Temat: Wybieramy najlepszy środek wspomagający odchudzanie!

Dziewczyny, tak jak w temacie. Opiszcie swoje (te dobre) doświadczenia związane z środkami wspomagającymi odchudzanie. Wybierzmy ten najlepszy (o ile takowy jest :))
Pasek wagi

shoot napisał(a):

Hej dziewczyny. Ja schudłam ponad 30 kg, nie stosując żadnych tabletek. Niszczycie tylko zdrowie i niepotrzebnie wydajecie pieniądze. Jest parę zasad, których musicie się trzymać, a obiecuję - minimum 6 kg w miesiąc się ulotni. Są to tak banalne sprawy, a nie każda z nas o nich pamięta: -jemy 5x dziennie (posiłki skromne, nie jakieś mega obiady. Najlepiej przerzucić się na talerzyki śniadaniowe - wydaje nam sie, ze czegos jest duzo, jak talerz jest pełny). -pijemy minimum 2 litry wody NIEGAZOWANEJ dziennie. ( zapominamy o coli i o wszystkim co gazowane - to powoduje wzdęty brzuch, a woda jest strasznie ważna! nie możemy się odwodnić!!!)-zapominamy o białym chlebku, ziemniaczkach i wszelkiego rodzaju czipsach , czekoladach itd. (zero słodyczy kochane!)- nasz ostatni posiłek to godzina 18. Nie zdajecie sobie sprawy jakie to ważne! Później nasz organizm trawi wolniej, a jak śpimy to już w ogóle ze ślimakiem zawodów by nie wygrał,a co ważne - to wlasnie wtedy tluszczyk nam sie odkłada w "tych" najgorszych miejscach. -spacerujemy!! Kobitki! Godzinka dziennie to na prawdę mało, a jak zdrowo! Sam spacerek na prawdę daje bardzo dużo! Można oczywiście być ambitnym i biegać - ja jestem leniuszkiem, więc brałam pieska i chodziłam na długie, powolne spacerki ;) Możecie nie wierzyć - w dwa pierwsze miesiące poszło 12 kg, potem troszkę wolniej - ale efekt: z 95 kg zrobiło się 60 :) w ciągu zaledwie roku. Dziewczyny WARTO! DACIE RADĘ, SKORO JA DAŁAM! BUZIAKI, TRZYMAM ZA WAS KCIUKI!!!
Wszystko super, tylko nie rozumiem tego mitu o nie jedzeniu po 18. OK, jesli chodzisz spac o 22. Ale nie godzina jest wazna a ilosc godzin przed snem -  a ostatni posilek powinien byc 3-4h przed snem. W moim przypadku (Chodze spac o 24 - 1) jedzac do 18 spowolnilabym sobie tylko przemiane materii i chodzila codziennie glodna spac.
Nie zawsze wiesz, o której się położysz spać, a 18 godzina to taka bezpieczna godzina "0" na ostatni posiłek.
dużo seksu 
Najlepszym i naturalnym - Ćwiczenia, zielona herbata i kawa :)
Chciałabym nieco odnowić wątek bo potrzebuje waszej pomocy. Ja praktycznie całe życie raczej  dbałam o dietę i zawsze cieszyłam się super figurą. Jednak gdy zaczęłam zbliżac się do 40, to coraz trudniej było mi utrzymać wagę. Moja koleżanka mówi, że taka kolej rzeczy i pewnie ma rację, bo gdy przeglądam fora, to widzę że większośc z nas skarży się na podobny problem. Ja w każdym bądź razie nie zamierzam się temu poddawać i wypowiadam walkę nadprogramowym centymetrom!  Sądzę że po 40 farmakologiczne wsparcie to konieczność. Tyle, że żeby faktycznie działałało to musi to być cos sprawdzonego, wiec jedno szczęście że mamy dziś internet!. Słyszałam dużo dobrego o Figurin Slim. Znacie? Stosowałyście?
olej rycynowy najlepszy. Wymiecie wszystko z zoladka.

anna_voj napisał(a):

  Sądzę że po 40 farmakologiczne wsparcie to konieczność. Tyle, że żeby faktycznie działałało to musi to być cos sprawdzonego, wiec jedno szczęście że mamy dziś internet!.


nie żartuj, ja też zbliżam się do 40 i uważam że tym bardziej powinniśmy być ''mądrzejsi i dojrzalsi'' i nie używać żadnych farmakologicznych świństw. Ale chyba jesteś tym tworem, który tylko reklamuje takie ''cuda''.
Ja znam ten produkt. Stosuję go mniej więcej od 2 miesięcy. Jest fajny, bo nie trzeba bardzo się namęczyć, żeby waga faktycznie zaczęła spadać. Ja od tego czasu schudłam ok. 3 kg. Środek działa tak, że ogranicza wchłanianie tłuszczów z organizmu, więc możesz jeść mniej więcej jak zawsze a i tak waga leci.  Jedyne do czego trzeba się przyzwyczaić, to regularność jego stosowania. Osobiście polecam:) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.