- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 grudnia 2013, 20:26
Od dawna chodzą mi one po głowie, Louboutiny, model Pigalle. Są ucieleśnieniem mojej wizji o idealnych czółenkach, w ogóle butów na obcasie, przepiękne . Co o nich myślicie warto ? Koszt jest spory, 2 075 zł. Musiałabym długo na nie oszczędzać, ale myślę, że warto. Obcasy kojarzą mi się z wkroczeniem do etapu dorosłości, a ja chciałabym wkroczyć w ten etap w wyjątkowy sposób, bo byłyby to moje pierwsze takie buty, nie licząc jakichś niskich platform ale nie biorę tego pod uwagę
19 grudnia 2013, 13:42
Dokąd ten świat zmierza, ludzie wchodzą w dorosłość kupując sobie buty za 2000zł...Jeżeli wcześniej nie chodziłaś na obcasach, to kup sobie coś niższego i przede wszystkim tańszego na początek. Dla mnie jak zaczynałam chodzić na obcasach nawet 5-6 cm męczyło bardzo stopę.Jeżeli o same buty chodzi, to one się nadają na "siedzone" spotkania, bo za długo w nich nie pochodzisz. Stopa jest bardzo nienaturalnie ułożona, cały ciężar jest na przedniej jej części, do tego nie ma żadnej platformy i podejrzewam, że czułabyś każdą nierówność. Nie chce mi się już nawet rozpisywać o tym co będą czuć pozostałe Twoje części ciała/układu kostnego.Poza tym loboutiny na stopach młodej osoby:- albo podróby,- albo to w ogóle nie loboutiny tylko jakieś lakierki z Deichmanna (pierwszy lepszy sklep jaki mi wpadł do głowy), - albo ma bogatych rodziców albo faceta, który ładuje w nią kasę.To tak na marginesie. Po prostu nie uważam by w tak młodym wieku był sens ładowania kasy w takie buty.
19 grudnia 2013, 14:20
Edytowany przez Aivia 19 grudnia 2013, 14:21
19 grudnia 2013, 14:23
Edytowany przez Sliciak 19 grudnia 2013, 14:27
19 grudnia 2013, 15:22
19 grudnia 2013, 15:51
19 grudnia 2013, 18:17
26 grudnia 2013, 12:55
26 grudnia 2013, 15:15