- Dołączył: 2013-03-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 121
24 listopada 2013, 16:57
Cześć :)
Zastanawiam się and zakupem Martensów lub Solovarisów. Ktoś miał może? Podobno martensy od czsu kiedy są produkowane w Chinach są słabsze.
I kolejne pytanie. Są Solowarisy http://glany.pl/solovair-sol08-cherry-ladies.html rozmiar 38, ale niestety tutaj ich wkładka ma 24cm, a ja mam 24,5cm. Sądzicie, że dałoby się je rozchodzić?
- Dołączył: 2013-03-18
- Miasto: Kraina Nigdy Nigdy
- Liczba postów: 3195
24 listopada 2013, 18:55
Martensy to nie glany. Nie kupuj za małych glanów! Prędzej zrobisz sobie krzywdę niż je rozchodzić. Glany mają kapsel. czyli po prostu blachę i to jest nie do rozchodzenia. Glany to glany. Nie lubię pseudo glanów. Może lepiej kup sobie workery.
Edytowany przez madeleine001 24 listopada 2013, 18:59
- Dołączył: 2013-03-18
- Miasto: Kraina Nigdy Nigdy
- Liczba postów: 3195
24 listopada 2013, 19:05
JustLikeHeaven napisał(a):
Glanów z pierwszego lepszego sklepu miałam już kupę, stąd moja decyzja o zakupie czegoś lepszego (przynajmniej mam taką nadzieję). Chętnie kupiłabym coś tańszego, ale równie wytrzymałego, bo nie chodzi mi tu o markę. Co do wyglądu podobają mi się chociaż solovairsy bardziej ;) Chciałabym teraz cos mniej masywnego, nie czarnego :P i bardziej kobiecego, bo jak pisałam, tradycyjnych glanów mam już kilka par :)
Sorry, ale nie chce mi się wierzy, ze masz kupę par glanów. Glany to buty na lata. Nie obraź się, ale mam wrażenie, że nie wiesz co piszesz.
- Dołączył: 2008-02-26
- Miasto: Loin
- Liczba postów: 3028
24 listopada 2013, 19:58
polecam martensy, mają połówki rozmiarów (ja mam 39.5)
- Dołączył: 2013-03-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 121
2 grudnia 2013, 20:52
Dzięki za wszystkie rady, już wybrałam :P
Mnie trochę śmieszy takie oburzenie, że martensy to nie glany. Ludzie trochę dystansu, tez miałam taki okres, ze za glany uważałam tylko czarne duże buciory, które do dzisiaj kocham, a jak ktoś nosił je do dziwnych, koloryowych ubrań to nie podobało mi się to. Co do kupy glanów, aktualnie 4 pary na chodzie, plus para zniszczona, na woodsstocku, koncerty. Dwie apry sama kupowała, resztę po siostrze lub gdzies tam dostałam. Zresztą nie ważne. . Pytałam tylko, czy ktoś może miał, wie jak się trzymają itp.
Także dzięki :)
3 grudnia 2013, 01:05
Lepiej nie ryzykowac. Pamietam jak chcialam kupic glany to mialam problem z rozmiarem 40 za maly a 41 za duzy czy jakos tak i dalam sobie spokoj poki co.
Edytowany przez ca86d593ebef7d3537fc92282ee33d8b 3 grudnia 2013, 01:06
- Dołączył: 2013-12-01
- Miasto: Stockholm
- Liczba postów: 85
3 grudnia 2013, 12:30
Swego czasu śmigałam w martensach - przez pierwszy miesiąc stópki miałam zdarte do żywego, ale później były wygodne jak kapcie 8)