Temat: Buty do pracy i na co dzień

Przeglądam sobie buty i jestem ciekawa, które byście wybrały do takiego codziennego noszenia - uniwersalne. Do pracy, na wizytę, pasujące do wielu stylizacji, nie "babciowe", nie do robienia kilometrów, ale takie, w których się nie zabiję. I którym nie pozdzierają się obcasy od jazdy samochodem. Mam 33 lata i lubię czerwone buty i czerwone dodatki, ale niekoniecznie;)

W pracy nie mamy konkretnego dress code'u, każdy chodzi w czym chce i jak chce. Pewnie nawet piżama by nikogo nie zdziwiła.


1. 

2. 

3. 

4. 

5. 

6. 

7. 

8. 

Pasek wagi

2 i 8 dla mnie ok. 2 bardzo fajna, ten obcas daje charakteru. I do spódnicy i do jeansów super będą pasować. Do tego ładna marynarka i git😁

Pasek wagi

z tych które podałaś- 2 i 3.

spojrzalabym też na eobuwie, jednak butów zdecydowanie więcej niż na Zalando.

Wydaje mi się że te babcinosc tych butów bierze się z nudy w tych butach. Jakoś tak się nauczyłam że buty wyglądają fajniej i nie wyglądają babcinie kiedy "coś w sobie mają"- jak np.polączone faktury (np. lakierki z zamszem czy czymś innym), po prostu lakierki itd. , czy po prostu faktura jakaś- zwykła skóra w takich prostych fasonach jest po prostu taka "no jest, nic szalowego w tym bucie, nuda". Już zamsz wygląda dużo fajniej moim zdaniem jak na przykład w takich prostych balerinach:

czy lakier albo faktura jakaś właśnie (znalazłabym lepsze ale te tak na szybko):

Pierwsze wyglądają na Tamaris. Mogę je z czystym sumieniem polecić. Mam takie czarne do pracy i są super wygodne, wkładka jest miękka, wypełnina pianką. Natomiast do prowadzenia samochodu nie nadają się buty na obcasie, wiec na tę okazję baleriny Maciejka. 

Pasek wagi

@mayuko: gratuluję oka, pierwsze to Tamaris, a baleriny (i w sumie reszta tych butów) to Maciejka (lubię Maciejkę - w zeszłych sezonach nosiłam baleriny podobne do 8, z tym, że rude - niestety teraz się już do niczego nie nadają).

@sacria: brałam je właśnie z eobuwie - fakt, jest tam tego sporo, ale zalando ma też modele, których tam nie było (i czasem niższe ceny) - jak się ma czas, to warto zerknąć w oba miejsca:) zamszowe balerinki wyglądają ładnie.

@Liandra, @Berchen: no właśnie, są gusta i guściki. Pewnie i tak stanie na tym, że wybiorę się do sklepu stacjonarnego i kupię to, co mi osobiście wpadnie w oko i będzie dobrze wyglądać na nodze. Ale uwagi wezmę pod uwagę - może faktycznie "proste, nudne i klasyczne" nie oznacza "jedyne słuszne";)

Pasek wagi

6 i 8, eleganckie, neutralne. 

naceroth napisał(a):

Przeglądam sobie buty i jestem ciekawa, które byście wybrały do takiego codziennego noszenia - uniwersalne. Do pracy, na wizytę, pasujące do wielu stylizacji, nie "babciowe", nie do robienia kilometrów, ale takie, w których się nie zabiję. I którym nie pozdzierają się obcasy od jazdy samochodem. Mam 33 lata i lubię czerwone buty i czerwone dodatki, ale niekoniecznie;)

W pracy nie mamy konkretnego dress code'u, każdy chodzi w czym chce i jak chce. Pewnie nawet piżama by nikogo nie zdziwiła.

1. 

2. 

3. 

4. 

5. 

6. 

7. 

8. 

Mam 8,mają bardzo cienką podeszwę więc za długo nie pochodzisz, bo czuć każdy kamyczek.Do chodzenia w pracy są ok. 

Podobają mi się też żółte 

Pasek wagi

widac, jak jazdy ma inny gust, dla mnie żadne z tych butów nie są do zaakceptowania 😛

6i 8 fajne

Podobaja mi się 1, ale do pracy co najwyżej założyłabym 6 i 8, bo nie lubię obcasów na co dzień 😁 a tym bardziej jeśli by tego dresscode nie narzucał to bym ich nie nosiła ;) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.