Temat: Reklama Goodby apetite-opinia

Witam,

Dziś zobaczyłam reklamę Goodby Apetite i  jestem oburzona! Rekalma mnie obraziła-noszę rozmiar 46 ale nie czuję się gorsza. Chcę schudnąć, ale nie zgadzam się, że jeśli noszę rozmiar 46 to powinnam się schować przed światem lub kupić to coś. To jawna dyskryminacja rozmiaru XXL! Puszysta kobieta jest tam przedstawiona w sposób odrażający-ulizana fryzura, objadanie się =odrażające. Ja tego nie kupię! Mało tego-chętnie wytoczę sprzeciw i wniosę pismo do Rzecznika Praw Obywatelskich odnośnie kreowania wizerunku dużej kobiety w mediach jako kobiety gorszej kategorii oraz  świadome zachęcanie społeczeństwa do dyskryminacji kobiet ze względu na wygląd.

Kto z Was jest ze mną w sprzeciwieniu się tej reklamie?

 

według mnie reklama jest świetna, bo chodzi w niej o jedną rzecz - o efekt przerysowania. jest śmieszna, bo pewne cechy są wyolbrzymione i moim zdaniem osoba która czuje się tym obrażona powinna nabrać... trochę dystansu do siebie? ^^
|Kpina po calosci.Pelna dyskryminacja.
jak ja zobaczylam pierwszy raz to tez mialam zle odczucia.
totalna dyskryminacja wiekszych kobiet. oblesna baba opychajaca sie jak wieprz i do tego beznadziejnie zmieniony glos.
i chuda dziewucha, ktora naklada jeden groszek, pije jakis syf i jest syta. masakra...
przedstawia to grubsze kobiety jak jakies oblesne, nieumyte, odrazajace, nie dbajace o siebie. straszne.

> według mnie reklama jest świetna, bo chodzi w niej
> o jedną rzecz - o efekt przerysowania. jest
> śmieszna, bo pewne cechy są wyolbrzymione i moim
> zdaniem osoba która czuje się tym obrażona powinna
> nabrać... trochę dystansu do siebie? ^^

ale to jest wrecz reklama anoreksji... jak mozna sobie nalozyc groszek, wypic gowno i juz??
wg mnie najlepsza reklame mialo alli. nie bylo tak powiedziane ze schudniesz bez wyrzeczeń itd. trzeba ograniczyc jedzenie(ale nie do jednego groszka), a tabl maja wspomagac
wisienka, po co mnie cytujesz skoro najwyraźniej nie przeczytałaś mojego postu? 
Wyolbrzymienie => efekt komiczny. Tak jak u Monty Pythona albo Charliego Chaplina. Reklama zapada w pamięć i budzi kontrowersje - tak, bo dyskutujecie o tym - tym samym produkt jest coraz bardziej popularny. Same nakręcacie spiralę komercji :)
Zgadzam się z Autorką i przedmówczyniami - reklama dyskryminuje kobiety w większym rozmiarze. A'propos właśnie oglądałam "Kuchenne rewolucje" z M.Gessler. Kobitka nosi rozmiar dużo większy a zawsze jest seksowna, apetyczna, zadbana i świetnie ubrana.

I racja, że reklama jest promowaniem niezdrowego żywienia i poniekąd anoreksji. Jakaś małolata po obejrzeniu takiej reklamy kupi sobie jakąś chemię i przestanie jeść - no bo zjedzenie 1 sztuki groszku to kpina!

I potem efekt jo-jo. Właśnie tak, jak jest na banerze na naszej głównej "porcja popularnej diety" - laska zje różyczkę brokuła i 1 groszek i fajnie sobie rozreguluje metabolizm!

Więc w gruncie rzeczy ta reklama promuje niezdrowy sposób odżywiania i ktoś powinien głównie dlatego się tym zająć, bo to jest po prostu niebezpieczne. A kpiny z grubszych i powielanie stereotypów, że jest to osoba wredna, zazdrosna, nieatrakcyjna, to jest żenada według mnie
Pasek wagi

biumballo to nie do końca tak, że dyskusja o czymś złym i niewłaściwym nakręca popyt czy popularność produktu. Owszem pozornie reklama jest atrakcyjna, ale:

1. Żadna reklama nie powinna kpić z osób i powielać stereotypów - wyobraź sobie reklamę z Murzynem, który powiela stereotyp marginesu społecznego, czy potomka niewolników.
2. Sprzeciw przeciwko promowaniu czegoś szkodliwego dla zdrowia jest wskazany i słuszny - np. sama Vitalia blokuje pamiętniki dziewczyn, które głodzą się, czy dążą do niedowagi. Czy w ten sposób ten portal promuje i "reklamuje" pro-ana?

Pasek wagi
> dla mnie ta reklama to jest ewidentną porażka
> przynajmniej z tego powodu, że ta "laska" nakłada
> sobie groszek, twierdząc, że je MNIEJ  loooool
> potem dziewczyny myślą, że jak chcą być chude to
> mają NIC nie jeść :/

Dokładnie! Gdy po raz pierwszy zobaczyłam tą reklamę od razu o tym pomyślałam...;/;/
A ja nie rozumiem jak mozna do tego stopnia poczuc sie urazona przez jakas tam reklame
To tak jak ja (jako naturalna blondynka) mialabym czuc sie urazona czy upokorzona przez kawaly o blondynkach czy tez promowanie sexi blond kociakow jako pustych i glupiutkich istotek
Bez jaj =) Mnie takie rzeczy nie ruszaja - zajmuje sie po prostu wlasnym tylkiem.
I tym, ktore czuja sie upokorzone przez takie reklamy polecam to samo =)

Pozdrawiam Was Wszystkich

Rzecznik Praw Oywatelskich nic nie wskóra bo w prawie polskim i międzynarodowym nic się nie wspomina na temat dyskryminacji ludzi ze względu na wygląd. Wyjątkiem jest tutaj przypadek osób mających wady uwarunkowane genetyczne. Zwróciłam się z prośbą do Polskiego Towarzystwa Prawa Dyskryminacyjnego o nagłośnienie tego tematu w mediach. Już wysłałam maila.

P.S. Jeśli ktoś ma dziecko z nadwagą, to takie reklamy tym bardziej zachęcają do dokuczania i budowania niskiej samooceny.

 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.