Temat: na co dzień bez stanika?

Hej, mam pytanie, chodzicie bez stanika? Nie mówię tu o chodzeniu po domu, tylko tak po prostu do sklepu na zakupy, do kina, może niekoniecznie do szkoły, ale tak na 'luźne wyjścia'. Mi się bardzo coś takiego podoba u kogoś, szczególnie przy małych piersiach (nie żeby duże mi przeszkadzały, ale jednak coś je musi trzymać). Ja mam jakieś 70C (małe, ale są :D) i chciałabym czasem zrezygnować ze stanika do np zwykłego topu i jeansów, ale nie wiem czy to wypada i czy dobrze wygląda wg innych. Wstawiam przykładowe zdjęcia (nie moje), proszę o wypowiedzi na ten temat : )



Obrzydliwie wyglądają odznaczające się sutki.

KrewElfow napisał(a):

alicjamalutka napisał(a):

Ja tam nie widzę nic złego w tym , że młoda szczupła dziewczyna chodzi bez stanika, szczególnie w takie upały jak ostatnio. Nie ma nic w tym wulgarnego. Wręcz przeciwnie. Jak mogą was obrzydzać sutki? Swoich też się brzydzicie? To przykre.

Nie, swoich się nie brzydzimy. Waginy też nie. Ale to nie znaczy, że jest ok, gdy ktoś chodzi po ulicy z waginą na wierzchu.
Zresztą po tym, to już nic mnie nie zdziwi

Jak kktoś ma ładne, jędrne to na tak! Niestety nie mam takichmozliwosci :D
Pasek wagi

swandive napisał(a):

megan292 napisał(a):

Milutka21 napisał(a):

jesli o mnie chodzi to mozecie nawet chodzic nago, zwisa mi to, spotkam na ulicy to się pośmieje i pójdę dalej;P
Ok, to jak ja spotkam na ulicy osobę z nadwagą, to też zacznę się śmiać. A potem będziemy się wyzywać od dziwek i grubych świń, będzie super, no nie? 
Nie, to by świadczyło o twoim złym wychowaniu, bo nie należy się śmiać z czyichś "ułomności", niepełnosprawności czy niedoskonałości. Mama powinna była cię tego nauczyć. A pokazywanie części intymnych jest świadome, nie jest jakąś niepełnosprawnością no i przy okazji jest to śmieszne, bo na własne życzenie to robicie. Nareszcie się dowiecie, co ludzie tak na prawdę myślą o takich osobach :-) Zarówno kobiety (większość tu piszących była na nie), jak i faceci (wcześniej napisałam, co taki facet może sobie pomyśleć no i wiem z doświadczenia -koledzy nieraz obgadywali takie półnagie "laleczki"). Miłego obnażania się.

A jak ktoś się śmieje ze stroju innego człowieka, to jest dobrze wychowany, tak? I ma do tego prawo, tak? Został upoważniony do oceniania czyichś strojów? Naprawdę, nie macie za grosz tolerancji, zero.
Nie interesuje mnie, co wg Ciebie jest śmieszne. Nie interesuje mnie również co sądzi na ten temat większość tu piszących, ani tym bardziej co sądzą o chodzeniu bez stanika Twoi koledzy. Ja mam na Wasz temat swoje zdanie, ale zostawię ja dla siebie. Nie mam zamiaru zbawiać świata. Jestem już zdecydowanie za dużą dziewczynką, żebym się miała przejmować co sądzą na mój temat inni.

Chodzi mi tylko o to, żebyście ze swoimi "jedynie słusznymi poglądami" dały żyć innym, którzy mają inne zdanie.

Uwierzcie, nie pozjadałyście wszystkich rozumów i Wasz gust jest Waszą sprawą, nie wpychajcie na siłę swoich poglądów inaczej myślącym, próbując ich poniżać przy okazji. Ja wiem, że wg Was należy równać do reszty i nie wychylać, ale sory, są ludzie którzy myślą inaczej niż wszyscy i dzięki nim świat jest piękniejszy.

A ja lubię jak moja żona chodzi bez stanika. Jej to jest obojętne - ale częściej ją jestem w stanie na to namówić na urlopie. Rajcuje mnie jej wygląd wtedy. Cały dzień się napalam, by wieczorem....
Pasek wagi

megan292 napisał(a):

swandive napisał(a):

megan292 napisał(a):

Milutka21 napisał(a):

jesli o mnie chodzi to mozecie nawet chodzic nago, zwisa mi to, spotkam na ulicy to się pośmieje i pójdę dalej;P
Ok, to jak ja spotkam na ulicy osobę z nadwagą, to też zacznę się śmiać. A potem będziemy się wyzywać od dziwek i grubych świń, będzie super, no nie? 
Nie, to by świadczyło o twoim złym wychowaniu, bo nie należy się śmiać z czyichś "ułomności", niepełnosprawności czy niedoskonałości. Mama powinna była cię tego nauczyć. A pokazywanie części intymnych jest świadome, nie jest jakąś niepełnosprawnością no i przy okazji jest to śmieszne, bo na własne życzenie to robicie. Nareszcie się dowiecie, co ludzie tak na prawdę myślą o takich osobach :-) Zarówno kobiety (większość tu piszących była na nie), jak i faceci (wcześniej napisałam, co taki facet może sobie pomyśleć no i wiem z doświadczenia -koledzy nieraz obgadywali takie półnagie "laleczki"). Miłego obnażania się.
A jak ktoś się śmieje ze stroju innego człowieka, to jest dobrze wychowany, tak? I ma do tego prawo, tak? Został upoważniony do oceniania czyichś strojów? Naprawdę, nie macie za grosz tolerancji, zero.Nie interesuje mnie, co wg Ciebie jest śmieszne. Nie interesuje mnie również co sądzi na ten temat większość tu piszących, ani tym bardziej co sądzą o chodzeniu bez stanika Twoi koledzy. Ja mam na Wasz temat swoje zdanie, ale zostawię ja dla siebie. Nie mam zamiaru zbawiać świata. Jestem już zdecydowanie za dużą dziewczynką, żebym się miała przejmować co sądzą na mój temat inni. Chodzi mi tylko o to, żebyście ze swoimi "jedynie słusznymi poglądami" dały żyć innym, którzy mają inne zdanie.Uwierzcie, nie pozjadałyście wszystkich rozumów i Wasz gust jest Waszą sprawą, nie wpychajcie na siłę swoich poglądów inaczej myślącym, próbując ich poniżać przy okazji. Ja wiem, że wg Was należy równać do reszty i nie wychylać, ale sory, są ludzie którzy myślą inaczej niż wszyscy i dzięki nim świat jest piękniejszy.
Obie macie po części rację.. Gdybym spotkała takk ubraną dziewczynę na ulicy: http://s.afterparty.pl/i/patrycja-wojnarowska-na-imprezie-playboya-NEWS_MAIN-56711.jpg też bym się z niej śmiała a nawet uważałabym że to ona jest niewychowana że wychodzi tak do ludzi. A gdybym zobaczyła na ulicy osobę ubraną skromnie, biednie z dziurami to wręcz przeciwnie, to nie ich wina. A z osób grubych, chudych, chorych nie powinnyśmy się śmiać bez przesady co Ty w ogóle porównujesz.. Ale jak ktoś CELOWO ubiera się tak i wystawia na publiczną ocenę to już inna sprawa.. powtarzam że nie dotyczy to osób które widać że są ubrane skromnie ale UBRANE a nie rozebrane albo pokazujące swoje części intymne publicznie.. No to w sumie swandive i milutka mają racje. Ty megan po prostu nie zrozumiałaś co dziewczyny mają na myśli. :)

Najkiplus napisał(a):

A ja lubię jak moja żona chodzi bez stanika. Jej to jest obojętne - ale częściej ją jestem w stanie na to namówić na urlopie. Rajcuje mnie jej wygląd wtedy. Cały dzień się napalam, by wieczorem....

...by wieczorem, a nawet nocą sądząc po godzinie Twojego postu, siedzieć z laptopem na kolanach i grzać jajka, :)? 

Tommygun napisał(a):

Najkiplus napisał(a):

A ja lubię jak moja żona chodzi bez stanika. Jej to jest obojętne - ale częściej ją jestem w stanie na to namówić na urlopie. Rajcuje mnie jej wygląd wtedy. Cały dzień się napalam, by wieczorem....
...by wieczorem, a nawet nocą sądząc po godzinie Twojego postu, siedzieć z laptopem na kolanach i grzać jajka, :)? 
hahahahaha. Dobre :DD

Tommygun napisał(a):

Najkiplus napisał(a):

A ja lubię jak moja żona chodzi bez stanika. Jej to jest obojętne - ale częściej ją jestem w stanie na to namówić na urlopie. Rajcuje mnie jej wygląd wtedy. Cały dzień się napalam, by wieczorem....
...by wieczorem, a nawet nocą sądząc po godzinie Twojego postu, siedzieć z laptopem na kolanach i grzać jajka, :)? 
padłam

Do urlopu jeszcze daleko  Jak pisałem w innym poście - będzie w sierpniu. A tak na marginesie - żony w piątek nie było w domu. Poszła z dwiema koleżankami się pobawić. Wróciła coś koło 5 rano.

Wiem wiem, na tym portalu kipiącym od chorej i zaborczej zazdrości takie samotne wyjścia partnerów/mężów są nie do pomyślenia. Aaaaa i teraz sobie tak siedze bo jutro mogę później iśc do roboty niż na 8.00 a wczoraj mnie tu nie było.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.