- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 listopada 2014, 09:47
Cześć,
Mam na imię Agnieszka, pracuję w Vitalii i odpowiadam za obszar środków wspomagających proces odchudzania.
Jak zapewne większość z Was zauważyła, kilka dni temu Vitalia wprowadziła na rynek pierwszy autorski suplement diety - Prolavię. Jesteśmy tym bardzo podekscytowani i ciekawi, co myślicie na temat naszego preparatu. Czy informacje, które znajdują się na stronie o Prolavii są dla Was wystarczające i przekonujące? Czy coś budzi Wasze wątpliwości? Co moglibyśmy poprawić? Co Wam z kolei się podoba? Jak oceniacie sam produkt?
Czekam na Wasze opinie! :) Za każdą będziemy bardzo wdzięczni.
Podstawowe informacje o Prolavii: http://vitalia.pl/prolavia
Strona sklepu: http://www.prolavia.pl/
21 listopada 2014, 13:17
Tylko, że to nie ma być posiłek, a 30 minut przed każdym głównym posiłkiem, żeby był efekt.
21 listopada 2014, 13:39
Tylko, że to nie ma być posiłek, a 30 minut przed każdym głównym posiłkiem, żeby był efekt.
W praktyce jak zjadam, ten kisiel, to przestaję być głodna. Więc ja jem go na II śniadanie i jako przekąskę po południu. Po drugim śniadaniu zapełnia mnie na 3-4 h. Obiadu jem mniej. Podobnie z kolacją.
21 listopada 2014, 14:55
Ja sie zastanawiam czy jedzenie kisielu 3 razy dziennie jest czyms do czego latwo sie przyzwyczaic. Obawiam sie, ze w moim wypadku bylby to problem. Aczkolwiek nie ukrywam, ze zastanawiam sie nad wyprobowaniem suplementu. Poki co jednak cena mnie troche odstrasza I przylaczam sie do jednej z kolezanek, ze moze fajnie byloby przygotowac jakas specjalna oferte dla stalych klientow Vitalii? Kod na diete nie jest zbyt atrakcyjnym gratisem (w moim odczuciu).
21 listopada 2014, 15:27
Dziękuję bardzo za dotychczasowe opinie i czekam na kolejne. Jak zwykle można na Was polegać :)
Widzę, że tym, co budzi wątpliwości części z Was, jest cena. Naszym celem było to, aby Prolavia była naprawdę wyjątkowej jakości. Oferujemy Wam najlepsze diety w polskim internecie i chcemy dostarczyć Wam równie atrakcyjne produkty. Do Prolavii użyliśmy wysokiej jakości składników ze sprawdzonych źródeł, współpracujemy z jedną z najlepszych polskich fabryk - wszystko to sprawia, że koszt produkcji nie należy do najniższych. Mamy jednak nadzieję, że skuteczność Prolavii i jej jakość, o której tyle mówimy, zrekompensuje Wam cenę.
Co do sposobu przyjmowania preparatu - Prolavia zawiera błonnik glukomannan, a ten zgodnie z opinią Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności najskuteczniej wspomaga odchudzanie, jeśli jest przyjmowany 3 razy dziennie przed głównymi posiłkami. Dlatego też dzienna porcja Prolavii to 3 saszetki. Oczywiście można ją traktować jako przekąskę, sama lubię po nią sięgnąć w środku dnia, gdy mam ochotę na mały deser. Ważne, aby zachować regularność - to gwarantuje osiągnięcie oczekiwanego efektu.
Dodam jeszcze, że Prolavię można przyjmować jako kisiel (mieszamy z wodą, czekamy 3 minuty i gotowe) lub jako napój (mieszamy z wodą i pijemy od razu). Także jeśli ktoś tak jak Nouvelle_moi obawia się, że 3 kisiele na dzień to za dużo, albo po prostu nie ma czasu na jego przygotowanie, to traktujcie ją po prostu jako napój. Ja na przykład rano zawsze mam niedoczas, więc przed śniadaniem Prolavię po prostu piję.
Jeśli macie jakieś pytania, wątpliwości, uwagi dotyczące Prolavii, piszcie proszę - jestem do Waszej dyspozycji.
26 listopada 2014, 20:59
Ja jestem mega fanką kisielu :) Zastanawiam się w związku z tym nad zakupem, ale wciąż nie bardzo wiem czy jest mi to potrzebne, skoro chudnę na diecie Vitalii... Może warto przyjmować takie suplementy dopiero gdy waga staje w miejscu?
27 listopada 2014, 16:46
Ok, ale władze vitalii chcą obiektywnej oceny, czy zachwalania?
Na moje oko wygląda to tak: Mamy w składzie tego specyfiku błonnik. Błonnik ma to do siebie, że pęcznieje w żołądku i działa jak szczotka. Opóżnia też wchłanianie substancji odżywczych i w nadmiarze powoduje.... biegunkę. Ile dziennie powinniśmy zjadać? 20 g? 30 ? Ten sam błonnik jest również w płatkach owsianych, ryżu brązowym ( w dość dużych ilościach ) w cenie ok 4 zł za 400 g :)
Efekt błonnika podczas odchudzania? Żaden... przy prawidłowo dobranej diecie nie ma mowy, by między posiłkami zapychać żołądek, bo po prostu albo nie zjesz normalnego posiłku, albo dostaniesz rozwolnienia przez zbyt dużą ilość błonnika w diecie. Ponadto... wystarczy spojrzeć na forum vitalii - zapychanie głodu przy dietach 1000 kcal nie jest dobrym pomysłem. Ponadto " Spośród ponad 160 złożonych wniosków o
zatwierdzenie oświadczeń zdrowotnych wspomagania kontroli masy ciała, do
chwili obecnej tylko dowody naukowe dotyczące skuteczności glukomannanu
(oraz specjalnych produktów zastępujących posiłki) uzyskały pozytywną
opinię EFSA i zostały zatwierdzone przez Komisję Europejską. Należy
zwrócić uwagę na to, że w przypadku produktów zawierających glukomannan,
posługiwanie się oświadczeniem „przyczynia się do redukcji masy ciała u
osób stosujących dietę niskokaloryczną” dotyczy wyłącznie produktów
zawierających 1 gram glukomannanu na dawkę, co umożliwia przyjmowanie
dawki dobowej wynoszącej 3 gramy. Taki schemat dawkowania został oparty o
pozytywne wyniki badań stosowania glukomannanu u osób z nadwagą".
Czy to nie jest tak, że testowano glukomann wyłącznie jako typowy " zapychacz" i tak pojawiły się te wyniki utraty masy ciała? Błonnik to błonnik.
Lactobacillus Rhamnosus ATCC 53103 z tego wyczytałam jest probiotykiem stosowanym w leczeniu..biegunek. Pewnie pomaga rozkładać jakieś substancje, ale czy to ma znaczenie AŻ tak wielkie dla organizmu, że pomaga schudnąć? Wątpię.
To tylko moje przemyślenia;)
Edytowany przez Kalafoniaa 27 listopada 2014, 16:52
28 listopada 2014, 11:11
No właśnie ostatnio się okazało, że te bakterie działają nie tylko na biegunkę, ale też pomagają schudnąć. W Women's Health czy w Shape był o tym artykuł. Na polskich stronach mało jest o tym informacji, ale na angielskich już całkiem sporo. Fakt, że większość takich mocno naukowych, ale przynajmniej wiadomo, że to nie naciąganie.
Błonnik i cała ta reszta to mnie ani ziębi ani grzeje, to można znaleźć gdzie indziej, ale działania tych bakterii jestem bardzo ciekawa.
28 listopada 2014, 13:27
Z jakiegoś powodu musi EFSA zalecać na odchudzanie tylko glukomannan z błonników. Ja już w każdym razie innego nie kupię. Skoro już płacić, to za coś dobrego.