Temat: L karnityna. Co sądzicie?

Ja stosuję L-karnitynę już od 2 tygodni, ale nie widzę jakoś za dużego spadku wagi. Schudłam przez ten czas stosowania tylko 2kg. Nie jest chyba to dużo? Oczywiście cwiczę, stosuję dietę. Może robię jakiś błąd? Rano przed śniadaniem biorę 1 kaps, na pół godziny przed śniadaniem i póżniej 2 kaps, przed cwiczeniem. Również na pół godziny. Po cwiczeniach jem kolację. U mnie działa to jakoś z uporem.

ta w tabletkach nic nie daje zobaczcie ile tam jest mg 200??? Mi trenerka polecała w płynie w takich fiolkach i tam tych mg było 1500, na początku mówiła pij po pól. Jedna kosztowała 5 zł. Jednak ja się nie zdecydowałam, poczytałam troche i stwierdziłam że lepiej odłożyć na kolejny karnnet na fitness. Nie masz podobnie jak ja takiej nadwagi by to stosować :) trzebabyło by te fiolki pić przez pewnie miesiąc conajmniej.... no i nie wiem jak organizm później by odbierał brak dostarczania tego ... być może tłuszcz bez tego by się potem wcale nie spalał. Nie warto :)

hawaha - spadek 2 kg na 2 tygodnie jest jak najbardziej w porządku i całkowicie zdrowy. :)

Ciekawe spostrzeżenie z tym spadkim spalania po jej odstawieniu. Faktycznie też ktoś polecał mi te fiolki. Czytałam też, że tak naprawdę nie ma udowodnionego dziłania na sktuczność L karnityny, dlatego szukam opini osób, które ją stosowały dłuższy czas:)

Mojej kumpeli to pomagało jak ćwiczyła, a ja zaczynam brać za kilka dni, zobaczymy ; )

ja gdzieś o tym czytałam, i nawet dokopałam się do tego, że po miesiącu trzeba zrobić ileś tam czasu przerwy... A juz nie mówiąc o tych fiolach tylko o waszych tabletkach tam jest żeby stosować je przez okres 8 tygodni przynajmniej tak jest zalecane po zaprzestaniu odchudzania, w innym przypadku może powodować efekt  jojo. Ja bym tego nie jadła ani nie piła, po co?? Aaa no i oczywiscie ani płyn ani tabletki nie działają bez treningu, więc jak ktoś nie ćwiczy intensywnie to tym barrdziej to strata pieniędzy, zdrowia bo wtedy kompletnie nic nie daje :)

Korresia-Czekam na relację:)

a w gruncie rzeczy jak ktoś trzyma diete i ćwiczy to i tak chudnie, a dokładnie nigdzie nie będzie napine ile to zasłucha ćwiczeń i diety a ile l-karnityny ;), 1kg na tydzienń to i tak jest odpowiednio i żeby to osiągnąc katować się niczym nie trzeba :) .. a jak chcesz więcej to jojo i tak bedzie :))

a tka naprawdę to nie ma naukowych dowodów, ze l karnityna działa na spalanie tłuszczów. kiedyś tego nie wiedziałam i to suplementowałam, ale nie dawało żadnych efektów poza tymi, które sama osiągnęłam dietą i ćwiczeniami.