- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 października 2018, 11:20
nie chodze na obcasach :(
jakie buty na wesele na poczatku listopada polecacie?
czy cos takiego jak ponizej mogloby byc? czy odpada? kolezankom pokazalam - sa na nie z powodu tego klocka :/ ale obcas wyglada na stabilny (6 cm) i w czyms takim moze ewentualnie bym nie zrobila fikolka.
JAK NIE TE TO JAKIE?
(slub w urzedzie, a potem impreza w jakiejs restauracji na wiosce.. nic super eleganckiego, panna mloda typ sportowca). sukienke bede miec prosta sliwkowa do polowy uda, zadna balowa beze itp.
I jakie rajstopy na wesele? Ile den? 40?
Edytowany przez PPromyk 17 października 2018, 16:20
17 października 2018, 21:53
dziekuje za opinie i mam w sumie tylko jeszcze 1 pytanie :) czy te buty w ogole Wam sie nie widza do jakiejkolwiek sukienki? czy tylko nie nadaja sie na wesele? o co chodzi ...to nie bedzie typowe polskie wesele (elegancja francja, tance i te sprawy), tylko slub w urzedzie (w kraju sasiadujacym z Polska) + obiad, tort, kolacja + alkohole dla gosci (max. 50, miedzynarodowych). zadne tance raczej nie wchodza w gre (para mloda jest nietanczaca, panna mloda w zaawansowanej ciazy, ja tez nie lubie tanczyc i raczej nikt mnie do tego nie zmusi). takze bardziej to ma byc stroj jak na 50. urodziny cioci Geni, ktora urzadza okragle urodziny w restauracji, niz na wesele ;) czy w zwiazku z tym te buty, ktora wystawilam na 1 stronie, wydaja sie Wam byc dalej az tak tragiczne? :D
Moim zdaniem te buty na wesele absolutnie się nie nadają i są na taką okoliczność tragiczne. Do spodni, kurtki, płąszcza OK. Ubierzesz się jak na 50 urodziny cioci Gieni i pomyślą, że koleżankę równolatkę ze szkoły/klasy zaprosiła!
Edytowany przez SzczesliwaJa 17 października 2018, 21:55
17 października 2018, 22:02
buty tragiczne nie sa. Sa wrecz idealne, ale do spodni, ewentualnie sukienki/ spodnicy midi z jakiegos grubego materialu. Do sukienki koktajlowej/ wieczorowej ni hu hu. Po prostu nie pasuja i juz. Ja zalozylabym czolenka, w koncu w urzedzie bedzie cieplo a przejscie z urzedu do auta i z auta do restauracji nie zajmie duzo czasu.
18 października 2018, 07:53
Ja mam bardzo podobne do twoich i noszę je na wesela do sukienki, bo też nie chodzę w obcasach. I mam w nosie co ludzie myślą, mnie się taki styl podoba i jest mi wygodnie. A potem patrzę jak co druga tańczy boso, bo w szpilkach nie może już nawet ustać :)
18 października 2018, 09:32
Weź sobie buty na przebranie. Takie botki do sukienki mogą być ale raczej z ciemnymi rajstopami, sukienki ciężkiej np. z wełny a w takiej chyba nie idziesz? U mnie myk z przebieraniem butów w sezonie jesień/ zima jest na porządku dziennym. Do płaszcza się kozaki i botki nadają.
Edytowany przez MirandaMarianna 18 października 2018, 09:33
20 października 2018, 20:31
na urodziny moglyby byc botki, ale na wesele zalozylabym szpilki /czolenka. nie musza byc niebotycznie wysokie, po prostu chodzi o fason buta - sa eleganckie i pasuja do okazji. w botkach moge wyjsc na piwo do pubu, na pewno nie sa to odpowiednie buty na tak wazna uroczystosc jaka jest slub. zawsze mozesz sobie cos wziac na przebranie (tylko nie ciezkie botki do sukienki. juz lepsze beda trampki /baleriny /mokasyny /espadryle).