Temat: Glany dla dziewczyny ?

tez nosiłam glany :) Uważam, że to całkiem fajne buty :) Teraz przerzuciłam się na martensy :)

Kiedyś nosiłam glany, glany i tylko glany - to było chore, ale gdy ma się kilkanaście lat, to się ma głupie pomysły :)
Teraz ubieram je sporadycznie, zależnie od sytuacji - np. na deszcz, czasem na śnieg (bo mieści się do nich więcej par skarpet niż do kozaków ;), obowiązkowo na koncerty.
Opinia innych mnie jakoś szczególnie nie dotyka, choć swego czasu byłam wyzywana od satanistek i podobnych. Wychodzę z założenia: ich zdanie - a ja, bez względu na głupie docinki czy kąśliwe uwagi i tak będę chodzić w tym, co mi się podoba i w czym mi wygodnie.

spoko są xd

Nosiłam bardzo długo :) Teraz rzadziej, ale mam cały czas :) Pamiętam, że jak byłam młodsza to były dobre na każą pogodę i każdą porę roku  Teraz muszę myśleć o tym, że do pracy nie wypada mi zakładać glanów. Przez to się odzwyczaiłam i przestawiłam na lżejsze obuwie :)

Jak widzę kogoś w glanach to się cieszę ;D 

Glany nosilam w gimnazjum .Była taka moda,kazdy mial . Dosyc drogie byly po chodzily po 500-700 zl. Rodzice mowili,ze brzydkie i nie chcieli kupic haha,az pewnego dnia tato jechac za jakims samochodem i wylecialy pudelka z butami. Haa byly to glany, troszke sie porysowal jeden but i nawet moj rozmar. 

Niekobiece.

ble, dla mnie wyglądaja ohydnie, ale jak ktos lubi to niech nosi, co mi tam

dla młodej dziewczyny- czemu nie, fajne, ale dla 20stki wzwyż, to już w mojej opinii jest odmładzanie się na siłę

p.s. na pewno w każdym przypadku lepsze, niż te trepki za 600 zł, które są szkaradne, paskudne i wypaczają figurę;

szczerze? nigdy nie oceniam człowieka patrząc na jego ubiór. nie pomyślałabym o Tobie nic innego poza tym, że: "fajnie że ma swój styl" :)