- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
9 września 2012, 19:17
Czy uważacie, że chodzenie do sklepu, koleżanki itp w szpilkach to przesada?
Dla Was takie buty są raczej wyjściowe czy nadają się też do codziennego użytku?
Co sądzicie o kobietach, które zakładają szpilki w zwykłe dni do spodni jeansowych?
Dla Was to przesada?
Założyłam dzisiaj szpilki (7 cm) gdy wychodziłam na zakupy i moja sąsiadka się zapytała 'gdzie się tak odwaliłam'.
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Houstontx
- Liczba postów: 1266
9 września 2012, 23:48
prawie wszedzie chodze na obcasach, przyzwyczailam sie
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
10 września 2012, 00:03
mm jesli chodiz o wrazenia estetyczne, z etak powiem hehe to jest ok (choc sama tak nie nosze) ale nie ejst to zdrowe ani dla nóg ani dla kregosłupa dlatego uwazam to za rp[zesdae.. zreszta jak zakłada sie szpilki codizennie to wtedy na wyjatkowa okazje juz nie zorbia takiego wrazenia :D
10 września 2012, 07:06
kejti1990 napisał(a):
kwiatpustynii napisał(a):
W Polsce niestety jeżeli ubierzemy się ładnie w normalny dzień: biiała bluzka,szpilki czy fajna kiecka zawsze padają pytania: a co to za okazja? Jakieś święto? Dzie się tak odpicowałaś? Ja na takie pytania odpowiadam, że jestem kobietą, która o siebie dba :) Jak najbardziej szpilki nadają się na codzień :D
A ja sobie wypraszam, że niby o siebie nie dbam. W życiu nie wyszłam w szpilkach, nawet właśnie dlatego mogę śmiało powiedzieć, że dbam o swoje zdrowie, bo zdrowie jest najważniejsze. Co to znaczy "dbać o siebie"? Szpilki to jedynie coś co trafia w twoją estetykę, w żadnym wypadku noszenie ich nie oznacza dbania o siebie. Dbanie o siebie to chodzenie regularnie na badania, dbanie o higienę, unikanie solarium, unikanie... szpilek, i można by tak wymieniać jeszcze parę sensownych przykładów...
Dokładnie, kobieta, która o siebie dba, to kobieta, która nie nosi na co dzień szpilek, bo wie jakie to niezdrowe. Teraz może jest to dla takiej osoby super sprawa, ale za kilka lat gdy zacznie coś boleć, to wtedy człowiek pluje sobie w brodę, że mógł być tak nieodpowiedzialny. Dla mnie nałożenie spódnicy i eleganckiej koszuli do balerinek to super sprawa, ale szpilki na 8 godzin pracy?! Katorga! Moja najwyższa szpilka ma 8 cm i to nakładam bardzo rzadko, przy czym jest to but wyprofilowany.
10 września 2012, 07:13
Zbyt czeste chodzenie w szpilkach doprowadzi do tego ze powstana haluksy i zylaki. Staralam sie tego unikac , nosilam do pracy ( jesli bylo to biuro, ale raczej rzadko,tam zagladalam) i na wyjscia wieczorowe.
Edytowany przez be.alluring 10 września 2012, 07:14
10 września 2012, 07:40
Ja lubię też nosić na co dzień :) chyba, że mam cały dzień zajęć to obowiązkowo płaskie buciki :)
- Dołączył: 2008-01-27
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 6502
10 września 2012, 08:48
ja na codzien nosze koturny jesli chce wyzsze buty ,szpilki kojarza mi sie wlasnie z 'odwaleniem sie' i nie tylko mi :) ale jesli sa skromne to czemu nie