- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 października 2014, 23:36
witajcie :) mam takie pytanie, czy polecacie stosowanie "dopingów" podczas odchudzania? Nie wiem , np. czy pijecie jakieś herbatki odchudzające, łykacie jakieś suplementy wspomagające? Myślicie, że one pomagają, czy raczej szkodzą? Jeśli stosujecie to co? Ja nie biorę żadnych "wspomagaczy", piję tylko herbatkę zieloną ale mam koleżanki które stosują i mają lepsze efekty niż ja, ale jednak ja jestem negatywnie do tego nastawiona, a wy co sądzicie ?
Zapraszam do dyskusji
26 października 2014, 23:39
Nie stosuje nic. W większości tych "wspomagaczy" są rzeczy, które możesz dostarczyć z pożywienia, więc nie widzę sensu :D
27 października 2014, 01:09
ja kiedys ale tak naprawde powiem ci ze po tych 6 latach walki z figura ,nie ma to sensu cwiczenia i MZ
27 października 2014, 06:50
Ja brałam na początku diety figura extraslim i polecam, pomogła mi z początkowymi trudnościami, czułam się silniejsza łykając tabletki, a po odstawieniu ich już umiałam radzić sobie sama. Kupiłam opakowanie jedno, więc brałam je przez 30 dni :)
27 października 2014, 07:09
wg mnie szkodza, ale glownie optyce odchudzania... :)
za duzo wiary pokladanej w ich dzialanie, co zamyka oczy na rzetelna wiedze...
27 października 2014, 07:15
brałam różne, na mnie nie działają, zrezygnowałam. teraz sport i staram się nie jeść słodyczy - działa
27 października 2014, 08:10
ale o jakie wspomagacze chodzi ? Jesli dla was szczytem wspomagania jest zielona herbata czy cos slimopodobnego to sero strata kasy. Nie ma sie co brac za mocniejsze spalacze jesli nawet nie umie sie obliczyc zapotrzebowania , czy ulozyc sensownego menu.
27 października 2014, 08:54
Ja piję tylko zieloną i czerwoną herbatkę, nie wiem czy pomaga, ale piję i wierzę w skutki :)
27 października 2014, 12:54
ale o jakie wspomagacze chodzi ? Jesli dla was szczytem wspomagania jest zielona herbata czy cos slimopodobnego to sero strata kasy. Nie ma sie co brac za mocniejsze spalacze jesli nawet nie umie sie obliczyc zapotrzebowania , czy ulozyc sensownego menu.
nie mam tutaj na myśli herbatek, a np. spalacze tłuszczu, typu thermo speed (przykładowo), swego czasu wiele o tym czytałam ale nie mam doświadczenia w braniu takich wspomagaczy. A Ty jakie masz zdanie w tej kwestii?