Temat: Starsze ubrania

Dziewczyny, czy zostawiacie w szafie ubrania z “lepszych” czasów”, tzn. tak sprzed 10-20-30 kg , w nadzieji , że niedługo schudniecie ?
Mam takich dużo a potrzebuję zrobić porządek 😞

Pasek wagi

Jeśli masz zamiar schudnąć ubrania są w dobrym stanie to ich nie wyrzucaj. Mozesz kupić takie worki co się odsysa powietrze i można gdzieś schować :)

Czakii, ja je schowałam, staram się schudnąć , ale naczytałam się teorii jak zostawianie rzeczy z “lepszych” czasów utrudnia postęp , bo za bardzo oglądamy się do tyłu 😫 Wrrr, tylko że  wtedy miało by się wyrzucić też różne pamiątki ! ( a te łaszki są w dobrym stanie)

Pasek wagi

Ja ostatnio robiłam generalne porządki w szafach i powyrzucałam bardzo dużo, ale jednak coś zostawiłam, mam w szafie ubrania od rozmiary 36 do 42. Np. Nie wyobrażam sobie wyrzucić ślicznego płaszczyka który kupiłam dwa lata temu w rozmiarze S, ale po drodze zaś wskoczyło 20 kg więcej 😂 teraz wychodzę na prostą i juz się w niego mieszczę. 

Mnie motywują stare ubrania, ta radość kiedy zaś wchodzę w spodnie rozmiarze S ❤️

Pasek wagi

Moja znajoma kilka lat temu z premedytacją wydała naprawdę sporą kwotę na za małe ubrania. Jako motywator do schudnięcia. I, o dziwo, to zdało egzamin (smiech) Dziewczyna się zaparła, że wejdzie w swoje nowe wymarzone łaszki i schudła chyba kilkanaście kilo. Czyli da się! 

Ja ubrania lepszej jakosci zostawilam i celowo trzymam je w szafie na widoku, mi one dodaja motywacji i jakos idzie. Jestem gdzies tam w polowie i ostatnio jak zmiescilam sie w stare spodnie, ktore sa dalej troszke ciasne dalo mi takiego kopa. To tak jakby pokazuje, ze jednak to chudniecie dziala ;)

Yenla napisał(a):

Ja ostatnio robiłam generalne porządki w szafach i powyrzucałam bardzo dużo, ale jednak coś zostawiłam, mam w szafie ubrania od rozmiary 36 do 42. Np. Nie wyobrażam sobie wyrzucić ślicznego płaszczyka który kupiłam dwa lata temu w rozmiarze S, ale po drodze zaś wskoczyło 20 kg więcej ? teraz wychodzę na prostą i juz się w niego mieszczę. Mnie motywują stare ubrania, ta radość kiedy zaś wchodzę w spodnie rozmiarze S ??

(strach)(chory)

ja już się oduczyłam tego - zarówno jak tyję, jak i chudnę. Do starych rzeczy i tak nie wrócę - kupię nowe. Ewentualnie jak coś tak mega klasycznego to jakiś czas sobie czeka.

Pasek wagi

3 lata temu bardzo dużo schudłam i waga ciągle utrzymuje się na jednym poziomie. Ubrania w rozmiarach 46-44 rozdałam od razu wszystkie (rodzina, znajome, Caritas) W rozmiarach 40-42 zostawiłam sobie po dwie najlepsze rzeczy z każdego typu (spodnie, spódnica, sweterek, bluzka, kurtka) a reszta również poszła do rozdania. Rozmiar 38 został zostawiony w większej ilości (tak połowa), ponieważ nosiłam go ważąc ok. 60-68 kg a jest to dla mnie waga jak najbardziej dopuszczalna. Rozmiar 36 jest w użyciu chociaż widać, że są to rzeczy trochę przyduże ale mi to zupełnie nie przeszkadza. W sumie nie musiałabym nawet kupować ciuchów w rozmiarze 32/34 bo akurat to jak wyglądam niewiele mnie interesuje ale np. dżinsy leciały mi przez tyłek i żaden pasek ich nie powstrzymywał więc zakup kilku ciuchów 32/34 nastąpił. Nie przywiązuję się do rzeczy, oddaję je lekką ręką, niech przynajmniej komuś służą zamiast kilka lat leżeć w szafie aż do niczego się nie będą nadawać.

Pasek wagi

Ja większość za małych rzeczy sprzed 6-7 lat wyrzuciłam, bo ani to modne, ani dobre po tylu latach. Nie mam za wiele miejsca w szafie i te ciuchy mnie ograniczały. Zostawiłam tylko sweterek i spodnie dobrej jakości, które kupiłam 3 lata temu, choć nie wiem czy to kiedykolwiek ubiore. Stare musi zrobić miejsce nowemu i nie ma sensu chomikować starych i niemodnych ciuchów. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.