Temat: Otyłość/nadwaga a ubiór latem

Jak powinna ubierać się odoba niska z nadwagą latem? Pytam oczywiście o siebie :) moim najgorszym problemem są szerokie biodra, wielkie uda i niestety bardzo duże łydki. Niby powinnam nosić spódnice ale wszystkie te, które zakrywają uda i biodra - odkrywają naprawdę wielkie łydki (46 cm przy 163 cm wzrostu). Czy są tutaj osoby, które znają się na modzie dla takich osób? 

Pasek wagi

Przy Twoim wzroscie długie spódnice i sukienki są nie wskazane, bo będziesz wyglądać na jeszcze niższa. Daj spokój z kompleksem lydek i nos kiecki, najlepiej takie w kształcie litery A, bez plisow i zakładek. Unikaj balerinek i sandałów z zapięciem w kostce. Skracaja i pogrubiaja optycznie nogi. Bardzo cienka szpilki też wygląda kosmicznie przy sporej łydce, dobre będą koturny (ale nie "żelazka") lub obcas w postaci słupka. Robaczki też tylko wyeksponuja to, co najgorsze. 

A może jasne lniane spodnie z luznymi nogawkami? Lekkie spódnice?

Pasek wagi

Użytkownik4044739 napisał(a):

myśle, że krótki spodenki, ale nie takie z których będzie ci się wylewać dupsko, czy sukieenki do kolana bd spoko. Zadne crop topy, po prostu tshirty - albo na ramiączkach zeby ci rąk nie poszerzały no i nie obcisłe najlepiej. Serio, po prostu żebyś nie zniesmaczała innych wylewającym się tłuszczem, ale też żebyś się nie pociła w długich spodniach czy coś.

Co Ty odpie....lasz...

Pasek wagi

Najlepsze spódnice i sukienki, rozkloszowane od bioder. Mogą być długie, zależy od fasonu. Wcale nie jest powiedziane, że Cie skrócą, a poza tym możesz założyć koturny. Super są też szerokie lniane spodnie. Ja też mam spore łydki (może nie takie jak Twoje ale jednak) i nie przejmuję się zdaniem innych. Zresztą jak założysz wyższe buty to nie będzie tak źle.

XXkilo napisał(a):

Przy Twoim wzroscie długie spódnice i sukienki są nie wskazane, bo będziesz wyglądać na jeszcze niższa. Daj spokój z kompleksem lydek i nos kiecki, najlepiej takie w kształcie litery A, bez plisow i zakładek. Unikaj balerinek i sandałów z zapięciem w kostce. Skracaja i pogrubiaja optycznie nogi. Bardzo cienka szpilki też wygląda kosmicznie przy sporej łydce, dobre będą koturny (ale nie "żelazka") lub obcas w postaci słupka. Robaczki też tylko wyeksponuja to, co najgorsze. A może jasne lniane spodnie z luznymi nogawkami? Lekkie spódnice?
a w z

ja jestem zaledwie 3 cm wyzsza i chetnie zakladam dlugie, przewiewne spodnice, sukienki

ja nie mam grubych nóg, ale mam nadwagę i nie widzę sie sukienkach. Założe gdy schudną jeszcze z 13 kg...

Pasek wagi

Ma ci być wygodnie, przewiewnie i zwróć uwagę żeby nie obcierało (chociażby w udach - jeżeli masz problem z obierającymi się udami podczas chodzenia to chyba lepsze będą lekkie spodnie niż sukienki).

XXkilo napisał(a):

Użytkownik4044739 napisał(a):

myśle, że krótki spodenki, ale nie takie z których będzie ci się wylewać dupsko, czy sukieenki do kolana bd spoko. Zadne crop topy, po prostu tshirty - albo na ramiączkach zeby ci rąk nie poszerzały no i nie obcisłe najlepiej. Serio, po prostu żebyś nie zniesmaczała innych wylewającym się tłuszczem, ale też żebyś się nie pociła w długich spodniach czy coś.
Co Ty odpie....lasz...
Użytkownik rozdzierająco boi się otyłości i tego, co pomyślą inni a bodziec w postaci tłuszczu wyciąga ten lęk na wierzch. Potem następuje projekcja własnych fobii na resztę ludzkości, której Użytkownik pragnie oszczędzić przerażajacych doznań (w domyśle pragnie oszczędzić ich sobie) oraz obwinianie posłańca (laski z wylewajacym się tłuszczem) o własny dyskomfort. To się przekłada na postawę "nie jesteś doskonaly to chodź w workach, nie wyłaź na plażę, znikij wstrętny grubasie". Pochylmy się nad problemem Użytkownika ze sobą albowiem cierpi w wyniku słabości charakteru, psychiki i kulturowego/medialnego prania mózgu. Biedactwo.

Lato szczególnie daje się we znaki ludziom otyłym i z nadwagą, w zwiazku z czym szczególnie powinni zadbać wtedy o SWÓJ komfort nosząc to, w czym im najwygodniej.

Haga. napisał(a):

XXkilo napisał(a):

Użytkownik4044739 napisał(a):

myśle, że krótki spodenki, ale nie takie z których będzie ci się wylewać dupsko, czy sukieenki do kolana bd spoko. Zadne crop topy, po prostu tshirty - albo na ramiączkach zeby ci rąk nie poszerzały no i nie obcisłe najlepiej. Serio, po prostu żebyś nie zniesmaczała innych wylewającym się tłuszczem, ale też żebyś się nie pociła w długich spodniach czy coś.
Co Ty odpie....lasz...
Użytkownik rozdzierająco boi się otyłości i tego, co pomyślą inni a bodziec w postaci tłuszczu wyciąga ten lęk na wierzch. Potem następuje projekcja własnych fobii na resztę ludzkości, której Użytkownik pragnie oszczędzić przerażajacych doznań (w domyśle pragnie oszczędzić ich sobie) oraz obwinianie posłańca (laski z wylewajacym się tłuszczem) o własny dyskomfort. To się przekłada na postawę "nie jesteś doskonaly to chodź w workach, nie wyłaź na plażę, znikij wstrętny grubasie". Pochylmy się nad problemem Użytkownika ze sobą albowiem cierpi w wyniku słabości charkteru, psychiki i kulturowego/medialnego prania mózgu. Biedactwo.
(puchar)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.