Temat: Co założyć do pracy w biurze?

Pierwszy dzień stażu w HR, pierwszy kontakt z żywym rynkiem pracy w ogóle - podpowiedzcie, w co się ubrać?:( 

Nie chcę wyglądać, jakbym przebrała się za swoje wyobrażenie "dziewczyny z korpo", albo jakbym miała się za pełnoprawnego pracownika, ale z drugiej strony dobrze byłoby pokazać, że traktuję sprawę serio i umiem się dostosować do sytuacji. 3 miesiące temu skończyłam 20 lat. Byłabym wdzięczna za rady i jakieś poklepanie po plecach/wskazówki od bardziej doświadczonych. Aktualnie trochę stres :(

Pasek wagi

Ja zawsze ubieram się w jakąś sukienkę na krótki rękaw i trampki i nikt się nie przyczepił. Pracuję w sekretariacie szkoły dla dorosłych.

Nie wiem skąd ostatnio pojawiła się ta irytująca maniera, ze ubiera się COŚ

ubrać KOGOŚ (jeśli coś to chyba tylko ubrać lalkę)

UBRAĆ się w COŚ lub jakoś (ubralam się dzisiaj cieplo w gruby sweter)

Zalożyć COŚ np. zalozyc gruby sweter.

Czyli: jak ubrać się odpowiednio do pracy w biurze

co załozyć na 1szy dzien pracy w biurze

jak ubrać moje dziecko na 1szy dzien szkoły

X

Lepiej wyglądać trochę za elegancko niż trochę za mało elegancko. Jasna koszula (bez dekoltu) i ciemny dół (spódnica do kolan, klasyczne spodnie) zawsze będą wyglądać dobrze. Unikałabym zbyt krzykliwych wzorów i nadruków oraz kolorów. Możesz nadrobić ciekawą torebką czy butami. 
Tu masz parę przykładów:
https://prettygirl.pl/lookbook-office-look/
http://www.prettyone.pl/kolekcja/lookbook
https://www.massimodutti.com/pl/kobieta/nowo%C5%9Bci/the-daily-workwear-c1614001.html
https://simple-cp.com/odziez/business-nowakolekcja
http://www.orsay.com/pl-pl/trendy/business/

aha no i polecam bloga :) https://ubierajsieklasycznie.pl/ , http://blackdresses.pl/  

Linki od Gegol sa fajne, bo Jablkowa ja nie wiem gdzie Ty pracujesz, ale u nas za taki dress code jak na tych fotach to bylby dywanik. Jeszcze 1 i 4 zdjecie by uszlo ale reszta... serio> Pepek na wierzchu i rozciecie kiecki do polowy uda do biura?? 

Generalnie - spodnie materialowe, koszule, jakies fajniejsze bluzki. Ja sie ubieram glownie w nexcie, w PL ich nie ma ale stylowki mozesz sobie poogladac: 

https://www.next.co.uk/women/tailored-looks/workwe...

Reserved tez ma troche fajnych pomyslow

https://www.reserved.com/pl/pl/woman/shop/shop-by-...

Generalnie jesli dress code jest smart business to marynarka, koszula, jesli business casual (przewaznie) to spokojnie spodnie i ladna koszula. 

Po pierwszym dniu wyczaisz jak sie inni w biurze ubieraja. Bo duzo tez zalezy od tego gdzie jest biuro. Jak pracowalam w biurze ktore miescilo sie w tym samym budynku co hala produkcyjna to np nie wolno nam bylo nosic szpilek i ubieralysmy zwykle t-shirty i jeansy bo czasem sie trzeba bylo na hale przejsc (pracowalam w tej firmie i w planningu i w HR) Tylko jak bylo spotkanie z klientami czy rekrutacja to sie trzeba bylo odstawic. Teraz T-shirt to wylacznie w piatek bo mamy dress down, tak samo jeansy. Na codzien olowkowe spodnice, spodnie w kant, sukienki, koszule, bluzki nie odslaniajace za duzo (zadnych crop top, duzych dekoltow, cienkich ramiaczek)

Pasek wagi

Ja nosze w miare eleganckie sukienki i takie pol sportowe buty. Jestem managerem, oprocz klepania w klawiature, glownie podpisuje kontrakty z klientami.

Pasek wagi

jablkowa napisał(a):

noo dziurawe portki odpadaja. albo szorty+top. miniowa tez nie bardzo. ja pracuje w korpo i nosze np. maxi kiecke, pasiaste cygaretki + gladka koszulka. jezeli zdecyduje sie ubrac krotkie spodnie to nie takie ktore odslanaja pol poslada (i raczej nie jeansy, tylko material z tych bardziej powiedzmy eleganckich) + do nich przewaznie mam bluzke z dlugim rekawem. czasem zaloze jakas koszule.generalnie nie mamy jakiegos narzuconego dress code, ale glebokie dekolty, kuse spodniczki czy plazowe laczki raczej zostawiamy w domu.* na zdj nr 2 co prawda mamy gwiazdy, ale przeciez mozna sie na nich wzorowac.

ostatnia z gołym brzuchem? wątpię...
z tego co dodałas to tylko nr 1 jakoś wygląda, reszta jak łachmany albo na Bóg wie jaką okazję, zwłaszcza z gołym brzuchem ;p

Ja bym  ubrała czarne spodnie, koszulową bluzkę pół elegancką, ew. sukienkę  i spytała wprost o dress code. U mnie nowi pracownicy często po prostu pytali czy obowiązuje jakiś dress code w firmie pierwszego dnia.

Magdzior1985 napisał(a):

To sobie rpzypomnij jak byla ubrana osoba, ktora cie rekrutowala i ubierz sie w podobnym stylu. 

ogólnie rzecz biorąc to bardzo dobra porada. u mnie w biurze np. jest taki strój semiformal i widziałam to już po szefie w żółtym sweterku na rozmowie :)

Ja myślę, że najpierw lepiej za bardzo się "wystroić" niż za mało, a później jak widzisz, że jest luz to luzować.

Pasek wagi

olaaleksa1 napisał(a):

Nawet w kancelariach/prawnicy wewnętrzni w dni bez spotkań przychodzą casualowo.
Potwierdzam. Jak spotkanie z klientem to mezczyzni garnitury, kobiety dyplomatycznie bez zadnych odstepstw (cygaretki, sukienka lub spodnica do kolan, zadnych dekoltow, odslonietych ramion czy plecow, wszystko w stonowanej kolorystyce), a na co dzien jak nie ma sie z nikim spotkania to pelne szalenstwo, mozna przyjsc w poszarpanych jeansach, byleby nadal nie bylo zadnych krotkich spodniczek, szortow, dekoltow, wycietych plecow, infantylnych nadrukow, odslonietych ramion (wliczamy w to bluzki ma cienkich ramiaczkach, ubrania musza miec po prostu rekawek) - chyba ze sie chce isc zaraz po wejsciu na rozmowe uslyszec duzo niemilych rzeczy. Nie ma u nas zadnego dress codu, po prostu bedzie pojazd ze ,,nie umiesz sie ubrac bo nie masz prawnika w rodzinie” (kierowane do prawnikow, aplikantow, adwokatow - bez roznicy, wazny pojazd na rodzine). Nikogo nie obchodzi ze jest goraco, a w pracy nie ma klimatyzacji, ma byc pelny rynsztunek.

Na pierwszy dzien pasowac ci beda cygaretki i koszula, moze byc urozmaicone fantazyjna bizuteria, tego sie raczej nikt nie przyczepi, a jakby sie okazalo, ze wszyscy chodza luzem to bys sie nie wyrozniala. U nas nie wiedziec czemu dziewczyny z sekretariatu, mimo ze na co dzien przyjmowaly klientow, potrafily przyjsc w szortach i bluzkach na ramiaczkach. Wobec nich tez nie bylo taryfy ulgowej. Znowu studenci prawa na praktykach na co dzien wyskakiwali w garniakach i z aktowkami z czego sie posmiewalismy dosc mocno :p. Co ciekawe, na rozmowy kwalifikacyjne mlodzi ludzie przychodza komicznie ubrani - mezczyzni na sportowo, w kolorowych airmaxach, w jakichs raperskich bluzach i rurkach, a kobiety wlasnie w krotkich spodniczkach i bluzkach na ramiaczkach. Jedna przyszla w przeswitujacej czarnej nluzce, a pod spodem bialy boustonosz. Oczywiscie wiadomo ze sie nie dostaja nawet na darmowe praktyki.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.