- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 lutego 2016, 17:56
Kochane jak w temacie, czym zapchac wieczorem zołądek? Mam diete ulozona do dietetyka jednak po ostatnije porazce po 7 tygodniach stosowania jej przestałam jej przestrzegac i mam efekt jojo ( schudam 6 kg a mam 11 na plusie :/) . Mam swiadomosc ze z nikąd sie to 11 kg nie wzieło, siedze w domu z maluchem i jem. W dzien jest okey, jedzenia mi wystarcza, ale iedy tylko minie godzina 20 wciagnełabym wszystko! Czym oszukac zołądek? Brałam blonnik, 5 razy po 2 tabletki, ale nie pomaga nic! Moze mam jakis kiepski ? Kto cos poleci bo zwariuje i nawet nie moge sie zmotywowac do rozpoczecia diety skoro nie moge sobie poradzic wieczorem z głodem
2 września 2016, 21:54
ja też zawsze jk zaczynałam odchudzanie o staralam się ograniczyc wieczorn jedzenie i zawsze konczyło się tak samo wilczym apetytem, nie mogłam usnąc z głodu a rano budziałam się wczesnie wygłodniała..... najczęścej kończyłam dietę po 3 diach bo nie wyrabiałam. teraz mam ułożoną dietę tak, że ostatni posiłek około 300 kcal zjadam ok 20:00 - i (O DZIĘKI CI MÓJ DIETETYKU!!!) wcale nie jestem głodna. idę spać "nie głodna" rano budze się w miare najedzona.
to jest moja rada- jedz kolacje i się nie głódź. schudłam juz przez 2 tyg 2,5 kg- dla mnie to super wynik
trzymam za was kciuki