Temat: Wspomagacze na diecie Dąbrowskiej

a po co, skoro warzywa dostarczają dosć błonnika, chcesz sie zakorkowac?

głupota roku na Vitalii. Zostało jeszcze parę miesięcy, ale nie wiem czy cokolwiek zdoła to pobić. Dieta głodówkowa, a Ty jeszcze chcesz wspomagać sranie, kiedy nie bardzo będzie czym? Skąd w ogóle pomysł, bo mnie to niezmiernie ciekawi?

Zapewne zaczęła Dąbrowską i ją zatkało, bo przestała jeść.
Inna sprawa że to z założenia ma być detoks a nie festiwal supli odwadniających. Chyba że autorka chce się "szybko odchudzić" 
Najlepszym wspomagaczem jest czas. Zaczęłaś w poniedziałek - normalnie załatwisz się w sobotę maks, jak Ci się flaki wypełnią błonnikiem

Przy poscie Dabrowskiej ne stosuje sie zadnych suplementow, ona sama o tym mowi. 

hehe, rozbawiły mnie wasze komentarze. Ja polecam sok z buraka i marchewki. Albo surową marchewkę w dużych ilościach i na czczo ciepłą wodę z cytryną. Pójdzie lekko 

Dziękuję, ale do postu zachęciły mnie podawane efekty zdrowotne, a przy okazji strata wagi. Dostałam wzdęcia i stąd moje pytanie. Może i głupie, ale mimo wszytko dziękuje .

Pomysł na post  dr Dąbrowskiej - względy zdrowotne bardziej do mnie przemówiły, niż estetyczne ( aczkolwiek też nie bez znaczenia). Dostałam wzdęcia i nie bardzo wiedziałam , co z tym zrobić. Kto pyta nie błądzi... Ale z pokorą przyjmuję twój komentarz- fajnie w czymś być mistrzem, choćby w głupocie. Mimo wszystko bardzo dziękuję za mądra odpowiedź. Poważnie! Pozdrawiam.

bo średnio to zabrzmiało. Raz, słowo "wspomagacze", a dwa, że akurat sralne. Nie wiem jakie względy zdrowotne do Ciebie przemówiły, ale wszędzie tam gdzie pieja o uzdrowieniach, pieją tez o możliwych po drodze schodach i o sposobach na wzdęcia też. Dieta Dabrowskiej stała się obecnie równie popularna ja niegdyś dieta Dukana i fantazja uzytkowników po prostu przechodzi ludzkie pojęcie. 

OK. tym bardziej, że sensacje typu bolesne wzdęcia minęły. Tytuł? Ja bardziej pro- zdrowotnie o colon c pytałam - sama go nie używałam, ale siostra po zabiegu na hemoroidy z zalecenia lekarskiego zażywała. Mam świadomość ,że post, to coś więcej niż dieta a  i - jak wcześniej wspomniałam - moja motywacja jest tym razem trochę inna , niż zazwyczaj, gdy wcześniej podejmowałam odchudzanie. Cudów nie oczekuję, ale oczyszczenia organizmu- tak. Chociaż chciałabym bardzo zgubić nadmiar kg , przy okazji. Raz jeszcze dzięki. Pozdrawiam wszystkie was. pa.