Temat: futro prawdziwe czy sztuczne ?

jakie macie futra w szafach? co sadzicie o sztucznych futrach? jest to obciach?
Pasek wagi
Nutella85 oczywiscie, ze produkcja futer naturalnych rowniez wiaze sie z zanieczyszczaniem srodowiska jednak wedle mej najlepszej wiedzy przynajmniej do pewnego czasu byla mniej szkodliwa niz produkcja futer sztucznych. Czy to sie zmienilo? Byc moze. Nie jestem jakas zagorzala fanka futer, ale przeciwniczka na pewno nie. Pije z roznych butelek. Staram sie jednak segregowac odpady i zgniatac wszelkie smieci, aby zajmowaly jak najmniej miejsca.
Możecie mnie zahejtować ale wole prawdziwe, trudno 

prawdziwy mam kożuch i nie zamieniłabym go na milion sztucznych - jest megaciepły i wielosezonowy

wolę jeden kożuszek przez lata niż kilka kurtek sztucznych kupowanych co 2-3 lata

zorcia napisał(a):

marmody napisał(a):

zorcia napisał(a):

przepraszam za zdjęcie ale tylko tyle potrafie napisać co o tym sądzę
a ja tylko o tych, które tak bronią swojej niewinności 
rozumiem Cię doskonale i uważam że każda z nas ma swoją rację.....tylko zwierzęta które idą na rzeź są w większości zabiajne humanitarnie a na futro nie

 

Mało wiesz o zabijaniu zwierząt w rzeźniach. Wolisz myśleć, że są zabijane humanitarnie - zainteresuj się poczytaj, może przejrzysz na oczy. Dla mnie nie ma różnicy między jedzeniem mięsa a noszeniem futer czy chodzeniem do cyrku, w którym wykorzystuje się zwierzęta. W każdym z tych przypadków wspiera się okrutny przemysł. Gratuluję zacofania ludziom, którzy twierdzą, że człowiek musi jeść mięso.

Olaxandra napisał(a):

zorcia napisał(a):

marmody napisał(a):

zorcia napisał(a):

przepraszam za zdjęcie ale tylko tyle potrafie napisać co o tym sądzę
a ja tylko o tych, które tak bronią swojej niewinności 
rozumiem Cię doskonale i uważam że każda z nas ma swoją rację.....tylko zwierzęta które idą na rzeź są w większości zabiajne humanitarnie a na futro nie
 Mało wiesz o zabijaniu zwierząt w rzeźniach. Wolisz myśleć, że są zabijane humanitarnie - zainteresuj się poczytaj, może przejrzysz na oczy. Dla mnie nie ma różnicy między jedzeniem mięsa a noszeniem futer czy chodzeniem do cyrku, w którym wykorzystuje się zwierzęta. W każdym z tych przypadków wspiera się okrutny przemysł. Gratuluję zacofania ludziom, którzy twierdzą, że człowiek musi jeść mięso.


Oczywiście, że powinien. Do życia może nie jest niezbędne, ale po to by być w pełni zdrowym i owszem.

Jeśli bardzo chce to może zastępować mięso innym pokarmem, ale to nigdy nie będzie to samo, a samo komponowanie diety staje się dużo trudniejsze, aby zapewnić wszystko to, co ma mięso innymi rzeczami.

Olaxandra napisał(a):

zorcia napisał(a):

marmody napisał(a):

zorcia napisał(a):

przepraszam za zdjęcie ale tylko tyle potrafie napisać co o tym sądzę
a ja tylko o tych, które tak bronią swojej niewinności 
rozumiem Cię doskonale i uważam że każda z nas ma swoją rację.....tylko zwierzęta które idą na rzeź są w większości zabiajne humanitarnie a na futro nie
 Mało wiesz o zabijaniu zwierząt w rzeźniach. Wolisz myśleć, że są zabijane humanitarnie - zainteresuj się poczytaj, może przejrzysz na oczy. Dla mnie nie ma różnicy między jedzeniem mięsa a noszeniem futer czy chodzeniem do cyrku, w którym wykorzystuje się zwierzęta. W każdym z tych przypadków wspiera się okrutny przemysł. Gratuluję zacofania ludziom, którzy twierdzą, że człowiek musi jeść mięso.


tak sobie wmawiam i dlatego jeszcze nie zgłupiałam
poza tym napisałam w większości zabijane humanitarnie

Salemka napisał(a):

Bardzo bym chciała 'prawdziwy' płaszczyk/futro.Ciepłe i takie miłe i wbrew pozorom dużo lepsze dla środowiska."Sztuczne futro Z pewnością w błąd wprowadza potoczna nazwa \"futro ekologiczne\" określająca ubrania ze sztucznego materiału. Uspokojeni tym, że nie mamy na sumieniu życia zwierząt, nie zastanawiamy się, jak sztuczne futro zostało wyprodukowane i co się z nim stanie, kiedy wyrzucimy je na śmietnik. Podobnie rzecz ma się ze sztucznymi choinkami. Dzięki nim żywe drzewka nie idą pod topór tylko po to, aby cieszyć nasze oko przez kilka świątecznych dni. Ten argument wystarczył, aby producenci sztucznych choinek okrzyknęli swój produkt ekologicznym. Jednak tak naprawdę koszty produkcji, jakie ponosi środowisko, są ogromne. Do wyprodukowania futra czy choinki potrzebne są benzyna, stal, energia elektryczna, środki chemiczne itp. Produkcja wiąże się również z ogromnym zanieczyszczeniem wody. Ale to dopiero początek. Życie sztucznych futer czy choinek nie kończy się wraz z wyrzuceniem ich na śmietnik. Wręcz przeciwnie, nieprzetworzone mogą przeleżeć w ziemi nawet 500 lat, zanim ostatecznie się rozłożą."

Coolaa napisał(a):

Nie mam żadnego. A gdybym miala to na pewno nie prawdziwe. Mordercy zwierząt tylko nosza prawdziwe. Masz kota lub psa? To zabij go i zrób z niego futro. Fajnie sie zabija i nosi żywą istote?
Tak mam kota - kocham go bardzo, ale jem krowy, świnie i inne zwierzęta. Mam skórzane buty i torebkę, a skórzany płaszczyk czy futro kiedyś być może kupię, bo mi się  podoba, ale przede wszystkim dlatego, ze jest ciepłe i naturalne.Np.: coś takiego:


Brawo :) wreszcie jakaś naprawdę ogarnięta w temacie osoba. A nie tylko "biedne słodziutkie futrzaki".. Taka prawda, że "ekologiczne" buty czy choinki - nie są wcale ekologiczne.. Nie mówię, żeby kupować od razu nowego futra itd.. Dla mnie to nie jest lans. Nie wierze w żadne kurtki "nowej generacji" (ależ to dla mnie śmiesznie brzmi). Kupowałam różne kurtki i w niczym sztucznym mi tak ciepło nie jest, jak w naturalnych ubraniach. Dla sprostowania : futra nie posiadam. Mówię ogólnie o ubraniach zrobionych ze zwierząt: skórzane buty, kurtki, paski, wełniane sweterki..
Autorko, jeżeli Ci się futro podoba, wolisz naturalne od sztucznego to nie patrz na innych, bo sobie pomyślą, że się "lansujesz" - żałosne jak ocenia się ludzi którzy takie futro posiadają.. Dla mnie większy "lans" robią osoby które kupują najnowsze komórki, czy paradują w ubraniach z wielkimi logo..

cancri napisał(a):

U Babci w szafie jest kilka futer, do tego szale takie listy z łapami i mordkami ;P Wiszą od lat, ale nikt w nich nie chodzi.

cancri, daj namiary :) z chęcią odkupię te lisy - przydadzą mi się do pewnego projektu, będą mieć "drugie życie" a nie zalegać w szafie :) O ile farbowane nie są..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.