16 maja 2013, 19:32
Pomóżcie kobietki. Za parę dni Pierwsza Komunia, mam czarne klasyczne szpilki, ale są mi one troszeczkę za duże (rozmiar 38), a znowu 37 był mi za mały. Jak przymierzałam w sklepie 38 był ok, a teraz jak chodzę to noga mi ucieka z buta :( Hmm myślałam o jakichś wkładkach do butów czy czyms takim, ale nie wiem czy to cos pomoze, nie cche wpychac waty bo bedzie wygladac to nieestetycznie, bo ubieram spodnie przed kostke. Macie jakies pomysly??
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 174
16 maja 2013, 22:39
Wkładki żelowe na to pomogą. Poza tym pochodzisz parę godzin, stopa troszkę spuchnie i będą pewnie w sam raz :)
16 maja 2013, 23:55
a ja jestem zwolenniczką starej, dobrej waty... zawsze tak robię i jest ok(o ile te szpile są zabudowane)
- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Tam Gdzie Spełniają Się Marzenia
- Liczba postów: 383
17 maja 2013, 08:11
sunnysunny napisał(a):
Takie zapiętki (dostępne w popularnych sieciówkach obuwniczych) plus nieco waty przy palcach, w ten sposób 'dopasowałam' swoje buty.
Dokładnie - idealnym rozwiązaniem są takie zapiętki plus półwkładki żelowe pod palce jeśli wciąż but jest za duży. To skraca but, podnosi stopę a na dodatek but się nie ześlizguje bo zapiętek go przytrzymuje. Przy szpilkach to ważne, nie będą Ci "latać" na stopie.
- Dołączył: 2012-10-27
- Miasto: Ciasteczkowo
- Liczba postów: 981
17 maja 2013, 08:24
wkładka pod palce albo zapiętki u mnie zawsze to działa
17 maja 2013, 08:56
ja sobie wkładam w przód buta waciki
![]()
nic stopy nie gniecie i jest lux, o ile pełne to buty są..