Temat: Glany - za i przeciw oraz pomoc w dobraniu

Chciałam się zaopatrzyć w glany, planuje ten zakup od dłuższego czasu, lecz z powodu, że sama sobie nie uzbierałam kaskę a nie dostałam od rodziców (mam 16 lat) chce, żeby wybór był idealny ;)
Wiadomo, że służą przez lata, więc raczej myślę o czarnych. Ewentualnie jestem zainteresowana jakimiś martensami w fajny wzór. 
+Myślicie, że glany w zimę to dobry pomysł? Nie jest w nich zimno? Nie przemakają? 
Proszę o pomoc w dobraniu butów ;) Oraz swoim ZA i PRZECIW.
Pasek wagi

swbasia napisał(a):

moj facet w  mlodosci nosil glany i  jest w nich zimno od blachy  na palcach mi sie nie podobaja sa  ciezkie i niekobiece

glany są bardzo kobiece z odpowiednimi dodatkami,tzn. strojem.Teraz w sprzedaży są glany ocieplane,ale ja polecam zwykłe+ wkladki filcowe .. przecchodzilam 5 zim - przechodzę i następną mimo iż je trochę pozdzierałam ;]
Jedyny minus to ich ciężkość co skutkuje pojawianiem się żylaków. Jako dodatkowe obuwie ok,ale jako jedyne odradzam.
Nosiłam glany w gimnazjum, ze względu na muzykę, której słuchałam.  To są chyba najlepsze buty na zimę - ciepłe, nie przemakają, nie rozpadają się... Są za to niestety strasznie ciężkie. Zdarzało się, że jak zakładałam je pierwszy raz po lecie, to miałam zakwasy na nogach.  I są mało kobiece, ale niektórym odpowiada taki styl. 
Moje glany na woodstocku ukryły się jakoś między namiotami (na pewno same to zrobiły :P), a po 5dniach odnalały się, jak nas podtopiło, wypłynęły razem z wieloma innymi rzeczami :P Ale w sumie nawet mi nie były potrzebne, przy takiej temperaturze jaka wtedy była, za nic nie miałabym siły ich założyć :D
Pasek wagi
Czarne - klasyka. Długo w takich chodziłam - rzerobiłam kilka 10, 15...
Do przecieranych przekonałam się późno, podpasowały mi cieniowane na bordowo, teraz mam cien. na czerwono (gdy się "zdrapują", są pod czerwienią żółte, więc razem wychodzi całkiem sympatyczna kolorystyka ;)
Wiadomo, że od metalu nie jest ciepło, zwłaszcza, gdy temperatura minusowa, ale do glanów zwykle wciska się do trzech par skarpet, więc...
Pasek wagi

Gab06 napisał(a):

Zdarzało się, że jak zakładałam je pierwszy raz po lecie, to miałam zakwasy na nogach. 

Coś ty! Szybko da się przyzwyczaić do ich wagi. Czuje się je dopiero po dłuuuuugim marszu (czy też już człapaniu) np. po koncercie, czyli na wycieńczeniu maksymalnym. Ale wtedy zwykle wszystko się czuje.
A poza tym - jaka to gimnastyka dla nóg! Podnoszenie z obciążeniem
Pasek wagi
Powiem tak. Jak bylam w liceum i na studiach to zapieralam sie ze w glanach jest cieplo zima i wcale nie goraco latem. Potem musialam odstawic glany bo dorobilam sie kontuzji (to nie od glanow ta kontuzja oczywiscie) a one byly za ciezkie wiec musialam biegac w trampeczkach. W zimie zalozylam po raz pierwszy inne buty niz glany. Od tej pory glany leza juz ladnych pare lat w szafie. Nikt mi nie wmowi ze sa lepsze niz dobre buty trekkingowe lub kozaki zima albo sandaly lub lekkie trampki latem. Takie kity to wciskaja malolaty albo ludzie ktorzy naprawde innych butow na nogach nie mieli. No i jeszcze to wiazanie.......
Te buty badaja sie jedynie na koncerty bo maja blache wiec nie czuc jak cie ktos depcze. 
Jak sobie przypomne jak w nich dziarsko czlapalam po gorach to mi sie smiac chce:). A jak byl snieg albo deszcz to trzeba bylo czasem worki do srodka wlozyc bo przemakaly :D. Masakra. Ale twarda bylam, nikt by mi nie wmowilm ze lepiej kupic buty odpowiednie do gorskich wedrowek.
Jeszcze ktos napisal ze mozna w nich kobieco wygladac. Co za bzdura. Te buty sa po to zeby w nich wygladac konkretnie, mocno i jak trzeba to agresywnie.

Jedyny plus to taki ze jest w nich duzo miejsca na stope i szczerze mowiac to nie moge sie do tej pory przyzwyczaic do normalnych butow. Kazde sa na mnie za ciasne i za male. Glany mialam zawsze przynajmniej numer wieksze wiec stopa miala wygodnie. Niestety inne buty jak sa za duze to zle to wyglada.

A nie pekaly wam te glany? Moje kazda para zawsze pekaly po jakims czasi i tamtedy dostawala sie woda. Bardzo nieprzyjemne uczucie. No chyba ze ja moje jakos bardziej eksploatowalam albo "za moich czasow" byly gorszej jakosci?
Pasek wagi
Nosiłam przez 3 lata glany, musze przyznać, że to dobre buty :) Nie przemakaja, a jesli chodzi o marzniecie stóp to zależy... Jeśli kupisz sobie jeszcze jakieś grube skarpety to bedzie Ci ciepło :) teraz przezuciłam sie na Martensy, to sa fajne buty :) Mam 3 pary i tylko w nich chodze :) POLECAM, pomimo ceny sa to buty na lata :)
Ja nie mogłam nosić, ale siostra miała. Kupiła z nadzieją, że będą na dłużej, bo u niej buty to max pół roku i się rozwalały. Glany wytrzymały niespełna rok, ciekawe jak jej się udało tak szybko je zniszczyć, bo widzę, że Wam po parę lat służyły.
Pasek wagi
Minusy - roznoszenie boli, sznurowanie wszystkiego powyzej 15tek zajmuje wieki (ale to tez kwestia wprawy).

Plusy - cieple, suche, niezastapione na koncertach i festiwalach - zazwyczaj biore dwie pary butow, glany i jakies klapki, na szybkie pojscie do toalety albo cos... ;)
Jesli o ich 'kobiecosc' chodzi, coz, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, ja moje nosze z sukienkami i mysle ze wygladaja calkiem fajnie, ale to tylko i wylacznie kwestia gustu!

Mam dwie pary - piecioletnie 10tki, ktore powoli sie rozpadaja (czytaj - musze omijac wieksze kaluze i na sniegu nie sprawdza, ale sniegu u mnie jak na lekarstwo, wiec problem zazwyczaj nie istnieje). Nosze je praktycznie non stop, bo sa wygodne.
Druga pare kupilam w maju, 15tki, roznoszone, ocalily mi stopy na kilku koncertach i przetrwaly bardzo deszczowy festiwal. Maja sie dobrze.
Obie pary firmy Steel.

Co do dbania - nigdy sie specjalnie nie wysilalam, jestem zwolenniczka tego, zeby wygladaly jak 'po przejsciach' ;)

Ja mam już rok czerwone 10 z KMM.  Dobrze się trzymają,mimo że nie są zrobione ze skóry czy z czegoś tam innego tylko z nubuku. Glany nie przemakają.Są TYLKO  ciężkie (jeden glan waży 0.8kg )i zimno jest w nich w zimę. Ich plusami jest blacha z przodu-już nie raz ją wykorzystałam na moich kolegach . Zresztą nadadzą twojemu wyglądowi pazura i takiego charrrrakterku. Szkoda,że czasami przyciągają niewłaściwych ludzi i jestem przez nie czasami wsadzana do jakiejś subklutury do które nie należę. nie noszę tylko i wyłącznie glanów. Mam 3 pary koturn więc nie rozumiem po co spina o jedne glany ;-)
Podsumowując gorrrąco polecam ;- )

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.