- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 września 2018, 21:26
Dziewczyny czy modne są jeszcze klasyczne czarne legginsy zestawione z tuniką ? Ubieram się tak od kilku lat, bo mam masywne uda i ogólnie toporną część ciała. Mam wrażenie, że większość zwykłych spodni powiększa mnie optycznie- wszystkie przeszycia, kieszenie itd. Mam mały biust, więc wybieram tuniki z wzorem żeby to nieco zgubić ;) A legginsy wyszczuplające też robią swoje, nie robi się wałeczek na brzuchu :) Zazwyczaj noszę klasyczne czarne legginsy i do tego tunikę tego typu:
Pytanie brzmi: czy to już jest mocno passe ? Zwrócił mi na to uwagę mój facet, a że pracuje głównie z kobietami to poczułam się głupio, nie wiem co mam o tym myśleć :) Wiem, że wyglądam najlepiej w takiej konfiguracji, tuszuję to i owo, ale może wyglądam staromodnie ? Rajstop nie znoszę, co roku robię do nich podejście a potem rzucam w kąt i zakładam legginsy :P
26 września 2018, 13:16
Te Twoje tuniki to bardziej jak sukienki wygladaja wiec do mich zalozylabym rajstopy.
Ja tez mam masywniejszy dol ciała i najlepiej wygladam w sukienkach, spodniach. Oczywiście krój i długość mają znaczenie. Do tego buty na koturnie w kolorze skóry.
26 września 2018, 13:22
a może nie typowe spodnie tylko jegginsy? wyglądaja jak spodnie, ale sa na gumce, przez co moim zdaniem dużo wygodniejsze. często maja przeszycia w kolorze spodni, kieszonki gładkie tylko na tyłku i wyglądają jak normalne spodnie, ja tylko w takich od lat chodzę :)
26 września 2018, 13:46
Na zdjęciach, które wstawiłaś, są moim zdaniem sukienki, a nie tuniki. Dlaczego nie możesz nosić do nich czarnych kryjących rajstop? Nie widzę jakiejś olbrzymiej różnicy między noszeniem leginsów a właśnie takich rajstop. Plusem jest też to, że rajstopy nie przecinają nogi w kostce na dwie części.
26 września 2018, 16:01
Na zdjęciach, które wstawiłaś, są moim zdaniem sukienki, a nie tuniki. Dlaczego nie możesz nosić do nich czarnych kryjących rajstop? Nie widzę jakiejś olbrzymiej różnicy między noszeniem leginsów a właśnie takich rajstop. Plusem jest też to, że rajstopy nie przecinają nogi w kostce na dwie części.
26 września 2018, 16:14
Bo ja nienawidzę rajstop. Jeszcze nigdy nie udało mi sie kupić wygodnych, chyba mam jakieś dziwne kształty, bo wszystkie mi zjeżdżają albo piją w pachwinę udową. I nienawidzę ich zakładać, zawsze sobie zaciągnę paznokciem albo założę krzywo :D jeśli noszę legginsy zimą czy jesienią do botków to kto zauważy że mam legginsy a nie kryjące rajstopy ?Na zdjęciach, które wstawiłaś, są moim zdaniem sukienki, a nie tuniki. Dlaczego nie możesz nosić do nich czarnych kryjących rajstop? Nie widzę jakiejś olbrzymiej różnicy między noszeniem leginsów a właśnie takich rajstop. Plusem jest też to, że rajstopy nie przecinają nogi w kostce na dwie części.
Może kupujesz po prostu za małe. Czarne grube też zaciągasz? A czy widać, że legginsy to legginsy - no, zazwyczaj widać, szczególnie przy kolanach lubią się rolować. A może tu problem nie jest w tych legginsach, jeśli uważasz, że wyglądają identycznie jak rajstopy, tylko w tunikach? Może wcale Ci nie służą?
26 września 2018, 16:35
Może kupujesz po prostu za małe. Czarne grube też zaciągasz? A czy widać, że legginsy to legginsy - no, zazwyczaj widać, szczególnie przy kolanach lubią się rolować. A może tu problem nie jest w tych legginsach, jeśli uważasz, że wyglądają identycznie jak rajstopy, tylko w tunikach? Może wcale Ci nie służą?Bo ja nienawidzę rajstop. Jeszcze nigdy nie udało mi sie kupić wygodnych, chyba mam jakieś dziwne kształty, bo wszystkie mi zjeżdżają albo piją w pachwinę udową. I nienawidzę ich zakładać, zawsze sobie zaciągnę paznokciem albo założę krzywo :D jeśli noszę legginsy zimą czy jesienią do botków to kto zauważy że mam legginsy a nie kryjące rajstopy ?Na zdjęciach, które wstawiłaś, są moim zdaniem sukienki, a nie tuniki. Dlaczego nie możesz nosić do nich czarnych kryjących rajstop? Nie widzę jakiejś olbrzymiej różnicy między noszeniem leginsów a właśnie takich rajstop. Plusem jest też to, że rajstopy nie przecinają nogi w kostce na dwie części.
26 września 2018, 16:50
ja lubię nosić legginsy do sukienek, które wyglądają jak tuniki, ale nie aż tak luźne jak Ty tu pokazałaś.
takie połączenie zostało tutaj totalnie zjechane, a ja mam to gdzieś i ubieram się tak, jak mam ochotę:
poszłam nawet w taki stroju do opery i jakoś nikt mnie stamtąd nie wyrzucił, bo paradowałam w legginsach !!! widziałam tam zresztą co niektórych w wypłowiałych swetrach, które wyglądały na 30 lat albo i więcej . co najgorsze chodzę czasem nawet w skóropodbnych legginsach bez zakrywającej tyłek tuniki i straszę tym zestawem przechodniów:
normalnie powinni mnie za takie promowanie legginsów nazwać królową kiczu, tak??? niech i tak tu będzie!!! ja legginsom mówię zdecydowanie TAK!
26 września 2018, 17:29
ja lubię nosić legginsy do sukienek, które wyglądają jak tuniki, ale nie aż tak luźne jak Ty tu pokazałaś. takie połączenie zostało tutaj totalnie zjechane, a ja mam to gdzieś i ubieram się tak, jak mam ochotę:poszłam nawet w taki stroju do opery i jakoś nikt mnie stamtąd nie wyrzucił, bo paradowałam w legginsach !!! widziałam tam zresztą co niektórych w wypłowiałych swetrach, które wyglądały na 30 lat albo i więcej . co najgorsze chodzę czasem nawet w skóropodbnych legginsach bez zakrywającej tyłek tuniki i straszę tym zestawem przechodniów:normalnie powinni mnie za takie promowanie legginsów nazwać królową kiczu, tak??? niech i tak tu będzie!!! ja legginsom mówię zdecydowanie TAK!
Haha, super! :)
do Autorki: Ja mam odwrotny problem z rajstopami. :) Jestem wysoka i szczupła...na długość wolę takie 3-4, a na szerokość 2....
Fajne rajstopy dorwałam w Rossmanie. Niby antycellulitowe, ale czy ja wiem...:) z Gatta. Bardzo mocne, wytrzymałe. Mam 1 parę już chyba drugi albo nawet trzeci rok i jest dalej ok. Ostatnie kupiłam sobie w zeszłym roku i też się trzymają. W dodatku są rozciągliwe i bardzo dobrze trzymają wszystko. Jedyne rajstopy, które mi nie spadają. Widzę, że je dalej w Rossmanie sprzedają. I bardzo dobrze, bo sobie dokupię kolejną parę. ;)