- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 marca 2011, 19:01
Edytowany przez asienka21xxx 10 czerwca 2012, 21:52
20 lutego 2016, 13:56
Lola, co u Ciebie? jak znosisz dietę? Ja odnotowałam mały spadek w tym tygodniu, co mnie bardzo cieszy i mobilizuje do zdwojonej dbałości o dietę w kolejnym tygodniu! Mam też zamiar dziś poćwiczyć. Jak nie schudnę to choć będę jędrniejsza
20 lutego 2016, 13:58
ja nie piję herbaty klasycznej na codzień, jedynie podczas nasiadówek towarzyskich. Na codzień piję ziołowe, tj. z rana szałwię, potem dziurawiec, czystek trochę rumianku i ewentualnie miętę. Tego nie trzeba słodzić
20 lutego 2016, 20:48
staram się trzymać zdrowej żywności choć czasem jest ciężko ale mam wesele koleżanki w październiku I chce wyglądać jak człowiek...☺☺
21 lutego 2016, 17:05
lola, ja mam w planach randkę i to raczej w niedługim czasie, a brzuch mi odstaje jak u kangura z malcem w środku ;) Damy radę dobrze sie bawić , czując komfortowo z naszymi ciałami podczas tych ważkich wydarzeń!!!! - mam nadzieje :) :)
Edytowany przez Marjanna007 21 lutego 2016, 17:05
21 lutego 2016, 19:29
różnie kurczaka pod różnymi postaciami gotowany pieczony duszony i pyszny jest też ten w papirusie z ziołami prowansalskimi ☺ lub brązowy ryż z warzywami na patelnię a Ty co jesz??;)
22 lutego 2016, 14:31
nie lubię kurczaka ani drobiu, a w zasadzie to lubię, ale tylko taki wiejski z podwórka, a ten hodowlany mi śmierdzi i nie smakuje a ponadto mam po nim uczulenie. A niestety, dostęp do ekologicznego drobi jest limitowany. Ostatnio jadłam ryby na obiad, np, dorsza a do tego warzywa jak do ryby po grecku, czy sole z ryżem basmati, z surówkami... Ale ryby mi lekko obrzydły. TEż większość z nich podobno jest hodowlana i karmiona paskudztwem. W tym tygodni zamierzam więc zakupić u rzeźnika mięso czerwone - wiem że niezbyt polecane, bo tłuste, ale potrzebuje bardziej energetycznych obiadów, by później nie włamywać się do lodówki po powrocie do domu ze znaczną częstotliwością by podskubać jakiegoś serka, plaster szynki czy coś tam... stale będąc na głodzie. Taki plan. O ile zdążę zrobić zakupu. Jak nie, to podejście jutro.
22 lutego 2016, 17:00
ja mam kurki w domu także eko;))