Temat: Skuteczny środek na pozbycie się tkanki tłuszczowej z brzucha.

Witam wszystkich, opowiem Wam w skrócie moją historię-mam obecnie 21 lat, do mniej więcej 18 roku życia, może parę miesięcy niżej byłem mały, szczupły i drobny, niezależnie od tego ile jadłem, a jadłem naprawdę dużo nie tyłem i nie nabierałem tłuszczu, takie chucherko ze mnie ;) Jednak w wieku 17 lat poznałem dziewczynę, która skasowała u mnie palenie i miała niewyobrażalny talent kulinarny. W życiu tak dobrego kucharza nie spotkałem, więc zacząłem nie tyle co jeść, ale dosłownie zażerać i przejadać się jej daniami. Na domiar złego wszystko starannie zalewałem hektolitrami piwa. Tak więc z chucherka przekształciłem się w niskiego, ale już masywniejszego osobnika. Wyglądałem dobrze. Jednak szybko mój brzuch napompował się niczym balon, rozepchałem chyba żołądek, wyglądałem jak kobieta w zaawansowanej ciąży. Tłuszczu nie było tak dużo, tylko te napompowanie i wyglądało to komicznie. Postanowiłem zredukować piwo i zastąpiłem je winem. Trochę popływałem, niedużo pobiegałem i zbiłem jakoś tą swoją piłkę plażową. Jednak gdy tylko wróciłem do piwa brzuch na nowo się pompuje, ograniczam więc browar i szukam już przy okazjach jakiejś innej alternatywy. Jednak zamiast piłki mam teraz worek tłuszczu. Mam dosyć beznadziejną sytuację, bo pracuję od poniedziałku do piątku do późna i wracając do domu nie mam już czasu na bieganie lub basen. Na dodatek pracuję w 95% na siedząco. I tutaj pojawia się moje pytanie-czy są jakieś ćwiczenia w domu które można robić wieczorem, lub w jaki sprzęt zaopatrzyć się żeby te sadełko zlikwidować? Może są jakieś suple typu spalacze tłuszczu które przy moim trybie życia by pomogły? Czy jakbym same weekendy spędzał na basenie to by coś to pomogło? Proszę o pomoc, ponieważ chodzenie z wciągniętym brzuchem przez cały dzień staje się coraz bardziej kłopotliwe. Pozdrawiam.

jak oponka to chyba tylko cardio. fajny awatar

Ja powiem Ci tylko jedno, co wiem na 100%: żadne suple w postaci spalaczy tłuszczu nie pomogą Ci, jeśli się nie będziesz ruszał :) I to tak ruszał, żeby się porządnie spocić i zmęczyć. A i wtedy mogą nie pomóc, bo każdy organizm inaczej reaguje.

I sugerowałabym zrobić badania, bo może nie tolerujesz jakichś produktów?? Tak mi się skojarzyło po tym co piszesz.

Hm zresztą sam widzisz: dieta+ćwiczenia i będziesz miał efekt...

A z banałów: jeździj autem, będziesz miał wymówkę, że alkoholu nie możesz pić ;)

Pasek wagi

http://www.fitnessblender.com/ w ich ćwiczeniach widze same plusy, nie potrzeba żadnego sprzętu oprócz ciężarków i są one przyjemnie męczące. Suplementy jak wyżej nic nie dadzą bez ćwiczeń i diety, uwierz próbowałam :D więc nie pozostaje nic innego jak dieta i wieczorne cardio. 

Pasek wagi

a rowerem do pracy? piechotą? chociaż ze 2 przystanki? 

Witam ponownie. Heureuse cieszę się, że Ci się podoba. Poczytałem o cardio z tego artykułu: http://vitalia.pl/artykul339_Trening-cardio-skuteczna-bron-w-walce-z-nadwaga.html i powiem tak-od początku następnego miesiąca zapisuje się na basen, starczy po 30 min dziennie bez opierdzielania się? Ewelinusek, z tym rowerem  to dobry pomysł, mogę nawet śmigać co drugi dzień i jeździć godzinę dziennie. Tylko taka sprawa jest, że jazda rowerem jakoś słabo mnie męczy, dróżki rowerowe są trochę za wygodne. Jednak w nogach czuje, to coś pomoże? A piechotą chodzę bardzo dużo, jak mam nawet 6-7 minut na autobus czekać to wolę się zawsze przejść, chodzę dosyć szybko. Staram się też nie korzystać z ruchomych schodów i wind. Jakbym tak jeździł tym rowerkiem to jakiś spalacz mógłby się do tego przydać?

Hula hop na sadełko na brzuchu :)

No niby fajnie, tylko gdzie ja tym hulahopem będę wywijał?

Ile ważysz?

Pasek wagi

Z mojego punktu widzenia: wstaje się o godzinę wcześniej rano i wychodzi biegać. Plus odpowiednie żywienie ;) Mr Havock też pewnie podpowie co jeszcze pomoże. Powodzenia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.