- Dołączył: 2012-08-24
- Miasto: Długołęka
- Liczba postów: 1147
24 sierpnia 2012, 22:02
Planuje w tym roku zakupic po raz pierwszy buty emu. W zasadzie to pisze aby Was zapytac- czy kupic Emu czy Uggsy. Jezeli Emu- to króee Bronte czy jakies droższe. Obstawialabym ogolnie za tymi najtanszymi ale.. nie znam sie za bardzo wiec poslucham Waszych rad;)
I drugie pytanie: Jaki kolor Emu ( lub Uggsow) wybrac do czarnego pikowanego plaszcza?
- Dołączył: 2009-03-28
- Miasto: Kaczorów
- Liczba postów: 2524
24 sierpnia 2012, 22:31
ja sobie nie wyobrażam zimy bez Emu noszę je od jakiś 4 lat i wcale nie uważam że są antykobiece. miałam juz kilka kolorów ale teraz marze o szarych;]
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88349
24 sierpnia 2012, 22:34
Trzy lata temu kupiłam sobie firmy uuu nie pamiętam, Sketchers?
I do zeszłej zimy się trzymały, ale są już zajechane, dałam wtedy za nie około 100 złotych.
A te w takim sklepie w Krk likwidowali i były przeceny do 70% ;-)
Jakiś na G, mieli obuwie różnych firm.
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 4505
24 sierpnia 2012, 22:36
moze i sa brzydkie (nie dla mnie) ale sa cieple a przy -20 to sie dla mnie liczy najbardziej!! ja mam nieoryginalne, kupione za grosze rozowe i brazowe :) sa super!!!
24 sierpnia 2012, 22:43
Uwielbiam te buty :D ok, na odzień chodzę raczej w bardziej eleganckich, ale na -20 stopni tylko w EMU albo UGG jestem w stanie wyjść z domu ;)
Mam jedne droższe UGG( te dłuższe) oraz tańsze UGG i EMU( krótsze).
Raczej poleca droższy model, sa jednak bez porównania cieplejsze no i po 2-óch sezonach w ogóle nie rozczłapały się na boki. EMU bronte jednak już tak dobrze nie leżą( też 2 sezony).
Więc radze Ci zainwestować w droższe. A jeśli chodzi o krój- polecam krótsze i w jakimś ciemnym kolorze- nie odcinają się od spodni i nogi wyglądają szczuplej ;)
24 sierpnia 2012, 22:43
Sa okropnie brzydkie, ale to jedyne buty w ktorych nie odmarzaja mi stopy. Moze czarne albo brazowe
24 sierpnia 2012, 23:01
Mi tak średnio leżą, ale chyba będę musiała kupić bo w sklepach nie ma innych butów ocieplanych( i nie chodzi mi o teraz bo lato, zeszłej zimy szukałam i też nie było), same tylko jakieś pseudokozaki z cienką gąbką w środku tkz.włosie włoską zimę, tylko sprzedawcy zapomnieli, że to nie Włochy
![]()
Emu miałam, rozciapały i się i rozciągnęły po 2 sezonach, ale to takie z ccc za 50 zł.
A kolor czarne, beżowe.Moja koleżanka ma fioletowe, super wyglądają.
Edytowany przez maharet1092 24 sierpnia 2012, 23:03
- Dołączył: 2011-05-18
- Miasto: Calabasas
- Liczba postów: 3127
25 sierpnia 2012, 16:10
spoznilas sie o 3 lata. hehe. ja nigdy nie mialam i miec nie bede... te kapcie sa okropne..
- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2335
25 sierpnia 2012, 16:20
jak mozna w takich buciorach chodzic
26 sierpnia 2012, 09:50
Ajkana napisał(a):
spoznilas sie o 3 lata. hehe. ja nigdy nie mialam i miec nie bede... te kapcie sa okropne..
A dla mnie są okropne te wszystkie kopyta, które wstawiasz i pytasz się czy kupić. Wyobraź sobie, że o gustach się nie dyskutuje.
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Male
- Liczba postów: 551
26 sierpnia 2012, 20:40
ja noszę emu od 5 lat i kocham je:) z tym, że jedna para mi starcza na ok. 2 lata intensywnego chodzenia, zawsze miałam bronte, w tym roku czaję się na stingery, bo ponoć są jeszcze lepsze jakościowo, pierwsze miałam czarne i krótkie, no i jak się "wydeptały" w środku to mi spadały, później miałam dłuższe zapinane na "kołki" kolor chestnut i te były ok, ale niestety ciężko z ich czyszczeniem, więc w tym roku chcę ciemny brąz, albo mushroom :))