Temat: na co dzień bez stanika?

Hej, mam pytanie, chodzicie bez stanika? Nie mówię tu o chodzeniu po domu, tylko tak po prostu do sklepu na zakupy, do kina, może niekoniecznie do szkoły, ale tak na 'luźne wyjścia'. Mi się bardzo coś takiego podoba u kogoś, szczególnie przy małych piersiach (nie żeby duże mi przeszkadzały, ale jednak coś je musi trzymać). Ja mam jakieś 70C (małe, ale są :D) i chciałabym czasem zrezygnować ze stanika do np zwykłego topu i jeansów, ale nie wiem czy to wypada i czy dobrze wygląda wg innych. Wstawiam przykładowe zdjęcia (nie moje), proszę o wypowiedzi na ten temat : )



fighterrr ja też nie mówię o ubieraniu do szkoły czy pracy albo kościoła, bo też uważam że to nie przystoi, tylko o wyjściach tak po prostu do sklepu czy do kina :) ogólnie nie spodziewałam się, że tyle osób oburza i razi widok sutków, więc dobrze że zapytałam :D
Mi się to nie podoba.
A ja ostatnio widziałam w pociągu Panią ze sterczącymi sylikonami, bez stanika w dodatku w białej bokserce  Jej sylikony patrzyły na mnie wieeelkimi 'oczami' a ja gapiłam się na nie szturchając mojego chłopaka "nooo patrz! w domu tego nie masz"   No nie dało się nie gapić!!!



Dla mnie to się na maxa rzuca w oczy, ale w sumie przy cienkim staniku też widać co widać czasami, więc w sumie jak ktoś ma ładne piersi to czemu nie 
viktoria ma sztuczne balony, dopiero niedawno je wyjęła. jak piersi są krągłe, a nie szpiczaste i są średniej wielkości (małe tak samo źle wyglądają jak duże) to mnie to nie rusza
nie!
Mi się to nie podoba. Nie lubię jak sutki widać przez bluzkę 
nie. takie widoki to tylko w sypialni moim zdaniem ;];]
fujjj, nie wypada, pomyśl sobie czy chciałabyś oglądać sterczące sutki swojej mamy albo nauczycielki i odpowiedz sobie sama
Ja stanik zakładam tylko od święta. Mam małe piersi, 75B i po prostu nie widzę potrzeby katowania się tymi drutami, fiszbinami, grr.
Jak ubieram obcisłą bluzkę i jest szansa, że coś będzie prześwitywać to wkładam top. Ale stanik? Nie, nie i jeszcze raz nie. 

Czeczynka napisał(a):

Pierwsze feministki staniki paliły, a w obecnych czasach, żadna z pań nie wyobraża sobie wyjść bez stanika... Oto i historia zatoczyła koło. A co do pytania - ja jak mogę, to chodzę bez i mi to nie przeszkadza. Mam mały biust i bez stanika wygląda na jeszcze mniejszy, więc w większości przypadków jednak go ubieram. W upały staram się nie zakładać tej kolejnej warstwy.Mi się to podoba i nie uważam, żeby było to wyzywające, czy wulgarne. To tylko bielizna, ludzie....

Feministki są głupie i beznadziejne. Jak chcą być traktowane jak facet i robić wszystko jak facet to niech se fi**a dorobią i cycki amputują! O! I tak już za dużo zdziałały na świecie... :/
Jeśli chodzi o temat to:

Dokładnie, takie widoki to tylko w sypialni ze swoim partnerem. Po co pokazywać cycki wszystkim? Dużo dziewczyn lubi jak się faceci gapią, najlepiej ci zajęci, dzika satysfakcja :/ Najbardziej takimi gardzę... Wygoda wygodą, ale bez przesady. Dla mnie to i tak kiepskie wytłumaczenie, że to dla wygody bo jaka jest prawda wszyscy doskonale wiedzą ;) Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem dziewczyn, które się ubierają wyzywająco. To jest prowokujące i bez klasy. Jestem zdecydowanie na nie.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.