Temat: Almased...Czy ma juz ktoras z was doswiadczenia??

Lola, Ty nie dokazuj!! Masz tu zostać, prosze grzecznie :) Nie poddawaj sie. To nie wyścigi. Nie zawsze idzie gładki . Nie koniecznie bedzie szybko. Zostań tu ze mna. Małymi kroczkami damy radę zbliżyć sie do celu!!!!! Nie da sie nic nie robic, Bo zrobi sie gorzej i trudniej bedzie temu zaradzić.... Zaglądaj tu, bądź czasem... Za jakos czas weźmiemy sie za odchudzanie, a tymczasem do świat postarajmy sie nie przytyć juz wiecej! Obiecaj, ze sie postarasz :)

Cześć laseczki!

Nie uwierzycie :) przeczytałam cały wątek! Wreszcie! 583 strony :D
Zaczęłam tydzień temu ;) i byłyście dla mnie zbawieniem w chwilach, gdy chciało mi się czegoś słodkiego:)

A więc, nie będę się przedstawiać tylko od razu przejdę do rzeczy ;p
Na Alma jadę 6 dzień :) Na razie zeszło 3 kg. W zeszłym roku schudłam 8 kg, i zaczynam walkę z kg dalej :)
Po kilku drinkach przyzwyczaiłam się do smaku, mieszam z cynamonem, lepiej wchodzi, a cynamon podobno też ma jakieś działanie odchudzające :)

Do lata już niedługo, więc kobitki działamy! Działamy! :)

witaj jimy  fajnie, że jesteś bo jakoś nam tu pod górę ostatnio było ... ja sama nie mogę się zebrać, aczkolwiek tak masakrycznie wyglądam, że chyba od poniedziałku dołączę do Ciebie! 

i chyba ja ? Hej , to od jutra ... Chyba do świat pojadę na samej almie...

No, pod górkę, ale powiem Ci, że ze szczytu są jeszcze lepsze widoki:) Więc trzeba się piąć, bo warto :D

Dziewczyny! Kupujemy Almasedy i działamy! Co z tego, że są święta :) Odpuścimy te a na Boże Narodzenie, będziemy większą atrakcją niż choinka :D

Ale mnie ubawiłaś!!!! :) zatem jesteśmy juz trzy sztuki!!! W gotowości. Relacjonuj prosze jak Ci idzie ! :) 

Witaj Lilka :) Razem powinno byc łatwiej ;) Pomimo ze czas przedświąteczny pozornie nie sprzyja ... Ale co tam .... Zatem jutrzejszy dzien rozpoczynamy Alma! :) 

Hej! Dziś dziewiąty dzień :D niby nie dużo, ale jak tak robię codzienny rachunek sumienia, to wydaje mi się jakbym z pół roku nic nie jadła. :D Nie dlatego, że jestem głodna czy coś :D Ale jak się tak codziennie liczy dni, to czas tak wolno płynie :D przynajmniej mnie :P

Wczoraj miałam kryzys, myślałam, że Almased jest nie dla mnie, nie rozumieliśmy się, chciałam mu to powiedzieć, że jest ktoś inny, że jest czekolada i ją bardziej kocham, ale... 

no poprostu było mi go żal. Jesteśmy już razem 9 dni i wierzę, że mnie wspiera,Powoli widzę efekty, dlatego pogodziliśmy się i nie uległam pociągowi i zalotom czekolady :P

Nie jestem głodna, ale czasami mam poprostu apetyt:) Na szczęście nie ulegam i jestem grzeczna! :P
A jak u Was laseczki? Zamierzacie zdradzać Almased przez święta? :D

Marjanna007   

Widzę, ze z podobnej wagi startujemy :D:D ile masz wzrostu? :D

Hej witajcie . Pierwszy dzień za mną prawie. Nie powiem bo chce mi sie jeść jak cholera ! Ale może jako wytrwam , myśle o jakimś zdrowszym suplemencie by głodu nie czuć , a wy cos bierzecie ? Na mnie super działa ciepła herbatka , zaraz mi tak fajnie w brzuszku sie robi. Mam 3 ,5 puszki wiec powinno mi wystarczyć do świat ? A może by kupić dziś ...nim przyjdzie ? 

Do świat planuje na almie , a w święta 2 razy drink plus w gościach troszkę sałatki czy choćby kawałek ciasta bo nie mam zamiaru nikomu sie tłumaczyć bo i tak nikt mnie nie żrozumie . Ale do świat jeszcze pare ciężkich dni  wiec nie ma co planować ...tylko wytrwać 

Piszcie dziewczyny jak u was  

Pierwsze dni są najgorsze, potem jest już tylko lepiej! A gotujesz sobie bulion? :) On baaardzo pomaga, taka namiastka obiadu :) Nie poddawaj się  kochana i walcz, walcz bo bikini czeka! :)