- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 marca 2011, 19:01
Edytowany przez asienka21xxx 10 czerwca 2012, 21:52
18 października 2016, 16:48
MArianka to TY alme pijesz z mlekiem????!!!!
Ja bym tego nie przepila..... u mnie tylko z woda i olejem na zmiane sezamowy albo z oliwy,
Edytowany przez Kropsik 18 października 2016, 16:49
18 października 2016, 18:28
witam
ja poleglam na calej lini za to zlapalam dola i nie moge wejsc na wlasciwe tory ;( ciagle glodna chodze dzieci w domu dluzej spie i cale moje zywienie jakos sie posypalo
18 października 2016, 18:38
Ja pilam alme tylko z woda i olejem rzepakowym i jak dla mnie smak ok.teraz biore sie za herbate bo proszek za drogi
18 października 2016, 20:42
Cyganusia, fajnie Cie widzieć :) Nie smutaj. Jesień i zimno się robi więc jeść się chce, by ogrzać organizm. Można go trochę oszukać gorącym bulionem, który rozgrzewa, a kalorii ma niewiele. Aczkolwiek kalorii musimy jeść przyzwoitą ilość. Mnie dziś zaczął dziwnie brzuch boleć i nagle wystraszyłam się, czy jakiejś jelitówki nie przyniosłam. By zrelaksować jelita ugotowałam ziemniaków i zjadłam z masełkiem. Od razu w brzuszku lepiej Do pracy zabieram taż ciepłe strawy, bo inaczej ciężko przetrwać. Tez jem dużo, bo ma ochotę. Taki czas. Do tego mega pełnia lediwe co była, a księżyc ciągle oddziałuje na nas... Cyganusia, to nie Twoja słabość, tylko księżyc Ci namącił w organiźmie. Będzie lepiej
18 października 2016, 20:43
well, almę pije z 1,5 % mlekiem. Olej dodaje do posiłków nie-almianych w dużych ilościach. Do drina już nie dodaje. Jak Wy ten proszek na wodzie możecie pić??? Nawet na mleku słodkawym nie powala smakiem ...
18 października 2016, 21:07
Przyznam, że mi tez chce się jeść. Chyba zaraz pójdę przygotować lunch na jutro i zakosztuję przy okazji odrobinę
19 października 2016, 11:55
dzień dobry :) Zamierzałam ładnie trzymać się diety w tym tygodniu, bo to ten właśnie tydzień cyklu, gdy mogę coś zrzucić. Ale zimno stoi na przeszkodzie. Wczoraj troszkę smarkałam z wieczora i wystraszyłam się, Zrobiłam więc na dzisiejszy lunch ryżu prażonego na oliwie w czosnku z ziołami prowansalskimi i na noc też trochę zjadłam. I przyznam, że poczułam ulgę w brzuchy po tym ciepłym posiłku. Potem jeszcze herbaty dwie z pigwą i zasnęłam, a rano obudziłam się wypoczęta. Choć przez godzinę "wychodziłam" z łóżka...... Nie znoszę poranków!!!!
Druga sprawa - włosy. No jakiś koszmar!! Chyba ciepłe powietrze z grzejników tak na nie zadziałąło, ale nie mogę ich po myciu rozplątać. Muszę nałożyć duuuużo maski z olejem, by nie wyjść spod prysznica z kołtunem na głowie Wczoraj nałożyłam na wieczór trochę oleju kokosowego - teog samego którego używa w kuchni. Powiem Wam, że niezłe to. Będę powtarzać!! Włosny jakby fajniejsze. Spałam z tym olejem na głowie. Nie oglądałam z rana poduszki jeszcze Na szczęście nie śmierdzi, a wręcz przyjemnie pachnie - ten eko nierafinowany czy jakoś tak... Jakbyśmie miały jakieś sposoby na włosy by nie były tak suche i plączące do proszę o wsparcie Ostatnie 4 lata nosiłam krótkie włosy, choć wcześniej zwykle długie lub półdługie. Krótkie łatwo było dopielęgnować. A od długich odwykłam. Włosy mam raczej zdrowe, grube, proste. Ich podatność na układanie to inna sprawa Nie ma jeszcze tragedii, ale coś się przesuszają ostatnio..... Help A wstawię fotę po fryzjerze z sierpnia Ułożone przed randką jakąś, bo normalnie są proste...
19 października 2016, 12:49
witam ja wracam na tory dzis waga prawia wrocila do paska zjadlam ladnie sniadanie i mam nadzieje ze uda sie wrocic bo sukienkie kupilam hihihi i trzeba cos zrzucic jeszcze do niej :P musze organizm rozgrzewac chyba czerwona herbata moze glod tak nie bedzie doskwieral
Marjanka olej kokosowy na wlosy jest super lub w hurtowni kosmetycznej kupic maske mleczna tez jest swietnia mowie jako fryzjer hihi
Edytowany przez cyganusia6 19 października 2016, 12:51
19 października 2016, 14:15
Dzięki Cyganusiu!! Ta maska to taka zwyczajna po myciu, do zmywania, czy jakieś szczególne procedury nakładania obowiązują? Gdybyś mogła podeślij mi podgląd przykładowy takiej maski mlecznej, proszę. Nie słyszałam..
Na rozgrzewkę ten bulion jest niezły. Na wode wrzucam liście selera, pora, pietruszki czy co tam mam, do tego ziele angielski kilka ziarnek i liści laurowych kilka. Ponadto, jak mam to cebule i marchewkę oraz korzeń selera czy pietruszki... Posypać można kurkumą i doprawiam solą. Służy mi jako baza do kremów albo jako "rozgrzewający kubek"
Do herbaty dokładaj starty imbir, albo chociaż w plasterkach Ja wczoraj dodałam pigwy. Też niezła. Myślę, żeby koniak jakiś kupić na rozgrzewkę, by się wygrzać przed pójściem spać... A może nie, bo za dużo kalorii.... Zapobiegawczo Cyganusia, to ja wczoraj czostnku dałam dużo do ryżu!
Jak pasek już prawie dogoniony to nie jest źle. Myślałam że tam u Ciebie gorzej się zadziało... Będzie lepiej. Niech tylko oswoimy się z wietrzyskiem ...