Temat: buty na wesele

z
Pasek wagi
do odkrytych butów z reguły nie zakłada się rajstop
baletki moim zdaniem jak są odpowiednio dobrane do sukienki to jak najbardziej pasują na wesele
choć ja wolałabym najpierw założyć jakieś obcasy (nawet 5 cm, nie muszą mieć od razu 12), a potem zmienić na baletki
ja też nie lubię obcasów jednak noga wygląda smuklej, to trzeba przyznać więc czasem chodzę :-) może zamiast baletek kup buty na małym obcasie a najlepiej na koturnie, niby obcas a jednak łatwiej się chodzi :-)
Jesli nie umiesz chodzić na obcasie to lepsze baleriny. Będziesz się źle czuła całą imprezę. Ale może spróbowałabyś poszukać czegoś na 4 do 6 cm obcasie. Noga się niezbyt męczy, obcas jest. Jeśli masz czas na szukanie to rozejrzyj się za czymś takim.
Nie no fajne te baletki oby dwie pary mi sie podobają ale lepiej do kościoła i na trochę wesela obcasy a przed oczepinami baletki
:)
> chodzi o to że za bardzo nie umiem chodzić na
> obcasach[ wygląda to komicznie] i jeśli takie
> kupie to już nigdy więcej ich nie założe, nawet
> jako kapcie

To może jakiś klin zamiast obcasa? Jak nie umiesz to w szpilkach się zabijesz. Ja trochę umiem, na słupku powiedzmy, a i tak w szpilkach czuję się jak przy gołoledzi ;) Za to klin jest stabilniejszy i nie wpada w szczeliny chodnika czy kostki brukowej, w wycieraczki druciane itp. Jeśli się na obcasy zdecydujesz, nie kupuj sama - idź z kimś kto się na tym zna. Baaardzo ważne, żeby obcas był dobrze wyważony i przypadał w centralnym punkcie pięty a samym tyle. I sam but musi być dobrze wyprofilowany do stopy (w płaskich butach to nie ma znaczenia) - jeśli masz wysokie podbicie to będzie z tym kłopot. Cała stopa musi w bucie leżeć, nie możesz opierać się tylko na przedniej części stopy. A baletki na zmianę jak najbardziej, te pierwsze nawet całkiem ładne są.
> Jesli nie umiesz chodzić na obcasie to lepsze
> baleriny. Będziesz się źle czuła całą imprezę. Ale
> może spróbowałabyś poszukać czegoś na 4 do 6 cm
> obcasie. Noga się niezbyt męczy, obcas jest. Jeśli
> masz czas na szukanie to rozejrzyj się
> za czymś takim.

Czas na szukanie i na "rozchodzenie" butów. Ja ostatnio kupiłam buty na wesele i od 2 tygodni depczę w nich po domu, w mieście byłam już aż raz i dopiero teraz robią się wygodne. A i tak wiem, że nogi spuchną i będzie bolało. Nigdy na takie imprezy w butach prosto ze sklepu.
jak buty z odkrytymi palcami to raczej bez rajstop, ale baletki też mogą być ;)
Ja miałam buty z otworem na palce i rajstopy , bo inczej bym się źle czuła i by mnie obcierały.Na zmiane gdyby coś miałam baleriny .Wprawdzie ich nie założyłam ,ale niektóre dziewczyny później miały płaskie buty.:)
. bicie
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.