 marca 2014, 21:41