- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 marca 2011, 19:01
Edytowany przez asienka21xxx 10 czerwca 2012, 21:52
3 kwietnia 2016, 20:52
Bo wiecie , wstydziłam sie napisać ze do toalety tez mi wypadł z kieszeni przy ściąganiu spodni
mój ślubny jeszcze nie wie , a swojego pół roku temu wyprał w pralce ...wiec chyba zrozumie
Nie ważyłam sie kilka dni , ostatnio było 69,5 zawrze sie za jakiś tydzień.
Dziewczynki piękna pogoda sie robi , ruszyłam dziś dupsko na rower z synem , przewietrzyć głowę , bo miałam smaki na piwo i inne udziwnienia .
Ale obiecałam sobie więcej sportu , bo szybciej spadną kg i mniejszy apetyt ja mam.
Berchen zazdroszczę winka ....ale wkoncu ogarnijcie sie i od jutra na 100 % wystartujecie i meldować mi tu
3 kwietnia 2016, 20:53
no ja koncze moje otwarte winko a od jutra post, do 27 maja - wyjazd na koncert "Neny". lubie jej muzyke
Berchen, czy to ta sama Nena która bawiła nas w latach 80-ątych czy z początkiem 90ątych może??? Tak mi się zdaje, aczkolwiek nie ma pewności...
3 kwietnia 2016, 21:01
Bo wiecie , wstydziłam sie napisać ze do toalety tez mi wypadł z kieszeni przy ściąganiu spodni mój ślubny jeszcze nie wie , a swojego pół roku temu wyprał w pralce ...wiec chyba zrozumie Nie ważyłam sie kilka dni , ostatnio było 69,5 zawrze sie za jakiś tydzień.Dziewczynki piękna pogoda sie robi , ruszyłam dziś dupsko na rower z synem , przewietrzyć głowę , bo miałam smaki na piwo i inne udziwnienia .Ale obiecałam sobie więcej sportu , bo szybciej spadną kg i mniejszy apetyt ja mam.Berchen zazdroszczę winka ....ale wkoncu ogarnijcie sie i od jutra na 100 % wystartujecie i meldować mi tu
Lilka, dobrze, że wreszcie tąpnęłaś nogą na nas, tj, na mnie i Berchen, bo my to ciągle się zabieramy za diętę i tak nam jakoś to schodzi..... Goń i gań! Postanowienie jest, by od jutra się zabrać na poważnie. TEz dziś wyciągłam rower po zimie, oddałam do napompowania i wyczyściłam go troskliwie. Na ćwiczenia ciężko mi znaleźć czas, więc może na rower łatwiej będzie wygospodarować chwilę, jako że to takie przyjemne a przy okazji można coś załatwić przemieszczając się. Bardzo mi potrzeba ruch! W tygodni z tym bardzo opornie, bo praca, i obrządki domowe.... Te pierwsze promienie słońca napełnily mnie nową energią. Od jutra prowadzę się wzorowo! Lilka, muszę Cię gonić!
3 kwietnia 2016, 21:04
ta sama - wtedy jej hit w soc. Polsce to "99 Luftbalons", aktualna muzyka jest troche inna, rozmarzona, melancholijna, zakochana, dama ma juz 50 i zyje od 20 lat z 10 lat mlodszym facetem, trzyma sie super.
hm, jak schudnę to tez rozejrzę się za młodszym facetem, by oszczędzić na zabiegach kosmetycznych Muszę odkopać jej płytę którą nabyłam z 10 lat temu jadąc na narty - przez tydzień bwiliśmy się przy tej muzyce i dźwiękach z tego okresu....
4 kwietnia 2016, 09:28
Dzien dobry kobietki :) Tydzień zaczelam zgodnie z planem. Jest piękna pogoda i wszystko sie musi usać!! Ugotowałam zupę i zabieram do pracy. Trzymajcie kciuki, bym wytrwała pierwsze 3 dni to później juz pójdzie :)
Edytowany przez Marjanna007 4 kwietnia 2016, 09:29
4 kwietnia 2016, 09:30
niezly pomysl, mysle ze nie musisz czekac az schudniesz , jak go znajdziesz waga pojdzie sama z siebie w dol
Ze zgrabniejszymi ciałem człowiek wydaje sie młodszy, wiec bedzie natenczas łatwiej - jak mniemam. ;)
4 kwietnia 2016, 15:50
Dzien dobry kobietki :) Tydzień zaczelam zgodnie z planem. Jest piękna pogoda i wszystko sie musi usać!! Ugotowałam zupę i zabieram do pracy. Trzymajcie kciuki, bym wytrwała pierwsze 3 dni to później juz pójdzie :)
To pięknie , przynajmniej lżej mi ze ktoś tez z głodu zdycha bo najgorsza jest dla mnie ta godzina i tak do 17 . I sobie tak zajrzałam.
Nie mozna sie skupić w domu w koło słodkości , jeszcze jajeczka po świąteczne ....
Dziś 10 km na rowerze , 30 min marsz na bieżni
4 kwietnia 2016, 23:15
hej, wracam do ponu, dzisiaj bylo ok, oby tak dalej. jutro mam bardzo ciezki dzien w pracy, na dodatek wtorek - po pracy Team do 19tej. wezme ze soba co dozwolone i przetrwam. Pozdrawiam was i zycze udanego wtorku.
Berchen, Trzymaj się jutro! Ja teź dzisiejszy dzień spędziłam poprawnie. Była alma i jest mi dobrze Berchen, najgorsze są te pierwsze 3 dni. Musimy to przetrwać a potem już pójdzie gładko i będziemy coraz zgrabniejsze ....
Edytowany przez Marjanna007 4 kwietnia 2016, 23:16
4 kwietnia 2016, 23:20
To pięknie , przynajmniej lżej mi ze ktoś tez z głodu zdycha bo najgorsza jest dla mnie ta godzina i tak do 17 . I sobie tak zajrzałam.Nie mozna sie skupić w domu w koło słodkości , jeszcze jajeczka po świąteczne .... Dziś 10 km na rowerze , 30 min marsz na bieżniDzien dobry kobietki :) Tydzień zaczelam zgodnie z planem. Jest piękna pogoda i wszystko sie musi usać!! Ugotowałam zupę i zabieram do pracy. Trzymajcie kciuki, bym wytrwała pierwsze 3 dni to później juz pójdzie :)
Lilka, ubawiłaś mnie Twoje poczucie humoru działa na mnie bardzo mobilizująco
Też ruszyłam dziś dupsko na rowerze. Mam obawy, czy jutro się ruszę, ale dziś było dobrze. Niemniej, mam plan iść na fintess po pracy nazajutrz. Jeśli będę w stanie.....
Edytowany przez Marjanna007 4 kwietnia 2016, 23:22