- Dołączył: 2011-12-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 300
20 grudnia 2012, 17:01
Chciałam się zaopatrzyć w glany, planuje ten zakup od dłuższego czasu, lecz z powodu, że sama sobie nie uzbierałam kaskę a nie dostałam od rodziców (mam 16 lat) chce, żeby wybór był idealny ;)
Wiadomo, że służą przez lata, więc raczej myślę o czarnych. Ewentualnie jestem zainteresowana jakimiś martensami w fajny wzór.
+Myślicie, że glany w zimę to dobry pomysł? Nie jest w nich zimno? Nie przemakają?
Proszę o pomoc w dobraniu butów ;) Oraz swoim ZA i PRZECIW.
20 grudnia 2012, 17:02
chodzilam 3 zimy, nie przemakaja, sa spoko, ale straasznie ciezkie i nogi bola ;/
- Dołączył: 2005-12-22
- Miasto: Luton
- Liczba postów: 3319
20 grudnia 2012, 17:02
moj facet w mlodosci nosil glany i jest w nich zimno od blachy na palcach mi sie nie podobaja sa ciezkie i niekobiece
- Dołączył: 2011-12-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 300
20 grudnia 2012, 17:04
Ale macie jakieś upatrzone? :)
20 grudnia 2012, 17:10
Jeśli chodzi o glany: nie przemakają, nie jest w nich zimno (mówię oczywiście o wersji bez futerka), mniej się człowiek ślizga na śniegu i lodzie niż w kozakach. Ciężkie? Bez przesady, wiadomo, że czuje się je bardziej niż balerinki ale szybko się człowiek przyzwyczaja. Jedyny minus - sam proces "rozchodzenia" jest bolesny :) Jedyna metoda - gruba skarpetka, a najlepiej dwie, zawiązać najmocniej jak się da i do końca, na wszystkie dziurki, i spacer po osiedlu. Raz, drugi, trzeci, muszą się rozejść. Są z twardej skóry więc to trochę trwa, ale już takie rozchodzone są absolutnie najwygodniejszymi butami :)
Kolor polecam czarny, są najpraktyczniejsze, a zawsze można poszaleć ze sznurówkami. Martensów nie miałam nigdy więc się nie wypowiem, ale glany polecam całym sercem (ja niedawno kupiłam 3 parę :)).
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Odlegle
- Liczba postów: 7325
20 grudnia 2012, 17:11
Powiem tak, na taka zime, jak teraz za oknem (-2 stopnie), to mozna ubrac bez problemu. Welnaine skarpety sie wlozy i w nozki cieplo. Ale przy -10/15, a i taka zdarza sie pogoda, to zdecydowanie sa nieodpowiednie. I sie nie zgodze, ze sa ciezkie i niewygodne. Bo jak sie do stopy uloza (na poczatku, fakt, mozna sobie troche obetrzec), to na nodze ich nie czuc.
- Dołączył: 2012-11-15
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1144
20 grudnia 2012, 17:14
nie są ciężkie, nie bolą nogi. trzeba tylko dobrze dobrac rozmiar, ja glany zawsze lubiłam pół albo ew. cały rozmiar większe, jakos tak c:
w zime było ciepło, latem nie było za gorąco, idealne :D
20 grudnia 2012, 17:14
Ludzie, to ja mam chyba zaburzenia w odbiorze temperatury. Od dobrych kilku lat noszę zimą glany i serio mi nogi nigdy nie zmarzły, chociaż przyznaję że jak było -20 stopni to profilaktycznie zakładałam 2 pary skarpetek :)
20 grudnia 2012, 17:16
Dr martensy mi sie marza bo sa duzo lzejsze od glanow. Glany kiedys mialam ale wytrzymaly tylko jedna zime bo latem wzielam je na woodstock I sie zagubily w akcji