11 października 2012, 19:13
Hej dziewczyny,
Czy może, któraś z was potrafi mi doradzić gdzie można kupić coś naprawdę ciepłego na zimę?
Co roku prawie kupuję jesionkę w sieciówce, niby zimową ale zawsze okazuje się bardzo cienka i marznę całą zimę (jestem mega zmarźluchem). Nie udało mi się jeszcze trafić na nic na prawdę ciepłego... Gdzie coś takiego kupić? Przecież w futrze nie będę chodzić ;/ A kurtki wydają mi się mało eleganckie.... (Mogę przeznaczyć do 200 no może 300zł). Lubię nieco ciemniejsze kolory.
Edytowany przez monia624 11 października 2012, 19:29
- Dołączył: 2010-03-10
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1207
11 października 2012, 19:16
W mohito widziałam śliczny ciepły płaszczyk za 300 zł - jasny nude ze złotymi guzikami;)
11 października 2012, 19:22
Ja kupiłam w tamtym roku płacz z Tally Weijl, wtedy mnie kosztował 130 zł lub 170 zł. Jest bardzo ciepły, ładny i wygodny. Wygląda tak:
11 października 2012, 19:23
chcebyczsiebiedumna napisał(a):
Ja kupiłam w tamtym roku płacz z Tally Weijl, wtedy mnie kosztował 130 zł lub 170 zł. Jest bardzo ciepły, ładny i wygodny. Wygląda tak: http://www.iwoman.pl/trendy/galerie/plaszcze-z-zimowej-kolekcji-tally-weijl-2011-2012-g361865.html
Kurczę... nie wygląda mi na bardzo ciepły tylko raczej taki przeciętny ( jak jesionki, które dotąd kupowałam) ;/
11 października 2012, 19:25
Może nie wygląda,ale jest. Jest wystarczająco długi, ma stójeczkę,która ogrzewa szyję. Chodziłam w nim całą zimę i nie narzekam,ale oczywiście to tylko moja opinia, to Twój wybór ;)
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2222
11 października 2012, 19:31
Przyłączam się do pytania o gruby płaszcz. Co z tego że długi, że ma stójkę. Mam kilka takich płaszczy a mnie wciąż zimno :( Mam nawet grubszy, dłuższy a i tak marznę.
Edytowany przez I.am.Sherlocked 11 października 2012, 19:32
11 października 2012, 19:37
I.am.Sherlocked napisał(a):
Przyłączam się do pytania o gruby płaszcz. Co z tego że długi, że ma stójkę. Mam kilka takich płaszczy a mnie wciąż zimno :( Mam nawet grubszy, dłuższy a i tak marznę.
Dokładnie.... ja mam tak samo!
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1689
11 października 2012, 19:37
A ja proponuję płaszczyki ''watowane''. Mam taki z zeszłęgo roku i nie zamierzam kupować drugiego, bo ten jest idealny. Ma pasek w talii, więc nie zniekształca sylwetki. Kaptur, stójka, tyłek zakryty i jest ciepło ;)
11 października 2012, 19:38
Breeaath napisał(a):
A ja proponuję płaszczyki ''watowane''. Mam taki z zeszłęgo roku i nie zamierzam kupować drugiego, bo ten jest idealny. Ma pasek w talii, więc nie zniekształca sylwetki. Kaptur, stójka, tyłek zakryty i jest ciepło ;)
Masz na myśli kurtki? Napisałam, że nie chcę nic takiego..... Czy może jesionki są watowane?
Edytowany przez monia624 11 października 2012, 19:39
11 października 2012, 19:53
Ja płaszczyk kupiłam w Massimo Dutti, jest taki ciepły, że na jesienną pogodę się nie nadaje.
Kosztuję trochę więcej, ale naprawdę mogę polecić, teraz rozglądam się za jakąś krótszą bardzo ciepłą kurtką na zimę i mam problem, bo w tym roku w tym sklepie nie ma póki co żadnej, która by mi przypadła do gustu, a szkoda, bo rok temu kupiłam i mogę spokojnie powiedzieć, że jest godna polecenia. Nigdzie nie widziałam bardzo ciepłych kurtek ani płaszczy w cenie, którą
podałaś, osobiście uważam, że 90% ,,ciepłych'' kurtek w takiej cenie są
odpowiednie co najwyżej na jesień albo wiosnę, piszę z własnego
doświadczenia.
To jest ten płaszcz.